Słów kilka
MATKOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
To już.
To ta chwila.
To koniec.
K o n i e c.
Moja szczera reakcja:
I najważniejsza myś: NIGDY WIĘCEJ DYLOGII XDDDDDDDDDDDDDDDDDD
━━ ♜ ━━
KAIMIARY!
Nie kamieniujcie mnie! To jedno z... dwóch zakończeń. Mam napisane zupełnie inne, odłożone na papier, jeśli kiedyś PMO i PMP ujrzą światło dzienne. A że jestem fanką złych zakończeń, to po prostu m u s i a ł o się wydarzyć. Kaim i Kate tylko tak mogli się "połączyć", nie było pisane im nic dobrego.
━━ ♜ ━━
Znów proszę W S Z Y S T K I C H czytelników o opinie! Napiszcie mi tutaj, co wam się podobało, a przede wszystkim, co nie podobało! To drugie jest nawet ważniejsze, wtedy wiem, nad czym muszę jeszcze popracować 🖤 A może czegoś było za dużo lub za mało? Po prostu podzielcie się przemyśleniami. Za nic się nie obrażę, uwielbiam krytykę.
━━ ♜ ━━
Jeśli czytałaś/eś PMO i PMP bez zostawiania gwiazdek to bardzo cię proszę, wróć się na kilka chwil do tych książek i zostaw gwiazdki. To bardzo pomaga autorom w zasięgach, a także przy wydawaniu swoich prac. Będę wdzięczna ✨
━━ ♜ ━━
DZIĘKUJĘ
(lecimy alfabetycznie, żeby nikt nie czuł się bardziej mojszy niż twojszy)
♜ ahududu_babe – jestem fanką twojej złości na chyba wszystkie postaci w tej książce 🤣🤣🤣 miałam super fun przy tym!
♜ bkwidzinska – słońce ty moje 💛💛 Bardzo ci dziękuję za czytanie, to było dla mnie ogromnie miłe zaskoczenie 💛
♜ bookowa – moja ty najjaśniejsza gwiazdko na niebie! 💙 Za każdym razem, gdy leciałam do ciebie z niezadowoleniem, związanym z pisaniem PMP, wychodziłam z konwersacji z nową wiarą w siebie. Ty nawet demona byś przekonała, że jest aniołem! Dziękuję za miliard cudownych komentarzy, ogromną miłość do Toru i do tej dylogii!
♜ Bursztynowaa_ – dziękuję za twoją cudowną obecność i wsparcie 💙 Ze specjalną dedykacją dla ciebie ostatnim posiłkiem w PMP była jajuwa 💙💙 Uwielbiałam patrzeć, jak często byłaś pierwsza w PMP!
♜ domkaautorka – docenianie moich akapitów przez polskie wcielenie Paulo Coelho zawsze powodowały banana na ryjcu 💚💚 I za podejście bdsm do każdego XDDDDDDDD Kochasz kogoś, ale ten ktoś zrobił coś źle? Jeb szmatą po ryju. Nie lubisz kogoś i ten ktoś zrobił coś źle? Jeb szmatą po ryju, tylko w tej szmacie jakieś trzy kilo gwoździ. Kocham cię nie zmieniaj się moja mroczna strono mocy 💚
♜ Jo___anna – wierna żono Aarona! Doceniam, że nawet mimo niechęci do Kaima, czasami pochwalałaś sceny z nim 💕. Dziękuję za każdą polecajkę PMO mój babsztylu!!!
♜ kasienkabooks – dziękuję za twoje zaangażowanie, cudowne komentarze i tiktoka o PMO! 💙💙
♜ kuczynskaola – nie wiem ile razy wysyłałam ci rano zaspaną głosówkę z tekstem "STARAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA, ALE MAM POMYSŁA *DŁUGI ZIEW Z ZASKOCZENIA*", to chyba czasownik niepoliczalny. Dziękuję ci za wysłuchanie każdego mojego marudzenia o fabule i pomagania w trudnych decyzjach. Równocześnie z głosówkami szły pytania "ej, jak to się pisze?", za każdą odpowiedź również jestem wdzięczna 🖤🖤. Pomagałaś mi pchać tę historię naprzód, dopracować wątek Kaima, żeby nie zrobił się miękką kluchą, co wyszło (moim zdaniem) idealnie! Tak po jemu :D Kocham cię babolu 🖤
♜ LePapillonNoir – dziękuję za twoją miłość do Aarona i czujne pilnowanie błędów! Mój osobisty strażnik Teksasu 🤣🤣💛
♜ MMMroczek – kocham to, że czasami przeżywałaś tę książkę bardziej niż ja! XDDDDDDDDDDDD Twój entuzjazm był miodem na moje serce i śmiechem przez łzy wzruszenia 🖤🖤 Uwielbiam twoją miłość do Kaima i ciebie babo 🖤
♜ Nielegalna30 – dziękuję za pochwały i doping 💛💛
♜ PaulinaM2416 – kocham twój zachwyt nad Kaimem i scenami z nim! Dziękuję!!!
♜Ruudziuutka – niezmiennie uwielbiam twoje teorie spiskowe, dziękuję za każdą z nich (wiele było trafnych!), zaangażowanie i twoją obecność w całej dylogii kochany rudy bąblu🧡🧡🧡
♜ satner- – często pierwsza na lini startu (i zawsze niecierpliwie wypatrywana!), twoje komentarze to zawsze złoto, jesetś super, nie zmieniaj się 💕💕💕
♜ thegirlfromstarsxox – kochałam te nasze deale na czarnym rynku o fragmenty naszych książek XDDDDD Jaranie się nimi dawało porządnego kopa do działania!!! Tak samo, jak twoja (czasami skomplikowana) miłość do Kaima piękny gremlinie 💚💚. Cudownie było czasami napisać jakąś hot scenę i biec z nią do ciebie, żeby urosło mi samozadowolenie 💚💚 Jesteś niezastąpiona 💚
♜ you__stupid – wyjaśnijmy sobie jedno, ok? Na jaki adres wysłać dyplom najbardziej rozpierdalających mnie ze śmiechu komentarzy? XDDDDDDDDDDDDDDD
oraz wszystkim innym czytelnikom!
Dzięki wam ta historia żyje!
━━ ♜ ━━
KILKA CIEKAWOSTEK
→ Jak już pewnie dobrze wiecie, właśnie dla tych scen z Kaimem pisałam całe PMO i PMP! Obieranie jego postaci z wielu warstw było dla mnie czymś cudownym, kocham szarych moralnie bohaterów i kocham samego Kaima.
→ Musiałam kogoś skrzywdzić, żeby zmusić Kate do wyjazdu. Początkowo to miała być Viv albo Ruby, ostatecznie trafiło na Piankę.
→ Pierwotny plan zakładał końcowy ship Kate + Toru, jednak coś mi w tym nie leżało. To byłaby cudowna para z ogromem miłości, to po prostu chyba ten brak iskier i chemii.
→ Ostatnie rozdziały wymagają poprawy. Mam wrażenie, że są pozbawione emocji, tego vibu, który tworzył całą dylogię. Wasze komentarze na pewno przyczynią się do redakcji.
→ Kaim kochał Kate. Po swojemu, zagmatwanie, ale kochał. Amen.
→ Pierwsze zakończenie było trochę inne. Wszyscy mieli umrzeć, a tamten epilog (po ich umarnięciu) w ramach ciekawostki wstawiam w następnym rozdziale.
→ Kaim był bezpłodny, bo się podwiązał. Nie chciał przyczynić się do wydania na świat kolejnego potencjalnego złego lub skrzywdzonego człowieka.
→ Pamiętacie tę scenę, w której bracia złapali Jaspera i Chris wyszczerzył się do Kate? Fragment dla przypomnienia:
Spojrzałam na Chrisa ze łzami w oczach, uśmiech sam wpłynął na usta. On również szczerzył się od ucha do ucha, niebieskie oczy błyszczały z ekscytacji. Ta chwila nie wymagała słów, wszystko już zostało powiedziane.
No, to tutaj właśnie miał dostać kulkę w głowę. Jednak stwierdziłam, że nie będę takim zwyrolem, usunęłam tekst i uśmierciłam go później XDDD
→ Gołąb przeżył, Ruudziuutka.
━━ ♜ ━━
Co dalej?
Coś tam sobie skrobię powolutku, na pewno nie przestanę pisać. Jednak historia Kate i całego PMO dobiegła definitywnego końca.
No cóż, kochani.
Było nieźle 🤭👋🖤
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro