Jestem Asia ~~1~~
Witajcie Kochani! Pragnę poinformować, że dziś wlecą dwa rozdziały, chciałabym zobaczyć jak to się przyjmie i czy w ogóle jest sens dalej to ciągnąć.
Przypominam fanom o dzisiejszym odcinku Policjantek i Policjantów ;) i nie przedłużając, zaczynajmy!
A. Pierwsze promienie słońca nieśmiało wdarły się do mieszkania mojego ojca. Telefon niemiłosiernie dawał znać o tej, jakże wczesnej godzinie 6:15. Wyłączyłam alarm i przeciągnęłam się, korzystając z ostatnich chwil z czymś, co najlepiej rozumie moje potrzeby - łóżkiem Krysią.
-Joanna Zatońska dołącza do ekipy policjantów z Komendy Miejskiej we Wrocławiu! - powiedziałam dumnie do pustego pokoju.
Mam brata Marcina, który w końcu raczył ruszyć swoje szanowne cztery litery z fotela i znalazł pracę. Co jak co dopiero w Gdyni, ale przynajmniej ma tą robotę. Przyjeżdża na weekendy, a w tygodniu dzieli z kumplem małe mieszkanko.
Mój ojciec pracuje w lombardzie i jak na razie jest w siódmym niebie. Wczoraj wyjechał wraz z grupą seniorów na dwutygodniowy pobyt w Czechach, za jedynie cztery stówy! Cieszę się, ze w końcu zobaczy kawałek świata, co jak co, wcześniej nie za bardzo mogliśmy pozwolić sobie na jakikolwiek wyjazd za granicę.
Wzięłam prysznic na dobry początek dnia i przygotowałam sobie tosty. W pracy powinnam się pojawić na godzinę 7:30, czekała mnie bowiem krótka rozmowa z Komendant Renatą Jaskowską. W końcu to pierwszy dzień, a skoro pierwszy - zostanę przydzielona mojemu przyszłemu dowódcy. Aż mnie skręca! Mam nadzieję, że dobrze wypadnę, jak to mówią - jak cię widzą, tak cię piszą... Spokojnie Zatońska, spokojnie. Dasz radę.
Wysuszyłam włosy i upięłam je w wysoki kucyk. Zamknęłam mieszkanie i ruszyłam podstarzałą Toyotą do pracy moich marzeń.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro