Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#17 Jacy oni są? BTS

Soo

Kiedy dobiegłam do tego domu zapukałam do bramy od garażu. Otworzyła mi jakaś brunetka. W ręce trzymała karabin wycelowany we mnie

-Kim jesteś?- zapytała -Mów bo zastrzelę

Nie odpowiedziałam tylko pokazałam naszyjnik. Ona go chwyciła i sie mu dokładnie przyjżała

-Wchodź szybko do środka- wepchnęła mnie w głąb pomieszczenia i rozejżała się czy, aby nikt się za mną nie przypałętał

-Siadaj- wskazała na czerwony fotel. Usiadłam, a ona na przeciwko mnie na kanapie odkładając broń. -Nazywam się Jinnie Skąd masz ten naszyjnik? Kim jesteś?- zapytała. Nabrałam powietrza do płuc z zamiarem odpowiedzenia na pytania

-Nazywam się Soo i jestem bardzo bliską kuzynką Lisy. Ona kazała mi tu przybiec. Dała mi naszyjnik i broń -wyciągnęłam ją i położyłam na stół

-Kto to?- weszła do pomieszczenia czerwono-włosa dziewczyna

-To jest kuzynka Lisy ma na imię Soo- odpowiedziała za mnie -A dlaczego kazała ci tu przyjść?- skierowała pytanie do mnie

-A więc zacznę od początku... -opowiedziałam im o tym, że BTS mnie porwało o pogrzebie i o długach mojej mamy. W między czasie przysiadła się kolejna dziewczyna. Ta pierwsza z czerwonymi włosami miała na imię Rose, a ta z czarnymi to Jisoo.

Skończyłam opowieść kiedy akurat przyszła Lisa. W skrócie jej opowiedziałam to wszystko co dziewczyną.

-Powiadasz, że postrzeliłaś Dragona?- zapytała Jisoo zamyślając się na chwilę

-Tak, a później Suga zawrócił

Dziewczyna wzięła do ręki pistolet, który Lisa mi dała i wyciągnęła zawartość.

Dokładnie przygrzała się pociskowi i złapała się za głowę wypuszczając głośno powietrze.

-Co się dzieje?- zapytała zmartwiona Lisa

-Może BigBang nas dobrze nie zna, ale BTS ich doskonale- zaczęła mówić

-I co w sprawie z tym?- dopytywała się Jinnie

-Na każdym naszym pocisku mamy wydziergane litery B.P. Jeżeli BTS znalazło G-dragona to na pewno chcieliby się nim zająć i wyjąć postrzał. Jeżeli go wyjmą to zobaczą te litery. A jak zobaczą te litery to będą wiedzieć, gdzie przebywa Soo- powiedziała lekko wystraszona Jisoo

-Teraz trzeba się modlić, żeby tylko tego nie zobaczyli- miała nadzieję Lisa

-Ej bo mam pytanie...-zwróciłam uwagę -Mogłybyście mi powiedzieć coś o BTS? Nie znam ich i nie wiem czym się zajmują

-Dobra- odpowiedziała Lisa

-Zacznijmy od najstarszego, aż do najmłodszego- zaproponowała Rose

-A więc Kim SeokJin ma 25 lat. Nie znał rodziców i pochodził z domu dziecka. W zespole jest komputerowcem, a także takim małym "lekarzem" Zajebiście gotuję- rozmarzyła się Jinnie

-Na samym początku watro dodać, że oni wszyscy są z domu dziecka i tam się poznali. Byli bardzo bliskimi przyjaciółmi i stwierdzili, że założą gang o nazwie BTS, a tak dokładniej założył to Namjoon- dodała Lisa

-Jinnie ma bzika na punkcie Jina- poruszyła Rose znacząco brwiami, a ta tylko prychnęła i udawała że ma focha

-Kolejny to Min YoonGi. Druga ręka lidera. Jak Namjoona nie ma to on wszystko przejmuje i zarządza grupą. Ma 25 lat. Jego matka porzuciła go jak był niemowlęciem.- zaczęła mówić Lisa

-Trzeci to Kim NamJoon. Lider zespołu tak jak mówiłam. Załatwił nam broń i to miejsce. Pomógł nam na samym początku, a my od czasu do czasu załatwiamy im wyjazdy za granice po nowe narkotyki i takie tam. Ma 24 lata

-Czwarty to Jung HoSeok. Taki śmieszek grupy. Również zna się na komputerach, ale przeważnie to ten on biegania, bo jest najszybszy. Również ma 24 lata


-Piąty to Park JiMin. Zespołowy seksiak. Podrywa każdą dziewczynę na kroku. Uwodzi je, a później porzuca. Przeważnie jest od broni. To znaczy każdy jest, ale on najlepiej strzela ma 23 lata

-Szósty to Kim Taehyung. Nazywany Alienem ponieważ to jest taki słodziutki kosmita. Bardzo dziecinny gościu, ale również uroczy. Ma kwadratowy uśmiech. On jest ten od zbierania informacji i także posługiwanie się bronią palną. Ma 23 lata

-Ostatni, a zarazem siódmy to Jeon JungKook. Namjmłodszy w zespole z króliczymi ząbkami. On jest na każde zawołanie. Zazwyczaj testuje nowe narkotyki i doskonale strzela z łuku. Jungkook robi różne substancje dzięki którym można szybko zasnąć. Potrafi również sporządzić różnego typu narkotyki w formie chipsów, albo żelków. Ma 21 lat

-To chyba wszystko- powiedziała zamyślona Lisa

-Działają od pięciu lat- dodała Jinnie

-A wy od kiedy?- zapytałam ciekawska

-Od dwóch lat- odpowiedziała Jisoo

-Dobra laski jest już późno trzeba iść spać- pogoniła nas Rose

-Soo będziesz spać na kanapie. Zaraz ci przyniosę kołdrę i poduszkę. Poczekaj tu chwilę- nakazała Lisa

Dziewczyny poszły na górę zostawiając mnie samą. po chwili Lisa wróciła ze świerzą pościelą i piżamą

-Łazienkę masz tutaj- pokazała na brązowe drzwi z mną- Trzymaj ubranie i idź się umyj na dole pod szafką masz czyste ręczniki ja ci w tym czasie przyszykuję spanie- powiedziała

-Dziękuję- przytuliłam ją i cmoknęłam w policzek. Ta się tylko uśmiechnęła i pogoniła mnie.

Szybko wykonałam wieczorną toaletę i z prędkością światła wyszłam z pomieszcenia.

Wskoczyłam pod cieplutką kołderkę i odpłynęłam w objęcia Morfeusza

Obudziłam się... Cholera sama nie wiem gdzie.

Rozejrzałam się po pokoju i spostrzegłam ogromną białą szafę na przeciwko mnie. Po mojej prawej znajdowały się drzwi tak jak i po lewej. Wstałam z wielkiego dwu osobowego łóżka i podeszłam do drzwi po mojej lewej.

Znajdowała się tam ogromna łazienka. Drewniana urocza wanna jak w hotelach. Różnego rodzaju szampony i żele pod prysznic. Naprzeciw wanny znajdowała się szafeczka, a w niej nowa szczoteczka do zębów, maszynka do golenia, pasta, szczotka do włosów i kilka kosmetyków.

Weszłam do wanny i zrobiłam sobie krótką kąpiel. Ręczniki były pod umywalką więc wzięłam jeden i się nim owinęłam, a drugim zrobiłam turbana na głowie. Z kosmetyków jakie tam były wybrałam podkład, puder i tusz do rzęs. Umalowałam się w 10 minut.

Z racji tego, że te ciuchy są nie świeże wyszłam w samym ręczniku z łazienki. Podeszłam do szafy i zaczęłam szukać wpierw jakiejś bielizny.

Co mnie zdziwiło? Czemu w tej szafie są same stringi?

No trudno, może dziewczyny tyko takie noszą. Wzięłam do ręki czarną koronkową bieliznę i rzuciłam na łóżko.

Dobra ja rozumiem nie mieć dresów, ale mieć tylko krótkie spodenki, które odkrywają cześć dupy?

Wyciągnęłam czerwony top odkrywający brzuch z czarnym napisem "cool" i na szczęście udało mi się znaleźć szare dresy.

Wzięłam ubrania do łazienki i się w nie przebrałam. Tak jak szybko weszłam do łazienki tak szybko z niej wyszłam. Suszarki nie znalazłam dlatego tylko włosy uczesałam i pozostawiłam je mokre.

Położyłam się na łóżku i bez sensownie zaczęłam gapić się w sufit.

Moją obserwację przerwało czyjeś wejście do pokoju

-Młoda wstawaj- krzyknął...

Przepraszam rozdział nie sprawdzany. Jadę teraz tam gdzie nie ma zasięgu i zrobiłam ostatnie poprawki, ale pewnie nie dokładnie.

Nom jestem ciekawa czy ktoś zgadnie

Kto wszedł do niej do pokoju i krzyknął?

Dawajcie czekam :D

Bay^^

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro