O ludu!
Wchodzę i z ciekawości patrzę, ile to opko ma wyświetleń.
Piotrek: Co ci? Jesteś blady jak ściana.
Ikiś: *pokazuje telefon*
Piotrek: Poważnie?! To są chyba jakieś jaja!
*do pomiszczenia wbiega Kamil*
Kamil: Co jest?! *patrzy na telefon* Im serio chce się to czytać? *wskazuje na opowiadanie*
Ikiś: *wzrusza ramionami*
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Poważnie?! Ludzie! To tysiąc wyświetleń! Ja nie wierzę! Nawet nie marzyłem, że do tego dobiję. Zawał! Umieram ze szczęścia! Jeszcze raz dziękuję! Jesteście cudowni!
Kocham i żegnam: Ikiś *pada na podłogę i umiera*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro