Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Część Bez tytułu 16


- Uspokójcie się, no! – Jęknął ZSRR, nie wiedząc co ma robić. Złapał dzieci za fraki i mocno nimi potrząsnął.

- What are you doing, you fool?! – syknął WB.

- Izwinitie, byłem w desperacji. – mruknął Sowiet, zły że ktoś mu przeszkadza w uspokajaniu. Dzieci popatrzyły się na niego, zatrzęsły i zaczęły ponownie ryczeć.

- No masz! – jęknął Anglia, odsuwając się.

- Powinny poznać twardą rękę. – powiedział zgryźliwie Rosja. – Dostaliby raz a dobrze po tyłku twardym pasem, to by wiedzieli kiedy płakać.

WB spojrzał na niego długo i przeciągle. – Współczuję twoim dzieciom.

- Ej, przynajmniej ich nie rozpieszczałem, jak ty swojego.- wskazał głową na Amerykę.

- O-od mojego wychowania to się odczep. – burknął Anglia. – Wiem, że na trochę zbyt wiele mu pozwoliłem.

- Uciszcie się! – krzyknęła Francja. – Dzieci się boją! Powinnyśmy je najpierw uspokoić.

Kucnęła przy obu Niemcach. – Spokojnie. – Dała im rękę. – Dalej, pochodzimy sobie po wili.

- D-dobrze. – pisnęli chłopcy i każdy chwycił dłoń kobiety. Poszli.

NRD przyglądał się sprzętom, które stały na różnych meblach w holu, przez który właśnie mijali. – Na co komu tyle rzeczy? – pomyślał. Nagle przypomniał sobie to wszystko co przynosili mu żołnierze, po ludziach, którzy już pewnie nie żyli w tym czasie, kiedy on to dostawał jako Rzesza. Ścisnął ubranko na piersiach. – Oni mieli rację. Byłem potworem. Dlaczego ja to w ogóle robiłem? Bo były to ładne świecidełka? Bo podobał mu się ten strach, jaki wzbudzał wśród innych państw? A może fakt iż już się nie śmiali jak go widzieli na salonach? Że w końcu miał prawdziwe zabawki? I coś do jedzenia? Jego poprzednik – Republika Weimarska - umierał w męczarniach głosu. Na oczach innych. A ci ,,dobrzy", którzy wygrali I wojnę jeszcze się śmiali i zabierali mu ostatnie pieniądze jakie odkładał na jedzenie. Mówili, że im się to słusznie należy. Bo przecież to Niemcy to ci źli, to oni wywołali wojnę.

Ścisnął dłonie w pięści. Ale czy to usprawiedliwia terror jakiego potem on dokonał jako zemstę za Republikę? To nie cywile byli za to odpowiedzialni, tylko rząd. Ale wojny nie należą do rządów. Wojny to sprawa żołnierzy i cywilów. Rząd sobie zawsze poradzi. Nie dosyć że siedzi sobie z dala od frontu i działań wojennych, to jeszcze on odnosi najwięcej korzyści. A cierpią niewinni.

Łzy zebrały mu się w kącikach oczu. Czy gdyby w porę otrzeźwiał, dałby radę zatrzymać to szaleństwo? Dałby radę nie dopuścić do wojny? Nie. To była tylko kwestia czasu. Ludzie w Niemczech byli smutni, głodni, biedni i mieli dość tego wszystkiego w co wpakowała ich I wojna, a potem zwycięzcy. Do tej pory nie dziwi się ich reakcji na nadzieję, mrzonkę jaką obiecywał nowy rząd.

-Uuuuu...- łzy zaczęły kapać po jego policzkach i brodzie. Ale płakał po cichu. Nie chciał żeby ktokolwiek to widział. Tak naprawdę dalej nie wiedział co powinien zrobić w 1939 roku. Innym łatwo mówić. Nie było ich w Niemczech w dwudziestoleciu międzywojennym. Nie widzieli na oczy tej śmierci, głosu, ubóstwa...Umieli tylko wyciągać rączki po nieswoje. W 1939 roku ludzie końcu odżyli. Miał co jeść. Nawet miał w końcu bardziej normalne zabawki, ale i tak nie przypominały tych z Zachodu i Ameryki, które to państwa chętne przynosiły na zebrania i dokuczały chłopcu, pokazując je z daleka i śmiały się z wyciągniętych rączek chłopca. Jakie było ich zdziwienie, gdy dziecko bardzo szybko urosło i samo wydarło zabawki z ich rąk. Tylko że razem z ciałem i kośćmi. Nie ich. Ciałem i kośćmi osób niewinnych.



  Hejka! Kolejny rozdział wpadł. Tym razem z prespektywy NRD. Taki depresyjny troszkę. Ale jakie byłyby Wasze myśli gdybyście byli połówką największego zbrodniarza w dziejach? Zbrodniarza, który jednak miał trudne dzieciństwo. Oglądałam kiedyś program jak wyglądała codzienność w Republice Weimarskiej. Koszmar. Wielka inflacja i powolny rozpad państwa. Nic dziwnego że znany w tych latach ekonomista, nakłaniał państwa zwycięskie na niepobieranie pieniędzy od Niemiec. Uważał że za bardzo obciążą państwo. I miał rację. Ale nikt go nie słuchał, więc w ramach protestu wyszedł z sali. I do czego potem doprowadziła polityka zwycięskiej strony? Sami możemy o tym przeczytać.

~MadokaAi

28.09.21

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro