Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Akademia Indigo! 1

Nie mogę się doczekać aż dotrę do akademii ! Byłam strasznie podekscytowana ! Wreszcie zaczyna się moja przygoda !

Gdy dotarłam do Kanto musiałam znaleść przystanek 22 , dość długo mi to zajęło z powodu tego że tak mnie zafascynowały pokemony z Kanto jak i butiki że aż poszłam w złym kierunku , potem chyba z pięć razy musiałam pytać o drogę .

Schyliłam głowę z frustracji , moi rodzice i znajomi którzy poszli do Szkoły w Paldei mówili że za często mam głowę w chmurach i to chyba prawa , spojrzałam na drogę i numer przystanku .

- TAK WRESZCIE PRZYSTANEK 22 ! - Krzyknęłam chyba za głośno bo dwie dziewczyny dziwnie się na mnie spojrzały a ja z zażenowania pocierałam tył głowy .- p-przepraszam - uśmiechnęłam się głupio

Gdy zaczełam iść dostrzegłam jeszcze jedną dziewczynę miała niebieskie ciemne włosy , była sama więc postanowiłam do niej podejść .

- przepraszam - odezwałam się a ona popatrzyła na mnie chyba zestresowana - czy miejsce wolne ?

Ona jedynie przytaknęła więc usiadłam , siedziałam i patrzyłam przed siebie lecz po pięciu minutach zaczynało mi się nudzić . W sumie nie umiem tak siedzieć bezczynnie w miejscu , spojrzałam w prawą stronę .

- Hej - odezwałam się do dziewczyny , a ona odwróciła głowę w moją stronę .- też wybierasz się do Akademii Indigo ?

-t-tak - powiedziała cicho ,a ja się uśmiechnęłam i wyciągnęłam rękę.

-jestem Lucia -wyszczeżyła oczy i zarumieniła , matko jaka ona słodka ! Pomyślałam .

-L-Liko - potrząsnełam jej rękę chyba zbyt entuzjastycznie.

-o jej przepraszam ! - wypuściłam jej rękę ze swojej .

- w porządku - nic więcej nie powiedziała bo przyjechał autobus .

Mój bagaż wzią Machop więc mu podziękowałam i weszłam , usiadłam obok Liko która znowu była cicha . Ona chyba jest tym cichym typem ludzi więc lepiej sama zagadam.

- Nie mogę się doczekać a ty Liko ? - powiedziałam .

- cóż ja chyba trochę się stresuje - szepnęła.

- wiesz to normalne ja też się stresuje pierwszym dniem ale będzie dobrze - położyłam jej rękę na ramieniu - wiesz czemu ? - ona pokiwała głową - bo od teraz mamy siebie , em oczywiście jeśli nie masz nic przeciwko możemy się zaprzyjaźnić - dotknęłam palcem wskazującym policzka a ona miała zdziwioną minę po czym się uśmiechnęła.

- tak było by miło - chociaż wciąż było słychać skrępowanie to było o wiele lepiej , no w moim odczuciu .

- to postanowione - wzięłam ją za ręcę - od tej chwili trzymajmy się razem i pomagajmy sobie na wzajem ! - powiedziałam z iskrami w oczach .

******

Kiedy dotarliśmy do Akademii mogłam stwierdzić że była mega wielka ! , po dodatrciu poszliśmy odebrać klucze od pokoju i plan lekcji.

Okazało się że ja i Liko będziemy razem w pokoju z jakąś inną osobą , po dotarciu okazało się że ma na imię Ann . Była mega roztrzepana prawie tak samo jak ja , ona ja i Liko szybko nawiązaliśmy wspólny język .

Było ciemno więc zaczełam szykować się do snu , Ann i Liko rozmawiały a ja postanowiłam się dołączyć .

- Nie mogę się doczekać jutra ! - oznajmiłam a Ann mi za wtórowała.

- tak ja też, jutro będzie ten wielki dzień !- powiedziała Ann.

- wielki dzień ?- spytała Liko .

- Hallo ?! Jutro dostaniemy własne pokemony ! - wykrzyczałam podekscytowana .

Niebieskowłosa się zamyśliła a ja ją razem z Ann postanowiłam wesprzeć na duchu .

Po czym we trójkę postanowiliśmy iść spać .

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro