Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#49 Dla dorosłych😂 /Tae

Dzisiaj rozdział specjalnie napisany dla Mrs_Saddest  bo kochaniutka jest dzisiaj solenizantką

Moje kochane słońce, kruszynko życzę Ci wszystkiego najlepszego. Dąż zawsze do swojego celu. Spełniaj marzenia. Bądź kimś wielkim. Nie przejmuj się złymi opiniami ludzi. Bądź zawsze radosna. Bardzo się cieszę, że jesteś moją czytelniczką.  Nigdy nie zapominaj kim jesteś i kim chciałabyś być💕

A teraz zapraszam do czytania

pov. Soo

Nie wiem czemu zrobiłam to mojemu chłopakowi, ale jego mimika była bezcenna. Teraz pewnie będzie szykować zemstę, ale dobra nie będę się tym przejmować. Jestem przekonana, że nie zdoła nic wymyśleć.

Teraz pora iść się kąpać. Z racji tego, że kąpałam się w jego łazience jak go nie było, miałam zostawiony swój żel do kąpieli, więc o to nie musiałam się martwić.

Miałam dzisiaj dużo czasu, więc nie spieszyłam się z myciem. Plus jeszcze głowa mnie bolała. Kac jednak na serio jest straszny. Nawet po tabletce mi do końca nie przeszło.

Kiedy się umyłam, jak i włosy owinęłam się ręcznikiem i zaczęłam suszyć włosy

Kiedy miałam już suche wyszłam z łazienki. Nie chciałam ubierać tej bielizny co miałam na sobie przez noc, bo to trochę niechlujne.

-Boże Taehyung! Wystraszyłam się! -złapałam się za pierś. Tae stał przede mną z poważną miną i z założonymi rękoma

-Zadowolona jesteś z siebie? -zapytał poważnie. Jego powaga trochę mnie przerażała. Rzadko taki jest. Zawsze zabawny i uroczy

-A żebyś wiedział -wytknęłam język w jego stronę. Chciałam przejść, ale zatrzymał mnie

-Wiesz, że ci nie odpuszczę. Zemszczę się tak, że mnie już na zawsze popamiętasz -był tera bardzo pewny siebie

-Dobra, dobra najpierw coś dobrego wymyśl -zepchnęłam go tak, że mogłam teraz przejść.

Zanim Taeś się zorientował szybko wyciągnęłam z jego szafy bluzkę i pobiegłam do mojego pokoju ubrać się.

Dzisiaj postawiłam na zwykłe czarne leginsy i koszulkę Taeyunga. Zrobiłam lekki make up i zeszłam na dół zadowolona z efektu po drodze związując włosy w wysokiego koka.

-Możesz mi wytłumaczyć coś ty zrobił z włosami? -na schodach mogłam już usłyszeć krzyki Yoongiego

-Nie drzyj tak japy. Łeb mi pęka -szybko znalazłam się przy Jiminie, który siedział oparty głową o lad

-Mógłbyś się ładnie chociaż odzywać -zniżył odrobinę ton -A ty? -teraz zwrócił się do mnie -Czemu nic nie powiedzieliście, że pofarbowaliście włosy?

-No jeszcze będę cię informować, kiedy zdecyduję się pójść do kibla. Weź przestań. Znudził mi się tamten kolor to postanowiłam przefarbować, a Jimin tylko skorzystał z okazji, że fryzjer przyszedł -wytłumaczyłam mu wszystko

Nie odezwał się już, tylko sięgnął do górnej szafki i wyciągnął tabletki przeciw bólowe. Napełnił do szklanki wody i położył ją obok Jimna

-Masz weź tabletkę -podał mu ją -Ty też chcesz? -zwrócił pytanie do mnie

-Nie Oppa nie trzeba brałam dziś już jedną

-A do mnie nie mówisz Oppa -ni stąd ni zowąd obok mnie pojawił się Taehyung, który złapał mnie od tył i mocno do siebie przytulił

-Co się tak przymilasz? -próbowałam się wyrwać z jego uścisku, ale on był silniejszy i nic nie zdołałam

-Chciałem się przytulić do mojej dziewczyny -przekręcił mnie tak, że teraz patrzyłam na jego delikatne, ale bardzo męskie zarysy twarzy. Objął mnie w talii,a ja żeby zwiększyć dystans pomiędzy nami położyłam dłonie na jego klatce piersiowej -Nie mogę? -uniósł brew do góry

-Możesz, ale coś mi tu cuchnie -zmarszczyłam brwi. Nagle coś przykuło moją uwagę taka mała biała kropka na czole mojego chłopaka -Ty masz pryszcza. Czekaj daj wycisnę ci go - już chciałam wyciągnąć ręce ku górze, ale Tae uciekł ode mnie o jakieś trzy metry

-Nie będziesz mi nic wyciskać -skrył się za sofą. Chciałam ją obejść, żeby go złapać, ale przeskoczył ją i tym razem skrył się za Sugą

I tak rozpoczęła się nasza gonitwa. Ja goniłam, a on uciekał

Koniec, końców nareszcie go złapałam w naszym pokoju

Siedziałam na nim okrakiem i próbowałam mu to świństwo ze skóry zedrzeć. Mimo tego, że krzyczał udało mi się to wycisnąć

-I widzisz, aż tak źle nie było -pocałowałam go w tym miejscu gdzie był już tylko czerwony ślad po pryszczu

-Ale bolało. Należy mi się za to nagroda -zrobił cwaniacki uśmieszek

Ten mężczyzna mnie rozczulał. Był uroczy i kochany i bardzo zabawny

Złączyłam nasze usta w namiętnym pocałunku. Zaczęłam rękami jeździć po jego ciele. Tae nie był mi długo dłużny. Złapał mnie za pośladki i zaczął je lekko ugniatać. Zaczęłam rozpinać guziki od koszuli którą miał na sobie chłopak.

W pewnym momencie się zatrzymał i popatrzał mi szczerze w oczy

-Jesteś... -pocałowałam go delikatnie

-Tak, chce tego  -nic więcej nie mówiąc wzięliśmy się do roboty

Tae obrócił nas tak, że teraz to ja leżałam na materacu, a on zwisał nade mną

Ściągnął ze mnie bluzkę, a ja dokończyłam rozpinanie guzików i gdzieś w kąt rzuciłam koszulę. W mgnieniu oka pozbawił mnie leginsów. Zostaliśmy w samej bieliźnie. Chłopak zszedł pocałunkami niżej. Zaczął ssać moją skórę na obojczyku. Przez przyjemność, którą mi dawał odchyliłam odruchowo głowę do tyłu.

Nawet się nie zorientowałam, a byłam już bez stanika. Taehyung językiem zaczął drażnić mojego sutka, a drugą pierś lekko ugniatał. Złapałam za jego miękkie włosy i lekko pociągałam za końcówki, przez co on jęknął.

Językiem kreślił nieznane mi ścieżki, aż w końcu natrafił na moje majtki. Popatrzył mi się w oczy, a nie widząc w nich sprzeciwu zębami ściągnął je.

Żeby mnie nie wystraszyć powoli całował moją wewnętrzną stronę uda zbliżając się coraz bliżej do mojej kobiecości. Kiedy, w końcu na nią natrafił dmuchnął w nią. Moje ciało przeszły przyjemne dreszcze. 

Kiedy poczułam w sobie jego język zajęczałam dość głośno jęczeć. Zakryłam dłonią usta, żeby nikt nie usłyszał, lecz nie potrzebnie ponieważ Tae zdjął dłoń z moich ust 

-Śliń -do mojej twarzy przyłożył dwa palce. Wzięłam je do buzi dokładnie owijając je swoją cieczą. Kiedy skończyłam chłopak wyciągnął je z buzi przystawiając do mojej dziurki. Kiedy włożył we mnie jednego palca wygięłam kręgosłup w łuk. Dość szybko zaczął nim poruszać. Nagle doszedł drugi, a potem trzeci. 

Zaczął robić palcami tak zwane nożyczki. Kiedy zdecydował, że jestem dobrze rozciągnięta wyciągnął je. Ściągnął bokserki, a z pod łóżka wyjął lubrykant. Nie chce wiedzieć co on tam robił. Tym bardziej, że połowa była już zużyta.

Nalał na swojego penisa przezroczysty żel i ręką rozprzestrzenił po całej długości swojego przyrodzenia

-Na pewno? -spytał. Przytaknęłam ruchem głowy, ale zanim zdołałam nabrać powietrza do ust poczułam jak we mnie wchodzi. Niby powoli, ale z każdym kolejnym milimetrem łzy cisnęły mi się do oczu. Jednak penis Taehyunga do najmniejszych nie należy

Kiedy już był we mnie cały nie ruszał się chwilę, żebym się przyzwyczaiła. Z moich oczu poleciało kilka łez. Tae kciukiem starł słoną ciecz i pocałował mnie w usta.

Przytaknęłam ruchem głowy na znak, że może już zaczynać. Pierwsze pchnięcie, ból był straszny. Jęknęłam kiedy nastąpiło kolejne pchnięcie tym razem trochę mocniejsze

Z każdym kolejnym ruchem ból przemieniał się w rozkosz. Nasze ciała były już spocone. Na czole chłopaka były dość widoczne kropelki słonej cieczy, a włosy się do nich przylepiały.

Zaraz będzie ten moment. Już powoli się zbliżam. Tae też ponieważ przyspieszył ruchy. Kiedy przyszedł upragniony orgazm wygięłam plecy w łuk i rozkoszowałam się tą przyjemnością

Niedługo po mnie doszedł i chłopak wykrzykując moje imię. Wyszedł ze mnie i wyrzucił prezerwatywę do kosza. Położył się obok mnie . Kiedy nasz oddech się uspokoił popatrzyliśmy na siebie i uśmiechnęliśmy. Tae przykrył nas i przytulił do siebie 

-To co jakiś filmik? -przerwał tę ciszę. Chociaż nawet nie była nie zręczna

-Tylko nie horror -przypomniał mi się nasz dzień w którym oglądaliśmy razem film. Uśmiechnęłam się na to wspomnienie

Chłopak przytaknął i odpalił laptopa. Kiedy wybierał film ja ubrałam majtki i naciągnęłam na siebie koszulkę.

Myślę, że dobrze zrobiłam. W końcu się przed nim otwarłam. Kocham tego człowieka. Kiedy na niego patrzę robi mi się cieplutko na serduszku. Chcę się przy nim zestarzeć i mieć dwoje dzieci, no może troje. Kocham go bardzo mocno





Nie uwierzycie co zrobiłam. Ściełam włosy. Niby nic wielkiego, ale miałam je już prawie do pasa.

Było to tak, że wczoraj przyszłam z treningu wzięłam nożyczki i ściełam je do ramion.  Moja mama była w szoku. Najstarsza siosta się poplakała, a dwie najmłodsze nic nie mówiły. Też były w szoku XD.

Powiem wam że o wiele lepiej jest teraz z moimi włosami. Są takie lekkie i zajebiste. Kocham je. Cieszę się że ściełam. W końcu to zrobiłam😂 Jestem z siebie dumna✌💜

Chce wam jeszcze moje skarbeńki podziękować za 15 tysięcy wyświetleń. Jesteście niesamowici💟

Bay^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro