Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3

Stiles nie wiedział w co się miał ubrać. Niby miało to być zwykłe spotkanie, ale wątpił, że Peter przyjdzie w szatach. Długo zastanawiał się nad swoim ubiorem, decydując się na zwykłe czarne spodnie i tego samego z krótkimi rękawami bluzkę. Obiecał sobie, że jeśli zabierze go kiedyś na randkę, na sto procent kupi sobie coś niezwykłego.

Stanął przed wyjściem ze szkoły, czekając na mężczyznę, który chwilę później się zjawił. Uśmiechając się, wręczył mu białą różę, dezorientując go tym trochę. Nie wiedział, że umówili się na randkę.

Razem wyszli ze szkoły, cicho rozmawiając o jakiś błachostkach. Peter uważnie go słuchał, a Stiles uważnie słuchał jego. Stilinski oczarowany był starszym mężczyzną, który z zapałem opowiadał o swoim wcześniejszym życiu.

Usiedli w uroczej kawiarni, zamawiając herbatę i jakieś ciastko. Patrzyli sobie prosto w oczy, a Stiles czuł, jak jego serce mocniej biło mu, na błękitne tęczówki. Miał ochotę wziąć go za rękę, ale starał się powstrzymywać, ponieważ nie znali się zbyt dobrze, by zacząć się spotykać na poważnie.

Biała róża leżała obok niego. Czuł, że mógł się przed nim otworzyć, ponieważ oprócz swojego przyjaciela Scotta nie miał nikogo, jego ojciec zmarł dwa lata temu.

- Jesteś słodki - powiedział Peter, a Stiles miał nadzieję, że się nie zarumienił. Nie był nastolatkiem.

Odpowiedział mu tylko uśmiechem.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro