KIM JESTEM?
Kim jestem?
Łamałem twoje radości w nadziei na lepsze jutro,
Jestem posiadaczem kilku starych scyzoryków,
Rozciąłem nimi twoje płótna,
Paliłem je niszcząc nasze płuca
Kim jestem?
Łamaczem własnych kości,
Niedojrzałą i niedostępną istotą,
Niszczycielem moralności,
Jestem posiadaczem nieprzyjemnych doświadczeń,
Mordercą nas
Kim jestem?
Zabójcą swoich myśli i lepszych warunków,
Okrutnym dyktatorem i żyjącym w bezsensie,
Codziennie krzyczenie na siebie rozrywa nas od środka,
Obelgi skracają nam języki,
Nie umiem już żyć w spokoju,
Znerwicowany od środka,
Znam tylko bluźnierstwa,
Ile jeszcze nam zabiorę?
Kim jestem?
Kłębkiem nerwów, wrzasków i roszczeń,
Toksyczną substancją,
Powoli rozlewam się na twoich dłoniach,
Płynę w twoich żyłach,
Wypływam z twoimi łzami,
Jestem trucizną, która wchłania się i powoli cię zabija,
Ale,
Czasem otwieram chociaż jedno oko i przypominam sobie, że i ty...
Wbijasz mi scyzoryk w bijące płótno,
Jesteś równie toksyczną kobietą,
Nie masz zamiaru odpuścić,
Trujemy się oboje.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro