Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#20 Co ty do cholery robisz?

Ten rozdział dedykuję WiktoriaWasilewska87
Dziękuję za aktywność i bardzo miły komentarz💖 Zapraszam do czytania👇

Po 3 godzinach skończyliśmy i teraz stałam przeglądając się w lustrze.

Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Kolor był zajebisty.

Przytuliłam Sunny i jeszcze raz podziękowałam. Suga zapłacił, a ja zadowolona wyszłam z salonu fryzjerskiego.

-To gdzie teraz?- zapytałam z uśmiechem chłopaków, którzy dotrzymywali mi kroku.

-Jak to gdzie? NA ZAKUPY!- wykrzyczał Jungkook i złapał mnie za nadgarstek.

Wbiegliśmy do pierwszego sklepu i dosłownie rzuciliśmy się na ciuchy.

Bardzo fajnie się bawiliśmy. Ja wybierałam komplety ubrań dla chłopaków, a oni dla mnie. Suga tak się wkręcił, że nawet na jego twarzy pojawił się niemały uśmiech.

Dla Jungkooka wybrałam strój na kowboja, a dla Sugi cały na zielono.

Muszę przyznać, że bardzo dobrze Suga się prezentował. Jedyne co to brakowało mu zielonego kapelusza i mógłbyć już Shrekiem

Ja natomiast dostałam podarte spodnie i białą bluzkę top, ale taką luźną z dłuższymi rękawami niż u normalnego t-shirtu. Do tego zwykły chocker i jedna rękawica ze skóry

-Łoł wyglądasz zajebiście- Jungkook otworzył buzię i wyszczerzył oczy

-Dziękuję- powiedziałam i obróciłam się wokół własnej osi

-Ten komlet bierzemy napewno- zadecydował Suga

-Zostało nam jeszcze 5 sklepów- oznajmił Jungkook, a ja przytaknęłam i poszłam się przebrać.

Oczywiście Suga za wszystko zapłacił. Strasznie mu się spodobała ta zielona bluza, którą mu wybrałam, dlatego ją wziął. Jungkook natomiast wziął spodnie kowbojskie i kapelusz.

W kolejnych sklepach było jeszcze lepiej. Biegaliśmy w tą i we w te. Personel dziwnie się na nas patrzył.

Jeszcze dzisiaj Suga kupił mi bardzo seksowną czarną sukienkę Miała przecięcie przy piersiach i jeden długi rękaw, a drugiego nie miał. Dodatkowo krótkie czarne ogrodniczki do tego czerwona top bluzka i dodatki do włosów. Kolejne to bluzka z czarnej siateczki i krótkie czarne śliskie spodenki. Ostatni komplet to obisłe rurki i bordowa bluzka na długi rekaw uszyta razem z chockerem. Jeszcze dodatkowo dwie pary szpilek. Jedne czerwone, a drugie czarne. Żebym miała to jeszcze dwie pary adidasów. Także jedne były całe czerwone i nawet nie wybrałam ich ze względu na to, że G-dragon lubił ten kolor, ale ze względu na to, że mi się podobały i pasowały mi do włosów. Drugie były w kolorze szarości z dodatkiem niebieskiego.

Jungkook oprócz spodni kupił sobie strój królika i czarną zwykłą bluzę.

Suga natomiast stawiał dzisiaj wszystko na zielone. Najwidoczniej kolor mu się spodobał. Kupił zielone buty, okulary i skarpetki

Weszliśmy jeszcze do Rossmana i wybrałam potrzebne rzeczy do mocnego makijażu bo taki Dragon lubił.

Była to naprzykład czarna kredka do oczu, jedna paleta w matowe kolory, tusz do rzęs, czerwoną szminkę (bo jakże inaczej xD). Mimo, że chłopacy kupili mi podkład to i tak wzięłam ten co zawsze używam.

Z galerii wyszliśmy zadowoleni. Byłam cała zapakowana jak i chłopacy, którzy pomagali mi nieść zakupy.

-Będziemy musieli to powtórzyć- powiedział radośnie Jungkook wkładając torby do samochodu

-Jestem za- odpowiedziałam radośnie razem z Sugą. Zaśmialiśmy się w tym samym momencie i wsiadliśmy do samochodu tym razem ja sprzodu

-To ja jeszcze do kibelka wskocze- powiedział Jungkook i wbiegł spowrotem do galerii

-Jezu wcześmniej nie mógł?- zapytał miętowowłosy i oparł czoło o kierownice

______

Czekaliśmy strasznie długo na Jungkooka. Nigdzie go nie było, aż chłopak za kierownicą wstał i udał się do galerii go poszukać.

-Zaraz wrócę- powiedział i trzasnął drzwiami samochodu.

I właśnie w ten oto sposób zosawili mnie samą.

Dosłownie SAMĄ.

Z otwartymi drzwiami od pojazdu. Mogłam z łatwością wyjść i pobiec po prostu uciec im. Ale teraz pytanie czy ja chce?

Czy chce im zwiać? Tak szczerze polubiłam ich. Ostatnio dość dobrze mnie traktują. Mam własny pokój. Świetnie spędziłam dzisiaj czas.

No nie wiem

Przetarłam ręką twarz i chwyciłam za klamkę.

Wyszłam na zewnątrz. Wystawiłam twarz ku chmurą i zamknęłam oczy.

Po moich policzkach zaczęły spływać krople deszczu. To było takie przyjemne.

Zaczęło mocniej kropić, ale się tym nie przejęłam.

Zwróciłam wzrok w kierunku auta i już wiedziałam co zrobię i byłam pewna swojej decyzji.

Wsiadłam z powrotem do pojazdu. Oparłam głowę o fotel, a z moich oczu poleciało kilka słonych kropelek

-Co ty do cholery robisz?- zapytałam sama siebie nie dowierzając czemu nie zwiałam mając taką wspaniałą okazję

Poczekałam jeszcze z trzy minuty i wrócili. Zdążyło już się na dobre rozpadać.

-Nie uwierzysz po co ten gówniaż poszedł- powiedział Suga wsiadając do samochodu

-No po co?- zapytałam zerkając na Jungkooka

-Dokupił sobie tą bluzkę kowboja, bo stwierdził, że chce mieć komplet kowbojski.

Popatrzyłam najpierw na Sugę, poźniej na Kooka i wybuchłam głośnym śmiechem.

-Haha... Żar... haha... Żartujesz?- złapałam się za pierść i powoli zaczęłam się uspokajać

-Nie haha- uśmiechnął się

-Ty to jesteś niezły- zwrócłam się do tego z tyłu

-No wiem, wiem -odpowiedział z dumą -To dla ciebie- dopiero teraz zobaczyłam, że w ręce trzymał lody.

Odebrałam od niego z gałką czekoladową i zaczęłam wcinać.

Suga miał cytrynową, a Kook malinową.

Ja wiem, że miało być przed wyjazdem, ale jest po.

Mam nadzieję że się podoba.

Tu kilka fotek z mojej małej wycieczki

Bay^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro