Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

To nie rozdział, ale refleksja, która nie może czekać

Dzisiaj, jak pewnie większość z was, oglądałam sport na jedynce. I muszę się przyznać, że wypowiedź Stefana zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Naprawdę. Widać, że zrobił ogromny progress nie tylko jeżeli chodzi o sportowe wyniki, ale również jako człowiek. Mam tu na myśli jego podejście do zawodów, wyników. Podziwiam jego cierpliwość, wytrwałość, za mądrość, bo obiektywnie czwarte miejsce wśród najlepszych zawodników świata nie jest powodem do wstydu, czy niepokoju. Trudno, tak było, nie ma co rozpamiętywać. Genialne podejście dojrzałego sportowca, prawda?
Stefan Hula ma prawie trzydzieści dwa lata.  Długo czekał na sukcesy, rozwijał się. Teraz brakuje mu tylko szczęścia. Do czego zmierzam? Do tego, że dokonał tego przez dwa lata, wcześniej dzielnie klepiąc bulę. Przepraszam, ale taka prawda. Bez urazy, ale jeszcze cztery, pięć lat temu nikt w niego nie wierzył. Miał dołek, a że nigdy (dotąd) nie był świetny to... No wiadomo, wielu liczyło, że zrobi miejsce młodym zawodnikom i po prostu skończy przygodę ze sportem, ale on został... I chyba wszyscy zgadzamy się, że dobrze.
Moim zdaniem to nie zasługa tylko Horngahera, chociaż na pewno ma tu duży i niezaprzeczalny wkład. Pamiętajmy, że pierwszy dobry sezon Stefana miał miejsce za kadencji Łukasza. Czyli wniosek jest prosty. Trenerzy klubowi. W Polsce, nie ma się co oszukiwać, przez państwo nie doceniani w takiej skali w jakiej powinni. W końcu ktoś musiał ze Stefanem porozmawiać, wytłumaczyć parę rzeczy i tak dalej.
Tylko problem jest taki, że w Polsce zawodnik, nie tylko skoczek, nie zawsze może się zwrócić do trenera klubowego po pomoc. Pamiętajmy, że za czasów Kruczka współpraca kadr z trenerami klubowymi nie zawsze była idealna i to, moim zdaniem, było jedną z przyczyn kryzysu polskich skoczków w sezonach 2014/2015 i 2015/2015.  To powinno zostać naprawione, aby tacy skoczkowie jak Stefan mogli dojrzewać swoim tępem i przynosić nam radość w swoim tempie, przecież nie chodzi o czas, ale o wynik końcowy.

Dobra, dobra, koniec tego lania wody przechodzę do rozpływaniem się nad Horngaherem. Bardzo przepraszam, ale muszę. Ten facet to geniusz!!! Tak dziękuję odkryłam wszystkie Ameryki na raz. Jestem lepsza niż Kolumb... No dobra nieważne. To przechodzę do pochwał.
Ominę (z bólem serca) opis jego dokonań z naszymi chłopcami, ale zacznę od tego jakim zajebistym strategiem i psychologiem ten facet w ogóle jest. Ustawił Piotrka do pionu, naprawił Maćka, odkopał Stefana, Wyprostował lot Dawida i naprowadził na dobrą drogę Kamila. Rozmawia z nimi, decyduje o większości aspektów ich życia, nie przekraczając granic. Łączy austriacką kontrolę z polską polityką zaufania i wolności. Nie zmienił ich życia i przyzwyczajeń o 180°, ale tak zmieniły się wyniki. Kiedyś polscy kibice marudzili na konkursy drużynowe, teraz pytamy się czemu ich jest tak mało... Polscy skoczkowie przy nim dojrzeli, zrozumieli masę ważnych rzeczy, ale moim zdaniem to jeszcze nie koniec. Najlepsze jeszcze przed nami i przed nimi. Wreszcie mamy trenera, który będzie prawdziwym surowym, ale sprawiedliwym ojcem. Horngaher był strzałem w dziesiątkę. Dziękuję, musiałam...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro