1
Nie lubię takich momentów w życiu, kiedy demony w mojej głowie przejmują nade mną kontrolę. Robię wtedy rzeczy, jakich nie chcę robić i myślę o tym, o czym nie chcę myśleć. W takich chwilach boję się samej siebie, swojej podświadomości.
Mimo, że zaczęło się to kiedy miałam 13 lat, a minęło już osiem, ja dalej nie wiem co z nimi zrobić. Chociaż właściwie, to wiem. W pewnym sensie.
Ukrywam je.
Nikt o nich nie wie, bo nie chcę aby tak było. Gdyby było inaczej, mogliby mnie uznać za wariatkę.
To mój mroczny sekret.
Nikomu nie zdradzamy swoich sekretów, więc czemu miałabym być wyjątkiem?
Nikt nigdy się o tym nie dowie.
Nie pytajcie czemu. Nie chcę, żeby ktokolwiek o nich wiedział.
Demony są częścią mnie.
Może i pokazuję siebie jako osobę pozytywną, to to jest moja mniejsza część. Większą jest ta czarna strona, o której nikt nie ma pojęcia.
Nie mogę się ich pozbyć.
Nawet gdybym wiedziała jak to zrobić, nie zrobiłabym tego.
Bez nich stracę samą siebie.
Demony są moją podświadomością, co bym bez niej zrobiła? Odpowiedź jest prosta.
Zginęłabym bez demonów.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro