Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

PIĘĆDZIESIĄT TRZY

---Bella---

Dzisiejszy dzień zaczęłam od wypicia kawy, która była niezbędna żeby móc normalnie funkcjonować.Następnie ubrałam się i wyszłam z domu, kierując się na swój trening. Jako, że nie chciało mi się przebierać w strój to postanowiłam od razu w nim pojechać. Na miejscu byłam chwilę później i po odłożeniu rzeczy do szatni, ruszyłam na salę, tam zastałam swojego trenera, który miał wybitnie dobry humor:

- Jak tam samopoczucie po wygranej walce?

- Dobrze, chociaż mam wrażenie, że tamta dziewczyna mnie nie polubi

- Nie dziwi mnie to, prawdopodobnie przez ciebie jej marzenia legły w gruzach

- No cóż takie życie, zresztą skoro po jednej przegranej walce chce się poddać, to nie wiem jak by sobie miała poradzić zajmując się tym zawodowo

- Tak w ogóle to za miesiąc szykuje się walka nie chciałabyś wziąć w niej udziału?

- Przykro mi, ale muszę odmówić –zabrałam się za rozgrzewkę

- Czemu niby nie chcesz walczyć?Przecież ostatnio wygrałaś?

- Wygrałam, ale to była jednorazowa akcja, po za tym nie będę dla ciebie teraz walczyć

- Czemu nie, przecież i tak zgarniesz więcej

- Tu nie chodzi o pieniądze, a o to,że nie chcę walczyć i tyle. Zrobiłam to tylko raz i to dlatego,że mnie poprosiłeś o to. Zresztą jasno dałam ci do zrozumienia,że nie mam zamiaru wiązać z tym swojej przyszłości. Musisz znaleźć inną dziewczyną, która będzie chciała coś w tym sporcie osiągnąć – powiedziałam i zamknęłam ten niedorzeczny temat

- Przemyśl to

- Nie mam nad czym myśleć, jasno powiedziałam że tego nie chcę i nie będę chciała, a trenuje po to żeby umieć się obronić, ale skoro tego nie rozumiesz to chyba nie mamy czym dalej rozmawiać


Po tych słowach wyszłam wziąć swoje rzeczy, przebrałam się w ciuchy normalne, a nie sportowe. Dodatkowo wychodząc zahaczyłam o recepcje, gdzie zrezygnowałam z trenowania.Szkoda, że tak to się potoczyło, bo długo szukałam idealnego miejsca do trenowania i sądziłam, że to będzie to. Jednak nie pozwolę, żeby mój trener zamiast skupiać się na tym czego oczekuję i w jakim celu do niego przyszłam, skupiał się na tym,że dzięki mnie może zarobić.

Wkurwiona wróciłam do domu, gdzie nagle mnie olśniło, mianowicie mogłabym trenować w siedzibie z jednym z lepszych w tym osób w gangu. W prawdzie musiałabym na początku udawać, że nie umiem za wiele, ale potem nie powinno być z tym problemu. Miałam już dzwonić i podzielić się swoim pomysłem kiedy doszłam do wniosku, że mimo wszystko Luke byłby jego szefem, więc zapewne często pytałby go o moje postępy, a wtedy na pewno prawda wyszłaby na jaw. Zresztą mógłby przychodzić na moje trening i zauważyć dość duże podobieństwo między mną,a dziewczyną której szuka.


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro