Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Piętnasty

Nick

Całowała tak słodko. Delikatnie.

Ale to już konie. Dałem obietnicę Divkerowi. Muszę ją oddać.

Lekko odsunąłem się od niej i spojrzałem w stronę Big Bena.

- Czemu mi to robisz Nick- zapytała cichutko

- Popełniam mój błąd życiowy już drugi raz w życiu Ali.

- Czemu ?

- Bo się w tobie zakochałem skarbie...

...............................


I can see every tear you've cried

like an ocean in your eyes

All the pain and the scars have left you cold
I can see all the fears you face

through a storm that never goes away

Don't believe all the lies that you've been told

......................................

Alex

Czemu to się dzieję?

Już raz popełniłam ten błąd co Nick. Zakochuję się w nim.

Czemu?

Przez całą drogę  myślałam. Nie zauważyłam nawet gdy dojechaliśmy  do domu.

Poczułam lekkie dotknięcie na udzie.

- Mała już jesteśmy- powiedział lekko ochrypniętym głosem.

Popatrzyłam mu w oczy. W głosik w mojej głowie podpowiadam mi żebym go pocałowałam.

- Przepraszam- powiedziałam cichutko i wybiegłam z samochodu.

Gdy weszłam do domu od razu pobiegłam do swojego pokoju. Ściągnęłam szpilki i zaczęłam płakać.

.............................

Nick

Nadszedł ten dzień.

Wstałem bardzo wcześnie . Poszłem do kuchni i zrobiłem śniadanie Alex i mnie.

Po około godzinie Ali pokazała się w kuchni. Popatrzyła na mnie wielkimi oczami i mocno przytuliła.

- Dziękuję

I pocałowała mnie w policzek. Usiadła przy stole i szybko zaczęła jeść naleśniki.

........

Po obfitym śniadaniu obejrzeliśmy horror. Ruda przez cały czas przytulała mnie.

Zanim się obejrzałem dochodziła 18. Dostałem esemesa od Divkera.

Jedziesz razem z twoją suką do Rosji

Nie wiedziałem czy się cieszyć czy płakać. Alex gdy się dowie , że oddałem ją Diverowi znienawidzi mnie po raz trzeci.

Popatrzyłem na dziewczynę która sprzątała dom w krótkich szortach i crop topie. Nie umiałem sie na nią napatrzyć. Była idealna.

- Skarbie ? - zapytałem

- Co?

- Ubierz się w coś obcisłego. I weź jakieś rzeczy na około dwa trzy dni. Jedziemy do chłopaków!

Widziałem w jej oczach niedowierzanie. Po nie całej minucie ruszyła biegiem po schodach do swojego pokoju.

............................

Tik tak. Tik tak

Dziewiętnasta

- Alex chodź !

Na schodach pojawiła się prześliczna dziewczyna. Czarne rurki z dziurami, czarna bokserka i czarna skórzana kurtka.

- Może być? - zapytała

- Jak w najlepszym mała!

Wziąłem ją za rękę i pociągnąłem ją w stronę ogrodu.

- JA CIBIE ZABIJĘ DEBILU!!! PRZEZ CAŁY CZAS MIAŁEŚ NINJE W GARAŻU!!!- ryczała Ali

- Eh - podrapałem się po karku- Zapomniałem o tym, że to twoja miłość.

Nic nie odpowiedziała tylko wsiadła na motor.

Zrobiłem to samo i ruszyliśmy na lotnisku Divkera.

..........................

Znaleźliśmy się na lotnisku.

Widziałem jak czarny samolot ląduję.

Odwróciłem do siebie Alex i mocno pocałowałem.

- Aleksandra!?- usłyszałem jego głos

Dziewczyna puściła mnie i popatrzyła na Divkera.

- Wujek!!

Co do cholery

..........................................

Hej ludzie!! Udało mi się bardzo topornie , ale dałam radę

Dziękuje @Hapsiu za recenzję Porwanej https://www.wattpad.com/175499888-hapsowe-recenzje-pa%C5%BAdziernik-2015-porwana

Chcę was też zachęcić do przeczytania mojego drugiego opowiadania Tajemnicza pisarka :)


Zapraszam was do komentowania i gwiazdkowania

To bardzo pomaga :)

Do następnego

Mara





     


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro