"Dramat w Kazaniu cz. 4"
Akt VII
Scena I
Występują: James Rodriguez, Juan Cuadrado, Jose Nestor Pekerman, kolumbijscy kibice.
(75' meczu, James Rodriguez przy piłce)
James Rodriguez (do Juana Cuadrado):
Szybko! Szybko stary!
Weź teraz wszystko na swoje bary!
(podaje do Cuadrado, który z prędkością światła omija polskich obrońców, po czym strzela w światło bramki. Wojciech Szczęsny bez szans. Kolumbia prowadzi 3:0 z Polską)
Juan Cuadrado (krzyczy z radości):
O Tak!
(gracze Kolumbii przytulają Cuadrado i Rodrigueza)
James Rodriguez:
Dobry z Ciebie kumpel! Stary jesteś wielki!
Teraz o naszej potędze dowie się świat wszelki!
Kolumbijscy kibice (z radością i wzruszeniem na twarzach, krzyczą jednogłośnie):
*¡Oh gloria inmarcesible!
¡Oh jubilo inmortal!
[Tłumaczenie: o niegasnąca chwało, o nieśmiertelna radości]
Straszna noc ustała,
Wyniosła wolność wlewa zorze.
Jego niezwyciężony luz.
Cała ludzkość,
Między jękami
Zrozumie słowa,
Tego, który umarł na krzyżu.
[* fragment kolumbijskiego hymnu]
Jose Nestor Pekerman:
Już przeszliśmy przez ten drut kolczasty,
Zdeptaliśmy niedobre chwasty.
Scena II
Występują: Robert Lewandowski, Wojciech Szczęsny, Piotr Zieliński, Adam Nawałka
(gra toczy się dalej, piłkarze rozmawiają między sobą)
Robert Lewandowski:
Do góry głowy!
Wojciech Szczęsny:
Skóry jestem do odmowy.
Robert Lewandowski:
Nie ma czasu by się smucić.
Wojciech Szczęsny:
Cóż zrobić jak losu nie da się odwrócić?
Piotr Zieliński:
Musimy walczyć do końca, nie możemy się poddawać!
Nie patrzeć wstecz, celnie poddawać!
Robert Lewandowski:
Sami dopuściliśmy do takiego stanu,
Grajmy dalej, doprowadźmy do jakiegoś ładu.
Adam Nawałka (krzyczy do drużyny):
Wiarę trzeba mieć do końca, pamiętajcie,
Nigdy się nie poddawajcie!
Pokażmy swoje braterstwo i chęć walki,
Doprowadźmy rywali do utraty bramki.
Nie załamujcie się, nie wszystko stracone,
Nic jeszcze nie jest skończone.
Akt VIII
Scena I
Występują: Jacek Laskowski, Andrzej Juskowiak
(Koniec meczu z Kolumbią, przegrywamy 3:0)
Jacek Laskowski:
Proszę państwa to już koniec naszej przygody,
Nie udały nam się te zawody.
Andrzej Juskowiak:
Miało być lepiej...
Jacek Laskowski:
Ja tak czułem...
Andrzej Juskowiak:
Smutek w sercu poczułem.
Jacek Laskowski:
Szkoda, wielka szkoda.
Andrzej Juskowiak:
Marna teraz nasza nagroda.
Jacek Laskowski:
Przynajmniej mieliśmy mecz w 4k.
Scena II
Występują: polscy kibice.
Polscy kibice (krzyczą na trybunach):
Nic się nie stało,
Polscy nic się nie stało!
Polska jeszcze nie zginęła
Kiedy MY żyjemy!
(Po chwili):
Dziękujemy! Dziękujemy!
Za każdy wysiłek,
Za każdą kroplę potu,
Za te nerwy,
Zdarte gardła,
Za obolałe mięśnie,
Zmęczone nogi,
Za trud,
Za odwagę,
Za każdego gola,
Za radość jaką nam daliście
I za emocje,
Za każdy uśmiech,
Za każdy odśpiewany hymn,
Za walkę,
Za wiarę!
Bo dla nas i tak
Jesteście
NAJLEPSZĄ DRUŻYNĄ NA ŚWIECIE!
Dziękujemy!
(Po kilku minutach ciszy śpiewają):
Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy,
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy.
Marsz, marsz Dąbrowski,
Z ziemi włoskiej do Polski,
Za twoim przewodem
Złączym się z narodem.
ZAKOŃCZENIE
"Łatwo wymagać, trudno dziękować"
To jeszcze nie koniec. Bo świat się przecież nie kończy. Czas płynie dalej. Nasza drużyna NIE przestaje istnieć... To nie jest koniec. Smutne, ale to początek. I to początek czegoś wielkiego. Bo żeby powstać i to z charakterem, trzeba najpierw upaść...
Jako Polacy musimy mieć ducha walki, nadzieję i wiarę. Musimy pamiętać, że my, Polski naród, potrafimy wyjść z każdego bagna. Coś się kończy po to, aby coś nowego, lepszego się zaczęło. Bądźmy gotowi. I wierzmy. Bo na tym zbudowana jest nasza Ojczyzna.
Pamiętajmy, że nie zawsze się wygrywa. Czasem trzeba 100 razy przegrać, aby chociaż raz odnieść zwycięstwo.
I choć zostaje smutek, obiecuję wam, że przyjdzie jeszcze moment, gdy będziemy płakać ze szczęścia.
A i jeszcze jedno. Pamiętajcie, że nie nie ten kto wygrywa jest najlepszy, ale ten kto po nawet największej porażce potrafi się podnieść.
Kate Hop
************************************
Ach, ten mój zapłon 😑
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro