PIĘĆDZIESIĄT DWA
---Bella---
Poszliśmy do mojego pokoju, a tam przypomniałam sobie o jeszcze jednej ważnej rzeczy, która ma związek z Maxem:
- Ogólnie to zapisałam się na trening samoobrony i dwa dni temu zadzwonił mój trener z pytaniem czy bym nie chciała zawalczyć – opowiedziałam mu całą historię– No i w ten sposób wygrałam trzy tysiące złotych. Żeby uczcić moją wygraną poszłyśmy z Van na imprezę, a tam przykleiło się do nas dwóch podejrzanych typków, którzy słowem nawet nie wspomnieli o tym że są z gangu
- Skąd o tym wiesz?
- Jeden z nich chciał pokazać, że ma tatuaż samochodu i przy okazji zobaczyłam ten mówiący, ze jest w gangu. Szybko ich pożegnałyśmy i wróciłyśmy do domu Van, na szczęście nie śledzili nas. Dzisiaj pojechałam do Maxa i pogadałam właśnie z jego babcią, która powiedziała, że jest ochroniarzem w klubie
- Tym samym, w którym tych dwóch typków się do was przyczepiło – dokończył
- Dokładnie tak, wiec wydaje mi się że może być w to zamieszany
- Ma to sens, powiem swoim żeby sprawdzili monitoring z ostatniego tygodnia
- Mam nadzieje, że to pomoże,szczególnie że jeśli on ich zna, to by oznaczało, że może być szpiegiem ich gangu
- Skomplikowana sprawa
Kończąc ten temat ruszyłam po papiery, które od niego ukradłam, a następnie podałam je chłopakowi. Po przeanalizowaniu doszliśmy do wniosku, że są to informacje o gangu, na czele o Luku. Przy okazji o dziewczynie,której szukają, ale o co w tym chodzi to dokładnie nie wiem. Przy okazji był tam też informacje o Maxie, a raczej te które otrzymał mój chłopak, na ich odwrocie było napisanie prawdopodobnie jego prawdziwa tożsamość, wiec i to postanowiliśmy sprawdzić. Z tym,że podsunęłam pomysł, żeby nie dawał tego nikomu z siedziby,nie wiadomo czy ktoś mu nie pomaga. Bezpieczniej będzie to zrobić samemu, wtedy nikt się o tym nie dowie z osób, które wiedzieć tego nie mają.
Pod koniec przypomniałam sobie o jednej rzeczy, którą lepiej żeby Luke usłyszał ode mnie, a nie od Maxa. W końcu ten drugi chce nas skłócić, a nie chcę żeby mój chłopak uwierzył w jakieś gówna które bredzi ten idiota:
- Muszę ci coś jeszcze powiedzieć,ale to nie jest tak jak ty to odbierzesz
- Słucham i obiecuje, że za szybko tego nie ocenię
- No więc, podczas tego jak wykradłam mu te papiery doszło do tego, że mnie pocałował
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro