"Dramat w Kazaniu" cz.1
Akt I
(24 czerwca 2018r, stadion w Kazaniu, Rosja)
Scena I
Występują: komentatorzy (Jacek Laskowski, Andrzej Juskowiak), reprezentacja Polski w piłce nożnej, reprezentacja Kolumbii w piłce nożnej, dzieci, kibice, sędziowie, sztaby szkoleniowe i trenerzy)
Jacek Laskowski:
Witam państwa z Kazania,
Gdzie dziś Polaków czekają niemałe wyzwania.
Mecz ten o życie lub śmierć będzie się rozgrywać,
Zobaczymy, który zespół nauczył się wygrywać.
Andrzej Juskowiak:
Nerwy i emocje wielkie już czuć, żebym czegoś głupio nie powiedział, gumę muszę żuć.
To bardzo ważny dla nas dzień,
Może niemocy opuści nas cień.
Jacek Laskowski:
Nie będzie łatwo, oj nie będzie,
Kto wygra ten trzy punkty zdobędzie,
Kto zwycięży dalej przejdzie,
Możliwe, że do 1/8 finału wejdzie
Andrzej Juskowiak:
Spójrzcie państwo, już drużyny na boisko wchodzą.
(obie drużyny wchodzą na stadion wraz z trenerami, sztabami, dziećmi i sędziami- kibice wnoszą oklaski i krzyki)
Jacek Laskowski:
Piękna atmosfera, coraz większe nerwy,
Hymnem polski dodajmy naszym werwy.
(zostaje odegrany hymn naszego kraju, kibice i piłkarze głośno śpiewają)
Andrzej Juskowiak:
Ależ cudownie zaśpiewali,
Teraz czas na hymn naszych rywali.
(zostaje odśpiewany hymn Kolumbii)
Jacek Laskowski:
Oto składy obu drużyn.
(na ekranie zostają wyświetlani zawodnicy)
Scena II
Występuje: Jacek Laskowski.
Jacek Laskowski:
Oto gwizdek każe zaczynać,
trzymajmy kciuki, by naszych trudno było dziś zatrzymać.
(piłkarze rozpoczynają grę)
Akt II
(na murawie)
Scena I
Występują: Robert Lewandowski, James Rodriguez, Piotr Zieliński, Łukasz Piszczek, Dawid Kownacki.
(chłopcy zaczynają grę, reprezentacja Polski jest przy piłce)
Robert Lewandowski:
Hej chłopcy! Do boju!
Trzeba napchać dziś Kolumbijczyków do łoju!
James Rodriguez:
Hej Robert, kolego!
Życzę Ci wszystkiego dobrego!
Niech wygra ten kto lepszy,
W końcu tylko jeden może okazać się najlepszy.
(uśmiecha się do Roberta)
Robert Lewandowski:
Dzięki brachu!
Dzięki Tobie nie drżę już ze strachu.
Piotr Zieliński:
Nawałka na mnie liczy,
A co jak zawalę?
Łukasz Piszczek:
To ja ci jeszcze dowalę.
Dawid Kownacki:
Grunt, by agresywnie podejść do meczu,
Ma być groźnie, nie śmiesznie jak w skeczu.
(Dawid fauluje)
Łukasz Piszczek:
O, znalazł się mądraliński,
Co tak samo głupi jak Zieliński.
Piotr Zieliński:
To żem młody nie znaczy, że głupi.
(Zieliński wykonuje rzut rożny. Polacy blisko zdobycia gola)
Robert Lewandowski:
4 minuta meczu, wielkie nieba!
Do pierwszego gola tak niewiele potrzeba!
Scena II
Występują: Adam Nawałka, Michał Pazdan, Jan Bednarek, Wojciech Szczęsny.
(Polska coraz mniej jest przy piłce, coraz gorzej sobie radzi)
Adam Nawałka:
Defensywa, panowie, defensywa,
Słuchajcie póki trener się na was nie wyżywa.
Michał Pazdan:
Cóż ja sam mam poradzić,
Ja tylu rywalom nie potrafię zaradzić.
Jan Bednarek:
No ja się staram
I Tobie, Pazdanie, pomagam.
Wojciech Szczęsny:
To nie tylko kwestia obrony, ale i celnych podań.
Przepraszam jeśli mam za wiele żądań.
Adam Nawałka:
Szczęsny, choć nie trener ma rację,
Choć ostatnio przegapił jedną akcję.
(krzyczy)
Łap to Wojtek, łap to kurde,
Bo zaraz Kolumbia zrobi nam niezłą burdę!
(Szczęsny złapał piłkę lecącą w światło naszej bramki)
Wojciech Szczęsny:
Spokojnie, gdy ja u bramki czuwam,
Wszystkie złe intencje wyczuwam.
***********************************
Napisałam coś nowego i nie wiedziałam, do której książki to dać. Stwierdziłam, że dam do tej, gdyż utwór jest wierszowany.
Zdaje sobie sprawę, że o meczu z Kolumbią wolicie już zapomnieć. Jednak jako kibice powinniśmy pamiętać, że nie zawsze się wygrywa. Co prawda, zagraliśmy fatalnie, jednak był to bardzo ważny mecz dla naszej reprezentacji. I z tego też powodu zdecydowałam się napisać "Dramat w Kazaniu" aby uwiecznić te krótkie chwile polskiej reprezentacji na MŚ w Rosji.
Choć jak tytuł mówi "dramat" wcale nie będzie zawierał tragicznego zakończenia. Będzie pokazywać rzeczywistość, ale w nieco komediowy sposób.
"Dramat w Kazaniu" zaczęłam pisać 25.06.18r.
Zachęcam do czytania!
Proszę, aby podejść do utworu z poczuciem humoru i braku jakichkolwiek "zarzutów" dla naszych piłkarzy.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro