Daję w szyję
Daję w szyję już drugą noc.
Nie chcę mieć dzieci w tym kraju.
Gdzie ważniejsza ustawa niż dobro kobiet.
Dobro, które jest deptane na każdym kroku.
Daję w szyję już trzecią noc.
Bo na trzeźwo nie mogę znieść,
Głupiego pierdolenia, że plemniki to też ludzie.
A masturbacja to grzech.
I tak chodziłam kiedyś do kościoła i modliłam się do Boga,
A dziś robię to w zaciszu czterech ścian.
Bo kościół już nie jest taki sam.
Polsko, co się z tobą stało?
Polsko, dlaczego jest ciebie tak mało?
Toniesz w kłamstwach i obłudzie,
a po dupie obrywają zwykli ludzie.
Polsko, co się z tobą stało?
Nie jesteś już dla nas bezpieczną przystanią.
Dla własnych rodaków jesteś absurdem,
szczęśliwego życia iluzją.
Polsko, co się z tobą stało?
Nie dziękuję naszemu rządowi za mądrość, która ludzi różni.
I sprowadza ich tylko do kłótni.
Dziś nie noszę orła dumnie na swej piersi,
jego skrzydła już nie takie rozpięte.
Podcinane przez te wszystkie dyrdymały i brednie,
które zalewają nas codziennie.
Głosząc nowinę, jak Polska jest wielka i potężna.
Nie w oczach zwykłych Polaków.
Nie jestem dumnym Polakiem.
Dziś jestem smutnym Polakiem
Gonitwa za pieniądzem wszystkich nas męczy.
Piękne życie zgotował nam ten rząd, a
inflacja dobija nas ze wszystkich stron.
I co się tu nawyczyniało, że ciebie Polsko w samej sobie jest tak mało?
Polsko, co się z tobą stało?
Polsko, dlaczego jest ciebie tak mało?
Toniesz w kłamstwach i obłudzie,
a po dupie obrywają zwykli ludzie.
Polsko, co się z tobą stało?
Nie jesteś już dla nas bezpieczną przystanią.
Dla swych rodaków tylko absurdem,
szczęśliwego życia iluzją.
Polsko, co się z tobą stało?
Starzy ludzie mówią, że w Polsce żyje się godnie.
Starzy ludzie twierdzą, że Polska z tym rządem ma przyszłość.
Starym ludziom do rozumu już nie przemówisz.
Tylko w młodych jest nadzieja, tylko młodzi mogą
jeszcze tchnąć nowe życie w nasz kraj.
Ja to wiem, ty to wiesz, kiedy przyjdzie na to czas.
Miejmy nadzieję, że razem pójdziemy po lepsze jutro.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro