Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Las

Znowu. Znowu jestem na skraju wytrzymałości... Moja klasa to jedno wielkie morze toksyny... - Powtarzałem sobie przetwarzając to co się dzisiaj stało.

Chodziłem po lesie w którym podczas wojny były Niemieckie schrony.. Próbowałem dodać sobie otuchy myśląc że moi przodkowie przeżywali gorsze rzeczy niż ja.. Oglądałem schrony dawnych wrogów, moich i mojego kraju, ze łzami w oczach.. Może faktycznie moja klasa ma rację? Może faktycznie jestem tylko głupim przydupasem? Pomyśleć że to wszystko przez to że pomogłem Pani od Histori zanieść do auta torbę.. Ona ma chyba z 70 lat.. Chciałem tylko pomóc.. Nie mam najlepszych ocen więc dlaczego moi "Koledzy" nazywają mnie przydupasem po jednym dobrym uczynku? Jeszcze w dodatku mnie pobili i zabrali nowiutki zegarek..

Nagle usłyszałem nuconą piosenkę.. Rozpoznałem jej słowa. Uczyliśmy się jej tekstu na muzyce.. Rozkwitały. Stara wojenna piosenka.

Otarłem szybko łzy i zaciekawiony melodią, poszedłem za głosem i dotarłem nad miejsce nad jeziorem.. Na kłodzie siedziała dziewczyna i cichutko, niczym bardzo ostrożnym szeptem, nuciła wcześniej wspomnianą przeze mnie piosenkę.

Przyjrzałem się jej dokładniej. Miała białe włosy i była ubrana w spódnice z pięknymi ludowymi wzrami. Miała również na sobie białą koszulę i jasno beżowy cienki sweterek. Nagle dostrzegłem coś co zamroziło mi krew w żyłach.

Dziewczyna miała czerwone ręce.. Nie, nie z zimna.. Ona miała je naturalnie czerwone! Patrzyłem na nią W przerażeniu i zacząłem się cofać. Przez przypadek nadepnąłem na gałązke. Zerknąłem pod siebie z przerażeniem na twarzy. Dziewczyna przestała nucić i  wydawało się że jest spięta. Bez gwałtownych ruchów obróciła się w moją stronę.

••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••

248 słów bez zakończenia.

Fajny moment na przerwanie co nie? Hehe

Kolejne rozdziały będą dłuższe.

Mam nadzieję że wam się podobało moi Polacy ^^

BAJOOOO!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro