"Dramat w Kazaniu cz.3"
Akt V
Scena I
Występują: Robert Lewandowski, Grzegorz Krychowiak, Dawid Kownacki, Bartosz Bereszyński, Jacek Góralski, Maciej Rybus.
(Wchodząc na boisko, mówią między sobą)
Robert Lewandowski:
No to, panowie, robimy tak,
Proszę z uwagą wysłuchać mój plan.
Grzegorz Krychowiak:
Słyszeliśmy przecież co trener mówił,
Gola na przykład zamówił.
Robert Lewandowski:
Dobra, dobra Krycha, ale nie przerywaj,
Wiem co mówił trener więc nie przypominaj.
Grzegorz Krychowiak:
Ta, a potem się okaże, że taki Kownacki
Zdradzi nasze na Kolumbię zasadzki.
Dawid Kownacki:
Ja? Patrz na siebie delikfencie!
Do defensywy idziesz dopiero na zachęcie!
Grzegorz Krychowiak:
Co ty mówisz, jakie brednie!
Odejdź bo stracisz zaraz zęby przednie!
Robert Lewandowski:
To nie czas na żarty,
Trzeba się skupić, bo narazie małe mamy farty.
(Chrząka)
Jak już mówiłem,
Ciekawy plan obmyśliłem.
Gdy dam wam sygnał do ataku,
Wtedy wy zaczniecie żyć według tego taktu:
Bartek, gdy ty będziesz przy piłce,
Podasz ją do Krychy, ale przy małej siłce.
A ty Grzesiek się postarasz,
Do Jacka i Rybusa się poskradasz.
Potem gdy będzie trochę miejsca,
Podasz do Dawida, tam naprzeciwko wejścia.
(Pokazuje mu palcem)
A ty Dawid, najtrudniejsze masz zadanie,
Ale co to dla ciebie asysty wykonanie.
Dośrodkujesz mi w pole karne,
A ja przyprawię rywali o miny marne.
Bartosz Bereszyński:
Jesteś pewien, że to wypali?
Robert Lewandowski:
Jeśli nikt nie zawali...
Jacek Góralski:
A czemu to ja nie mogę asysty wykonać?
Robert Lewandowski:
Jak coś ci się nie podoba, to będziesz sędziować.
(Piłkarze ustawiają się na swoich pozycjach)
Maciej Rybus (do Jacka Góralskiego):
A co jeśli Krycha nam nie poda?
Jacek Góralski:
Myślisz, że temu zadaniu nie podoła?
Maciej Rybus:
Myślę raczej, że sam pobiegnie z nią do Lewego,
Naszego kapitana kochanego.
Grzegorz Krychowiak:
Tak się składa, że ja mam spore doświadczenie,
Od samego trenera wyróżnienie.
I nie oceniajcie mnie źle koledzy,
Mi na wspólnej pracy bardzo zależy.
(Sędzia gwizdkiem ogłasza rozpoczęcie drugiej połowy meczu)
Dawid Kownacki (do Lewego):
Dalej bracie, 45 minut przed nami!
Robert Lewandowski:
Nie mogę się skupić, gdy rywal jest tuż za nami.
Dawid Kownacki:
Wszystko w naszych nogach,
Kop więc piłkę i nie myśl o przeszkodach!
Scena II
Występują: Adam Nawałka, Wojciech Szczęsny, Michał Pazdan, Jan Bednarek, Piotr Zieliński
Adam Nawałka (krzyczy do Szczęsnego):
Wojtek, pamiętasz co ci mówiłem w przerwie?
Wojciech Szczęsny:
Pamiętam
Adam Nawałka:
I wiedz, że mam jeszcze bramkarzy na rezerwie.
(po chwili, krzyczy do Michała Pazdana:)
A ty, Michał, pamiętasz, że liczę na ciebie?
Michał Pazdan:
Pamiętam!
Adam Nawałka:
Uważaj, by rywale nie poczuli się jak w niebie.
(Po chwili, krzyczy do Bednarka):
Janek! Dobrze współpracuj z Michałem!
Jan Bednarek:
Tak jest trenerze!
Adam Nawałka:
I uważaj, by cię Kolumbijczyk nie walnął tym swoim sandałem!
(po chwili krzyczy do Piotra Zielińskiego):
Spokojnie, bez stresu a dobrze będzie!
Piotr Zieliński:
Dam z siebie wszystko!
Adam Nawałka:
Polska jeszcze gola zdobędzie!
(po chwili, siadając na ławkę, sam do siebie):
Lewego to ja nawet nie będę pytać,
On wie jak w piłkę ma pykać.
Akt VI
Scena I
Występują: Adam Nawałka, David Ospina, Robert Lewandowski, Piotr Zieliński
(Robert Lewandowski kieruje się z piłką w stronę bramki przeciwników)
Adam Nawałka (emocjonalnie):
Biegnij Lewy! No dalej, strzelaj!
Koło nosa im przebiegaj!
David Ospina (próbując przeszkodzić Lewemu):
O f**k,
Chyba poszło coś nie tak.
Robert Lewandowski (wywracając się):
A niech to! Cóż za pech!
Miałem już strzelać, echh.
(polscy kibice łapią się za głowę, Lewandowski upadł i nie strzelił gola)
Piotr Zieliński:
Nie martw się Robert, było świetnie!
To Ospina zniszczył tą akcję doszczętnie.
David Ospina:
A jednak nie jest tak źle!
Nigdy już nie poddam się!
Scena II
Występują: Juan Cuadrado, Radamel Falcao, James Rodriguez, Wojciech Szczęsny, Jan Bednarek, Michał Pazdan, Łukasz Piszczek.
(69' meczu, Kolumbia przy piłce)
Juan Cuadrado (krzyczy do Falcao):
Dawaj tam do przodu, biegnij!
Podam ci piłkę, nogą sięgnij!
(Podaje piłkę do Falcao, ten wyprzedza polskich obrońców i oddaje strzał w prawy narożnik bramki, Kolumbia prowadzi 2:0)
Radamel Falcao:
Yeah!
(Niemal cała kolumbijska drużyna biegnie do Falcao, przytulają go i całują)
James Rodriguez (krzyczy):
Kocham cię Radamel!
Wojciech Szczęsny (do polskiej drużyny):
A cóż to nie było spalonego?
(po chwili)
W życiu nie widziałem Falcao tak szybkiego.
Jan Bednarek:
Ja też myślałem, że spalony,
Czy sędzia nie został przekupiony?
Michał Pazdan:
Jakbyś mniej myślał, a więcej robił,
To byś Falcao przegonił.
Łukasz Piszczek:
Dobra, panowie, trzeba się pozbierać, nie można do Polski się już zbierać.
Scena II
Występują: Adam Nawałka
Adam Nawałka (do drużyny):
Nie lubię przegrywać, to wiecie,
Do Polski wracać już chcecie?
No dalej, co jest z wami?!
Od małego w piłkę gracie z kolegami.
Więcej obrony, więcej starań,
Nie chcę prawić dużo kazań,
Ale mimo zmęczenia,
Bądzcie nie do zwyciężenia!
Jesteście w stanie, wierzę w was,
Nie tylko ja. Cała Polska kocha nas.
Pamiętajcie, że gracie o coś wyjątkowego,
Coś dla was zupełnie nowego.
Nie poddawajcie się i dalej grajcie,
Dla najbliższych się starajcie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro