Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Jacek i Ala? To świetna para! ~~8~~ część 3

Kochani! Jak wiecie lub nie wiecie, swoje 30 urodziny obchodzi nasza promienna serialowa Aśka Zatońska, czyli pani Magda Szczepanek!!! Spełnienia marzeń, zdrowia i wytrwałości w pracy!!! <3

Jeśli chodzi o ten rozdział, będzie on się składał z 4 części (albowiem jest 22:40 i nie ma szans, bym go skończyła w 3 częściach xD) i ta część będzie trochę krótsza.

S. Odczytałem właśnie SMS-a od Aśki, w którym informuje mnie o akcji i musi kończyć. Schowałem komórkę do kieszeni spodni, kończąc kanapkę z łososiem.

- Szymek, mogę o coś zapytać? – usłyszałem głos Adeli, która spoglądała na mnie z pewnym dystansem, ale też ciekawością w oczach.

-Jasne, słucham.

-Jak na co dzień dogadujesz się z Joanną? I jaka ona w ogóle jest?

-Cóż... - zacząłem nieśmiało. – Aśka jest fajną partnerką, żywą, miłą, uczynną, zresztą bardzo ładną, opiekuńczą... - począłem wyliczać jej zalety, nie zdając sobie w ogóle sprawy w co się pakuję.

-Lubisz ją. – odpowiedziała jednodniowa partnerka. – Nawet bardzo.

- Co? – zdziwiłem się. – Skoro dobrze mi się z nią pracuje, to jest pewne, że ją lubię...

- Nie no, pewnie – zaśmiała się cicho. – Może wracajmy już na patrol, zaczynam się nudzić.

- Taa, w sumie za chwilę kończy nam się przerwa. Powiadomisz Jacka? – poprosiłem i otworzyłem drzwi bistro, wciąż przetwarzając wcześniejsze słowa. -„[..]zresztą bardzo ładną, opiekuńczą.." Dlaczego Adela wypytywała o Aśkę?

- Szymon! – wyrwała mnie z zamyśleń Adela. – Zgłoszenie na Tulipanową 10. – Bójka sąsiadów, nie da się ich rozdzielić – wyjaśniła.

- No to włączamy bomby. Im szybciej będziemy, tym szybciej wszystko wyjaśnimy – stwierdziłem, pakując się do radiowozu.

********

-Nareszcie państwo są, tłuką się od dobrych 10 minut! -poskarżyła sąsiadka, wychodząc z progu mieszkania. -Stefek, Zdzisek, przestańcie już, Policja przyjechała specjalnie, żeby was rozdzielić!

- Jak mi ten pajac nie odda wiertarki, to możecie nawet straż pożarną przysyłoć! – krzyknął z akcentem, tłukąc drugiego faceta po twarzy. Oboje po pięćdziesiątce, klepiąc się po czołach, wyglądali wręcz przekomicznie...

- Policja, co tu się wyrabia!? – huknął znajomy głos.. Leona. Kiedy stanęliśmy naprzeciwko siebie, wymieniliśmy się zdziwionymi minami, ale szybko rozdzieliliśmy dwóch panów. Leon i Adela zajęli się spisywaniem zeznań sąsiadów, a my z Aśką wyjaśnialiśmy z dwoma sąsiadami sprawę bójki. Okazuje się, że w dzisiejszych czasach nawet zwykłe schowanie wiertarki do szafy kończy się pobiciem..

Kiedy wspólnie wychodziliśmy z bloku, Jacek wezwał nas na komendę. Na miejscu czekała pani komendant i niski mężczyzna przy kości, ubrany w mundur policyjny.

\\\

Ludziątka! Godzina 23:30, nie myślę już racjonalnie i tym samym kończę pisać tą część. Z góry przepraszam za wszystkie błędy językowe i interpunkcyjne, ale już nie myślę XD

Do następnego żółwiki! Wesołych Świąt!

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro