cisza
Cisza
Głucho dookoła
Jedynie trupy
Wołają mnie z dala
Wielu postradało zmysły
Patrząc w pustkę
Zatracili siebie
Zagubili w niej duszę
Twierdzą że śmierć ich zabrała
Lecz sami się jej oddali
Stopniowo, niezauważalnie
Do siebie ją zapraszali
Wołają mnie zgniłe
Wyniszczone zwłoki
Dołącz do nas!
Podziwiaj widoki!
Wielu zeszło na dno za nimi
Ja stoję, patrzę
Myślę
Niektórzy ich spławili
Lecz coś mnie ciągnie
Woła, nakazuje dołączyć
Lecz wiem w głębi
Ja nie mogę tak skończyć
Może i rzeczywiście
Udaję
Może jestem zbyt cierpliwa
Lecz coś mi nie pozwala abym tak skończyła
Przepraszam was
Mimo że nikt mnie za to nie zgani
Próbowałam wam pomóc
Lecz to mnie zbytnio rani
Nie wiem co to jest, ale tak jakoś samo kazało mi kliknąć nową część i zacząć pisać..
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro