Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#31 Kolejne spotkanie z Lisą?


Rozdział dedykowany Oliwqaxkpop
koczamtae i mrshappy124. Dziękuję za aktywność😘💗

Słuchajcie moje skarby. Niestety już nie będę oznaczać, bo ogólnie zapominam i jest was bardzo dużo i nie chce żeby ktoś źle się poczuł. Pamiętajcie, że kocham was całym moim serduszkiem.

Zapraszam do czytania👇💕

-Tylko uważaj na siebie. Pamiętaj nie idź z nim do domu...

-Ej Suga. Spokojnie. dam sobie radę- pogłaskałam jego ramię. Już od chyba godziny mówi mi, żebym na siebie uważała i takie tam. Naprawdę się cieszę, że ktoś się o mnie martwi. Suga ostatnimi czasy jest dla mnie bardzo miły i opiekuńczy.

-Martwię się. Nie chce, żeby coś ci się stało. Zrozum- przytuliłam się do niego

-Oppa~ Dziękuję, że się o mnie martwisz, ale nie potrzebnie. Dam sobie radę- pogłaskał moje plecy

-Dobra, a teraz idź, bo już czeka przed domem- uśmiechnął się

-To papa- pomachałam ręką na pożegnanie

Przed domem stał chłopak ubrany w garnitur. Podbiegłam do niego i uwiesiłam się na jego szyji lekko muskając moje usta

-Witam piękną damę- powiedział uśmiechając się

-Witam przystojnego dżentelmena

-Wsiadaj czeka nas dwu godzinna droga- otworzył mi drzwi od czarnej limuzyny. Nic nie mówiąc wsiadłam do niej. Zaraz obok mnie pojawił się Dragon -Przeczytałaś to co ci wysłałem? -Przez chwilę nie wiedziałam o co mu chodzi i odruchowo zmarszczyłam brwi, ale kiedy uniósł swój telefon do góry zrozumiałam

-Tak wszystko conajmniej sześć razy -oparłam głowę o jego ramię i zamknęłam oczy. Poczułam jak jego ręka głaska mnie po włosach

-To dobrze... A teraz się prześpij -tak jak powiedział tak zrobiłam

-Kochanie~ -poczułam delikatne mokre pocałunki na czole i policzku. Nie chętnie otworzyłam oczy i spojrzałam na właściciela tych miękkich i zajebistych ust -Już jesteśmy -przeciągła się i wyciągnęłam telefon. Zerknęłam na swoje odbicie i poprawiłam włosy, bo były trochę zniszczone.

JiYong podał mi rękę, którą ochoczo złapałam splatając nasze palce. Przeniosłam wzrok na chłopaka, który posłał mi uspokajające spojrzenie. 

Wyszliśmy z pojazdu prosto na dróżkę zrobioną z białych kamieni. Rozejrzałam się wokół i dostrzegłam duże pole golfowe po mojej prawej. Po mojej lewej był wjazd do lasu, a przede mną był ogromny budynek. Nie można było tego nazwać willą, ani chociażby domem. To wyglądało jak jakiś wieżowiec

Chłopak zaczął iść dróżką do tej wielkiej rezydencji. W progu drzwi stał jakiś facet. Dragon puścił moją dłoń i przywitał się z tym panem na oko 40 latka.

-JiYong... Tak dawno cię tu nie było. Gdzieś się podziewał?- poklepał go po plecach. Zaczęłam skubać skórki ze zdenerwowania

-Ale teraz jestem i to najważniejsze

-Gdzie masz chłopaków i swoje zdobycze?- rozglądnął się za nim, ale spostrzegł tylko mnie. Nasze spojrzenia skrzyżowały się -A cóż to za śliczna dama?- podszedł do mnie i złapał w swoje dłoń moją twarz i zaczął oglądać mi się dokładnie -Ile za nią chcesz- zwrócił się do mojego chłopaka. Popatrzyłam na niego błagalnym wzrokiem. On tylko do mnie podszedł i objął w talii

-Nie jest na sprzedaż. Ona jest moja- ucałował moją skroń

-Nowa zabawka?- pokiwał głową i uśmiechnął się

-Można tak powiedzieć...

-Ooo reszta przyjechała- powiedział ten "pan" i poszedł w kierunku przyjeżdżających dwóch limuzyn.

-To Minho kierownik tej posiadłości. On organizuje wszystkie licytacje. Zarabia na tym kupę kasy- wytłumaczył mi chłopak. Spostrzegłam, że oprócz tej czwórki chłopaków wyszły jeszcze trzy dziewczyny. Na rękach miały sznury. Posłałam pytające spojrzenie mojemu chłopakowi -Mówiłem już, że handlujemy ludźmi. Po to tu jesteśmy- wzruszył ramionami i wszedł do środka. Na korytarzu krzątało się bardzo dużo ludzi. Co chwila ktoś się z chłopakiem witał i kłaniał. Robiłam to co on.

-GD!- dość znajomy głos doszedł do moich uszu. Zanim się zorientowałam ta dziewczyna przytulała do siebie Kwona.

Kiedy się od niego oderwała moje oczy rozszerzyły się bardzo szeroko. Nie spodziewałam się, że spotkam tu Lisę. Dziewczyna była tak samo zszokowana co ja. Kiedy chciałam się odezwać ona lekko pokiwała na boki.

-Co Kwon znalazłeś nową zabawkę?- zapytała zerkając na mnie

-Tak to jest Soo- wskazał na mnie.

Dziewczyna podeszła do mnie i pogłaskała po głowie. Obejrzała mnie z każdej strony tak jakby pierwszy raz mnie widziała.

Kiedy Jiyonga zaczepiła Jisoo, Lisa coś napisała na karteczce i wcisnęła do stanika w mojej sukience puszczając mi przy tym oczko.

_______

Weszliśmy do ogromnej hali. Przy ścianach były takie odkryte namiociki, a na środku była ogromna scena. Kierowaliśmy się pod ten wielki "namiot" gdzie siedziała reszta chłopaków.

GD usiadł na wolnym miejscu. Z racji tego, że nie było nigdzie indziej miejsca na kanapie to wpakowałam się na jego kolana.

A ten skurczybyk mnie z nich zepchnął przez co upadłam hukiem na podłogę. 

Chłopak nachylił się nad moje ucho i powiedział

-Pamiętaj, że nie możesz robić to co ci się podoba

Prychnęłam i usiadłam po turecku trochę dalej od Kwona

__________

Na scenę wszedł ten.... i zaczął coś tam mówić. Głównie to kto przybył i ile jest chętnych na kupno. Następnie na scenę wszedł jakiś gang o nazwie B.A.P. Mieli do sprzedania trzech chłopaków i jedną dziewczynę. Łącznie za nich dostali jakieś 800 tysięcy. Całkiem nieźle jak na zwykłych ludzi. 

Po nich było jeszcze kilka grup, aż w końcu na samym końcu na scenę weszli BigBang. Lider wziął do rąk mikrofon i zaczął mówić

-Ta tutaj to Mimi i ma 22 lata. Bardzo głośno jęczy i jest dobra w łóżku. Dobrze się zachowuję i się nie sprzeciwia. Potrafi chodzić jak w zegarku. Cena początkowa to 500 tysięcy 

Tak dużo? Za jedną dziewczynę biorą 500 tys? Jak niektóre brały z 200 tys, albo w ogóle nie udawało im się sprzedać, a tu tak dużo? Nieźle się cenią. Myślę, że nie zdołają jej sprzedać

-800... -ktoś krzyknął z tył

-900... -kolejny głos

-Daję milion... -jezu jaka rywalizacja

-Milion po raz pierwszy.... milion po raz drugi... milion po raz trzeci... sprzedane 

Czy ja przed chwilą mówiłam, że 500 tys to dużo i nie sprzedadzą? Serio? Dostali za nią dwa razy tyle. Niewierze.

Kiedy mówili o tej drugiej dziewczynie nagle przypomniało mi się o karteczce, którą dała mi Lisa. Sięgnęłam do biustonosza i wyciągnęłam ją.

Czekam na ciebie przy holu numer 11 niedaleko wyjścia. Chce widzieć cię SAMĄ <3

Super. Tylko co ja mam zrobić. Niedługo kończą. Soo myśl. Czemu teraz podświadomość mi nie pomaga?

Może powiem, że mnie suszyło? Albo, że chciałam poznać innych z gangu? Przecież GD mnie zabije jak się dowie, że się oddaliłam. Może poczekam jak wrócą i się zapytam. Nie, on się nie zgodzi.

Dobra napiszę na kartce, że idę do toalety. Może nie będzie zły.

Z ławy wzięłam kartkę i długopis. Napisałam to co miałam napisać i skierowałam się do wyjścia

Na górze jest sukienka jaką założyła.

Czym bliżej szkoły tym gorzej się czuję. Jeszcze dzisiaj na trening. Może go sobie odpuszczę? Masakra. Jeszcze mi piórnik nie dotarł. Oszaleję...

Mam fajny pomysł. Z okazji tego, że wybiło ponad 500 gwiazdek i zbliżamy się do 4 tys wyświetleń zrobimy taki mały wywiad z naszymi bohaterami. Co wy na to? 

A więc zadajecie pytania do kogo chcecie, a ja zrobię osobny rozdział poświęcony tym

Tu macie osoby do których można zadawać

Jimin

Jungkook💙

Taehyung💚

Namjoon💛

Jin💗

J-hope💜

Suga💟

G-Dragon

Lisa💙

Autorka💞

Tyle osób wystarczy. Do zobaczenia moje skarby <3

Bay^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro