Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

# 2

3 lata później


-Kotku? - przytulałaś się do swojego narzeczonego.

-Słucham cię. - koushi natychmiast oderwał się od filmu.

-Zróbmy razem ciasteczka. - uśmiechnęłaś się słodko gdy zobaczyłaś jego rozpromienioną jak zawsze twarz.

-Dobrze. - odpowiedział składając na twoim czole pocałunek.

Po jakiś 20 minutach twoje upragnione ciasteczka były już gotowe. Nie ukrywałaś, że były one przepyszne. W końcu co się dziwić jeżeli przygotowywał je sam Sugawara Koushi, najlepszy kucharz we wszechświecie?

-Jak ci smakowały, ____-chan?

-Były świetne jak zawsze, a nawet i lepsze. - skwitowałaś i pocałowałaś go namiętnie. - Ble! - skrzywiłaś się.

-Co się stało? Przecież zęby myłem dziś rano... - zasmuci się chłopak.

-N-nie to nie to Suga! - szybko zaprzeczyłaś. -Po prostu miałeś resztki mąki na ustach skarbie. - pogłaskałaś go po policzku, żeby już się tym nie przejmował, a on na ten gest obiął cię w pasie i mocno przytulił jak jakąś maskotkę.

-Kotku! Puść mnie! Duszę się... - twój głos powoli zaczął słabnąć.

-Przepraszam! - w oku zakręciła mu się łza. -Nic ci nie jest? - ach ta jego opiekuńczość.

-Tak. Teraz już tak. - uśmiechnęłaś się do niego i zaczęłaś ogarniać cały ten syf w kuchni po waszych wybitnych wypiekach.

.

.

.

-Suga patrz co znalazłam! - krzyknęłaś z pokoju.

Po chwili usłyszałaś ciche kroki zmierzające w twoją stronę, a potem ujżałaś swojego ukochanego w drzwiach.

-Co takiego?

-Popatrz. Znalazłam album z licealnych lat. Wracają wspomnienia.

-To prawda. Doskonale pamiętam jaką byłaś cichą myszką w liceum, a teraz? - popatrzył się na ciebie z iskierką w oczach. -A teraz jesteś piękną i mądrą kobietą. A co najważ niejsze, moją kobietą. - ukucnął przy tobie i złączył wasze usta na dłuższą chwilę, jednak ty w tej chwili chciałaś coś więcej.

-Koushi. - wymruczałaś mu do ucha.

-Tak?

-Postarajmy się o kolejne piękne wspomnienia.

Długo nie musiałaś czekać na jego odpowiedź. Twój jeszcze niedoszły mąż wziął cię na ręcę i delikatnie ułożył na łóżku jak jakiś delikatny kwiat.

////////////////////////////////////////////

I jak się podoba niespodzianka? Myślałam nad tym od samego początku, ale nie byłam pewna czy wypali taka rozbierzność czasowa, ale myślę, że jest ok ^^

Jeśli się spodobało to zostaw po sobie ślad w formie gwiazdki i komentarza ( ˘ ³˘)♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro