Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

X

- No dobra, dawaj. - strzelam palcami, poruszając ramionami, jakbym miała zaraz wejść na ring i rozpocząć z kimś morderczą walkę, przez co dziewczyna naprzeciwko mnie nie może powstrzymać się od uśmiechu - Odrobiłam zadnie domowe, pani profesor. Proszę sprawdzić.

Szczerzę się do niej głupio, a ta jedynie przewraca oczami i zaczyna wystawiać na próbę to, co do tej pory udało mi się nauczyć z podręcznika do języka migowego.

Dziewczyna powoli i starannie wykonuje każdy ruch, a ja skupiam na niej całą moją uwagę i bardzo uważnie obserwuję ruch jej rąk, wypowiadając na głos słowa, które z trudem rozszyfrowuję.

- Masz. - mówię głośno i wyraźnie, poważnym tonem, przyciągając tym spojrzenia kilku przypadkowych klientów.

- Ładne.

- Oczy.

Kobieta uśmiecha się lekko, a na jej policzkach pojawiają się soczyste rumieńce, gdy przytakuje mi głową na znak, że udało się i jednak coś zostało mi w głowie po tylu godzinach spędzonych na nauce tego wszystkiego.

- Wiedziałam, że dam radę! - rzucam głośno, ucieszona i dumna z siebie - W takim razie... może mała nagroda? - unoszę w górę jedną brew, na co ta spogląda na mnie pytającym wzrokiem.

- Cóż... - rozsiadam się wygodniej na moim krześle - Zrozumiem jeśli odmówisz i obiecuję, że się nie obrażę. - oblizuję usta, przygryzając delikatnie dolną wargę, bojąc się, iż moja prośba będzie zbyt nachalna - Czy mogłabym zobaczyć parę twoich zdjęć?

Na początku na jej ślicznej twarzy maluje się przerażenie, które jednak z sekundy na sekundę zmienia się w zaskoczenie, zdziwienie, aż na końcu ciekawość. Kamień spada mi z serca, gdy pomimo bardzo dokładnego oglądania jej miny, nie zauważam na jej twarzy ani grama złości, czy chociażby zirytowania.

Dziewczyna przytakuje.

* kto jest kim w tym ff? 😏 *

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro