Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

25. Masaż - Kraftboeck

- Dzień dobry Misiu, jak tam twoje dzisiejsze samopoczucie? - zapytał Stefan - i dlaczego odbierasz dopiero teraz?

- Przepraszam, Gryzoniu, ale szykowałem coś specjalnego - Michi wysilił się na najbardziej uwodzicielski ton głosu, na jaki go było stać w tym momencie.

- Mmm, na odległość - odpowiedział brunet, sadowiąc się wygodnie na parapecie.

- Skoro nie chciałeś się pofatygować - Michael zaczął rozpalać świece w pokoju.

- No bo mnie booooli - poskarżył się młodszy z mężczyzn.

- Ktoś powinien ci to rozpracować - zgodził się blondyn.

- A nawet rozmasować - uśmiechnął się do telefonu Kraft - ale fizjoterapeuta pojechał z wami.

- A to akurat nie jest problem - odpowiedział Michael, gasząc światło, aby pokój rozświetlały tylko świece.

- Obawiam się, że jednak tak, bo masażysta...

- Ja cię rozmasuję - przerwał Hayboeck.

- Stoisz pod moimi drzwiami? - zapiszczał Stefan i Michael musiał powstrzymać śmiech, kiedy usłyszał jak jego chłopak zeskakuje z parapetu.

- Nie do końca - powiedział Michi sam zajął miejsce na łóżku - zdejmij koszulkę boberku.

- Ale skoro nie ma cię za drzwiami... - Kraft przeciągnął ostatni wyraz i urwał - to ty też zdejmij. Albo nie? Masz sam pokój? Czy z tym pseudo fotografem?

- Stefan.

- Nie Stefanuj, ja po prostu nie chcę widzieć twoich zdjęć na jakimkolwiek urządzeniu Gregora - warknął młodszy.

- Jestem zupełnie sam - uspokoił partnera Michi.

- No dobrze, to zdejmij, w ogóle to przejdźmy wtedy na kamerkę.

- Nie - odmówił blondyn.

- Bo...- nie dawał za wygraną brunet.

- Zobaczysz.

- No właśnie z tego co słyszę, to nie zobaczę, a bardzo, bardzo się za tobą stęskniłem - Stefan przekręcił pierścień na palcu.

- Możesz mi zaufać? - mruknął już trochę zniecierpliwiony Michael, odgarniając grzywkę z czoła.

- No niech ci będzie.

- Zamknij oczy - zaczął Michael.

- Już.

- Wyobraź sobie, że siedzę za tobą - kontynuował.

- Wolałbym...

- Stefan...

- Już będę grzeczny - burknął niezadowolony brunet.

- Moje dłonie znajdują na twoich ramionach...

- Poczekaj - przerywa Stefan stanowczo - czy ty możesz mi wyjaśnić co ty robisz?

- No chcę cię wymasować - mruknął nieco urażony Michael.

- Przez telefon...

- No niemiecki fizjoterapeuta twierdzi, że się da...



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro