Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2

15.10,noc
Znowu nie moge spać
Przeszywają mnie wzroki tych trzech kobiet są wypełnione nienawścią i wyrzutem, nie wiem czemu przecież jestem miły dla każdego.
1:00
Zimno. Wydaje mi sie czy z sufitu leci śnieg. Jest go coraz więcej i więcej zaczynam krzyczeć. Nagle przybiega ojciec
-Powaluło cie już do reszty?
- A jeśli tak to co?
Nienawidze go jest pieprzonym dupkiek .
- Nie pyskój guwniarzu zapomniałeś kim jestem ?
- Nie
- To kim jestem ?
- Pieprzonym dupkiem i tyle!
-Cośty powiedział?
Właśnie teraz mnie udeżył o godzinie 1:30 jest genialny. Wie że nie raz była u nas opieka społeczna i nis se z tego nierobi,wiem że sprawiam mu kłopt i chce mnie dać do domu dziecka.
2:10
Zadzwoniłem do Irka mojego przyjaciela żeby opowiedzieć mu o całej sytuacji i że ni będzie mnie jutro w szkole bo znowu mam sine oko. Uznał że to nie ludzkie ja też tak uważam uznał że moge u niego spać ale nie, niedam ojcu pczuć wygraną nie teraz. Poszedłem spać o dziwo nie śniły mi sie kobiety ale osoba wołająca o pomoc mnie o tylko mnie

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro