25. Masaż - Kraftboeck
- Dzień dobry Misiu, jak tam twoje dzisiejsze samopoczucie? - zapytał Stefan - i dlaczego odbierasz dopiero teraz?
- Przepraszam, Gryzoniu, ale szykowałem coś specjalnego - Michi wysilił się na najbardziej uwodzicielski ton głosu, na jaki go było stać w tym momencie.
- Mmm, na odległość - odpowiedział brunet, sadowiąc się wygodnie na parapecie.
- Skoro nie chciałeś się pofatygować - Michael zaczął rozpalać świece w pokoju.
- No bo mnie booooli - poskarżył się młodszy z mężczyzn.
- Ktoś powinien ci to rozpracować - zgodził się blondyn.
- A nawet rozmasować - uśmiechnął się do telefonu Kraft - ale fizjoterapeuta pojechał z wami.
- A to akurat nie jest problem - odpowiedział Michael, gasząc światło, aby pokój rozświetlały tylko świece.
- Obawiam się, że jednak tak, bo masażysta...
- Ja cię rozmasuję - przerwał Hayboeck.
- Stoisz pod moimi drzwiami? - zapiszczał Stefan i Michael musiał powstrzymać śmiech, kiedy usłyszał jak jego chłopak zeskakuje z parapetu.
- Nie do końca - powiedział Michi sam zajął miejsce na łóżku - zdejmij koszulkę boberku.
- Ale skoro nie ma cię za drzwiami... - Kraft przeciągnął ostatni wyraz i urwał - to ty też zdejmij. Albo nie? Masz sam pokój? Czy z tym pseudo fotografem?
- Stefan.
- Nie Stefanuj, ja po prostu nie chcę widzieć twoich zdjęć na jakimkolwiek urządzeniu Gregora - warknął młodszy.
- Jestem zupełnie sam - uspokoił partnera Michi.
- No dobrze, to zdejmij, w ogóle to przejdźmy wtedy na kamerkę.
- Nie - odmówił blondyn.
- Bo...- nie dawał za wygraną brunet.
- Zobaczysz.
- No właśnie z tego co słyszę, to nie zobaczę, a bardzo, bardzo się za tobą stęskniłem - Stefan przekręcił pierścień na palcu.
- Możesz mi zaufać? - mruknął już trochę zniecierpliwiony Michael, odgarniając grzywkę z czoła.
- No niech ci będzie.
- Zamknij oczy - zaczął Michael.
- Już.
- Wyobraź sobie, że siedzę za tobą - kontynuował.
- Wolałbym...
- Stefan...
- Już będę grzeczny - burknął niezadowolony brunet.
- Moje dłonie znajdują na twoich ramionach...
- Poczekaj - przerywa Stefan stanowczo - czy ty możesz mi wyjaśnić co ty robisz?
- No chcę cię wymasować - mruknął nieco urażony Michael.
- Przez telefon...
- No niemiecki fizjoterapeuta twierdzi, że się da...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro