parapetówka
Razem z Kasem poszłam do mnie żebym wzięła książkę od chemi kiedy weszliśmy rodzice byli w domu .
Mama- witajcie
Le- hej mamo
Kas- dzień dobry
Tata- co uwas?
Le- dobrze nie będzie mnie w domu bo idę się uczyć z kumplami w bibliotece wezmę tylko książkę od chemi zaraz wracam
***Kastiel
Mama- jak ci idzie w szkole?
Kas- em dobrze
Tata- dobrze się dogadujecie?
Kas-tak jesteśmy dobrymi przyjaciółmi
Mama- cieszę się że Lea ma przyjaciół , w starym mieście nie miała ich zbyt wielu
Tata- tak to z powodu że jest roche nie śmiała
Mama- wiesz wiem że to będzie dziwne lecz mam prośbę
Kas- em jasne
Mama- zaopiekuj się nią proszę może tego nie widać po niej lecz przeżywa trudne rzeczy bardziej niż inni jest bardzo uczuciowa oraz straciła swojego wujka z którym była mocno związana możesz to zrobić?
Kas- oczywiście to dobra przyjaciółka więc proszę się nie martwić
Le- nie martwić o co?
Mama- em że
Kas- że odprowadzę cię do domu jak będziemy wracać
Tata- właśnie tak jesteśmy mu wdzięczni - popatrzyła na nas powątpiewająco
Le- idziemy?
Kas- jasne dowidzenia
***Lea
Le- to też chcesz wziąć książkę od chemi?
Kas- nie poza tym ty masz jedną , w bibliotece coś znajde
Le- no dobra- odwróciłam wzrok by nie widział mojego rumieńca na twarzy , dojście zajęło nam 20 minut .Otworzylismy drzwi i się rozejrzeliśmy nie było nikogo
Kas- przyszliśmy pierwsi
Le- tak trzeba na nich poczekać
Kas- wiesz Alexy wspomniał o imprezie
Le- tak chce urządzić parapetówke, Iris powidziała że możemy zrobić ją u niej
Kas- to super
Le- tak lecz dopiero po zdanym teście z chemi
Kas- czuje się jagby życie było kluczem który potrzebuje zamka
Le- em życie kluczem?
Kas-sory po prostu moi rodzice trują mi że rock to nie muzyka chcą bym grał cos innego muzykę klasyczną a ja już wole mieszane style niż klasykę ona jest nudna - muzyka klasyczna ?
Le- powinieneś grać to co chcesz grać po swojemu
Kas- z nimi się nie dogam zazdroszcze innym że mogą grać to co chcą
Le- myślę że nie powinieneś rezygnować
Kas- zaskoczeniem jest to że pop rock mnie zawsze interesowały a muzyka którą gra Sun Music podoba mi się , można wyczuć że śpiewa co myśli
Le- podoba ci się ?
Kas- tak a co ty jej nie lubisz?
Le- nie nie lubię jej muzykę wiesz mam wrażenie że inspiruje się swoimi uczuciami które ma w danej chwili
Kas- tak ja też tak myślę dobra ide poszukać żeczy do chemi - poszedł a ja zostałam sama , popatrzyłam co robi a potem wyjęłam notatnik i zapisałam ,,W kluczu życia,, ,,grać po swojemu,, ,,Muzyka hasłem ,, ,, muzyka klasyczna połączona z popem ,, zapisałam wszystko i zamknełam notatnik i schowałam go w ostatniej chwili ponieważ zaczęli się schodzić nasi znajomi .
Al- o już tu jesteś
Le- tak przyszliśmy wcześniej
Mi- my?- nie zdąrzyłam odpowiedzieć bo przyszedł Kastiel
Kas- niczego nie znalazłem będziesz musiała mi porzyczyć książkę , o jesteście
Ro- przyszliscie razem? - usmiechneła się do mnie zadziornie a ja się zarumieniłam i wbiłam wzrok w podłogę
Nat- hejka
Kim- siemanko
Mel- wszyscy już są?
Le- em nie nie ma Iris , Armina ,Makoto
Pegy- ma ktoś do nich numer?
Pryi- tak ja mam do Iris
Al- Armina w końcu to mój brat
Le- ja do Makoto- widziałam jak Kastiel robił jedną z tych swoich min
Pryi- są razem zaraz tu będą - i tak się stało w niecałe 3 minuty dotarli
Arm- wybaczcie grałem w gre i niezauważyłem która godzina
Iris- ćwiczyłam kawałek zespołu
Mako- ja miałem natchnienie
Al- właśnie jeśli chodzi o wasz zespół jak idzie
Lys- genialnie
Kas- tak wyobraźcie sobie że kiedy wracałem do domu z Leą zaczepiło mnie kilka dziewczyn które były naszymi fankami
Vio- też lubię wasze kawałki lecz ubustwiam Sun Music
Lys- tak ja też piosenka którą wystawiła ostatnio była niesamowita
Kas- zgadza się odzwierciedlała wszystko co czułem jagbym był na deszczu a potem wyszło słońce
Ro- no widać że jej piosenki cie emocjonują
Arm- Tia zastanawiam się jakim cudem miała piosenke na rozweselanie kiedy Kas był przybity
Ro- to na napewno zbieg okoliczności
Nat- możliwe , dobra przyszlismy by się uczyć
Le- tak zgadzam się test jest jutro i wole się do niego przygotować
Kas- ale z was nudziarze
Le- tak jak powiedziałeś życie jest kluczem do którego trzeba znaleźć zamek , a w tej chwili twoim jest znalezienie zamka do wiedzy z chemi
Kas- no normalnie z ciebie poetka
Mi- tak to poetyckie
Mako- ona pisze
Le- w - wcale nie
Mako- jak to nie a co to było kiedy przeczytałem kawałek
Le- już mówiłam to był mój sekretny dziennik do którego nie powinieneś oglądać!
Bibliot- ciszej to biblioteka - no pięknie wszyscy w bibliotece się na nas gapią
Mako- Tia te dwie czy trzy linijki były podobne do piosenki Sun Music
Le- możliwe że wpadłyśmy na podobne em słowa- nie jest za dobrze pomocy!
Ro- DOSYĆ PRZYSZLIŚMY SIE TU UCZYĆ A NIE DYSKUTOWAĆ , NIE WIEM JAK WY ALE NIE PRZYSZŁABYM PO SZKOLE BY SIE UCZYĆ GDYBYM Z CHEMI BYŁA ORŁEM I MOGŁABYM ZOBACZYĆ SIE Z LEO WIĘC UCZYĆ SIE!
Bibliot- ostatnie strzeżenie - w końcu się zamkneliśmy i zaczęliśmy wkuwać , po jakiś 4 godzinach mój mózg zaczął mnie boleć , inni dalej się uczyli Mi tłumaczyła Kastielowi lecz wydaje się że też mało rozumie to niesamowite że chce sie podpisać
Mi- O to siarka
Le- co? Siarka? Nie siarka to S a O to tlen jeśli sama tego nie rozumiesz przestań mącić mu w głowie
Mi- pomyliłam się okej?
Le aha to powiec mi co to K
Mi- ....
Le- ja mogę go uczyć a ty możesz też słuchać , czegoś się nauczysz i ps: przestań udawać że wszystko wiesz czasami człowiek potrzebuje pomocy - zaczełam mu tłumaczyć układ okresowy zajeło nam to 2 godziny lecz w końcu zrozumiał na czym to polega
Kas- dzięki w końcu rozumiem
Le- nie ma sprawy - Mi chyba już się nie odezwie
Ro- już nie mogę głowa mi pęka
Nat- tak mi też , kończymy?
Al- tak
Arm- nareszcie
Mako- em może ktos mi to wytłumaczyć ?
Le- jasne a chodzi oto żebyś...- po chwili
Mako- dzięki wreszcie rozumiem
Le- nie ma sprawy
Kas- idziemy ? Muszę się przewietrzyć
Vio- tak ja też idę
Kim- nikt już nie zostaje więc chodźmy
Pryi- zamykają bibliotekę - zebraliśmy żeczy i wyszliśmy
Le- o nie czegoś zapomniałam zaraz wracam
Kas- iść z tobą?
Le- co nie wy juz idźcie dogonię was - jak mogłam zgubić notatnik , weszłam szybko żeby go znaleźć lecz nigdzie go nie było och co ja zrobię poszłam do bibliotekarki
Bibliot- co tu jeszcze robisz zamykam już
Le- wiem tylko znalazła pani przypadkiem notes?
Bibliot- notes? A jak wygląda?- szybko go opisałam , na szczęście go znalazła
Le- bardzo dziękuje uratowała mnie Pani , dowodzenia
Bibliot- dowidzenia - wyszłam szybko na szczęście się nie zgubił uf gdyby koś go otworzył była by katastrofa słowa do piosenek moje uczucia przemyślenia rysunki Kasa wszystko by ujrzało światło dzienne .
Kas- i co znalazłaś?
Le- nie poszedłeś do domu ?
Kas- pamiętasz obiecałem że cie odprowadzę a jest późno - racja nawet nie zauważyłam kiedy zrobiło się ciemno
Le- racja
Kas- masz co,zgubiłaś?
Le- tak naszczęście
Kas- okej to chodźmy - złapał mnie za rękę i zaczęliśmy iść prowadził a ja szłam zanim patrząc na nasze dłonie.
*** Kastiel
Le- o nie czegoś zapomniałam zaraz wracam
Kas- iść z tobą?
Le-co nie wy już idźcie do go nie was - i weszła do środka
Mi- idziemy? Mówiła że możemy iść
Kas- wy idźcie ja zostanę
Mi- co?
Kas- tak jak mówiłem ja zostanę jest późno a obiecałem jej rodzicom że ja odprowadze- obiecałem też coś innego ale nie mam zamiaru o tym wspominać
Al- okej to powodzenia
Ro- dobra ludzie wracamy , Mi jeśli chcesz Lysio i ja odprowadzimy cie , przecież masz daleko do domu
Mi- nie w porządku ja...- nie skończyła bo Viola z Rozą pociągnęły ją za ręce , potem Roza odwróciła się i póściła mi oczko czy ona coś podejrzewa ? I poszli czekałem z 5 minut
Le- nie poszedłeś do domu?
pamiętasz obiecałem że cie odprowadzę a jest późno
Le- racja
Kas- masz co,zgubiłaś?
Le- tak naszczęście
Kas- okej to chodźmy - złapałem ją za rękę i zaczęliśmy iść , czułem na policzkach gorąc świetnie tylko tego brakowało
Dotarliśmy koło jej domu porzegnaliśmy się i poszedłem w stronę mojego domu
***Lea
Byłam już w klasie tak jak inni zaraz miał się rozpocząć test stresowałam się bardzo bo jeśli go obleje nie będę miała jak tworzyć kawałków na kanał oraz spotylkać się z przyjaciółmi .Weszła nauczycielka a my zamarliśmy położyła testy na ławkach i zaczęliśmy robić, po wyznaczonym czasie Dylaney oznajmiła że koniec czasu i zebrała sprawdziany wziełam swoje rzeczy i wyszłam jako przedostatnia poszłam na dziedziniec gdzie Kastiel i Mi rozmawiali nie chciałam podsłuchiwać lecz to było silniejsze ode mnie .
Mi- rozmawiałam z tym gościem ze studio obiecał porozmawiać z kimś z radia i możliwe że puszczą waszą piosenkę w radiu !
Kas- jesteś niesamowita
Mi- dziękuje
Kas- serio załatwiłaś nam studio a teraz to? Jesteś leprza niż menadzerka znanego zespołu właśnie masz ochotę?- co ona menadzerką?!
Mi- a nie powinieneś spytać innych
Kas- wiesz już to zrobiłem i się zgadzają sie teraz to tylko twoja decyzja
Mi- tak zgadzam się - PRZYPULIŁA GO ! A ON TO ODWZAJEMNIA? TO NAJGORSZY DZIEŃ W ŻYCIU!
Kas- i mam nadzieje że zostaniemy przyjaciółmi
Mi- też tego chce- co nie! Walnełam głową o drzewo lecz szybko pożałowałam
Le- AAAAAAŁŁŁŁAAAAAA!
KAS- Lea wszystko okej? Co się stało?
Le- em nic takiego
Kas- nic takiego ? A co jest z twoim czołem ? Jest sine musisz iść do pielęgniarki
Le- nie nie spokojnie nic mi nie jest
Kas- Lea! - nie zdążyłam nic powiedzieć bo
Le- co ty robisz postaw mnie!
( ps normalnie jak Shrek i Fiona niesty filmiku nie znalazłam 😅😎)
Kas- chyba śnisz Mi widzimy się potem gdy tą upartą wezmę do pielegniarki- dalej się szarpałam lecz niestety był silniejszy ode mnie , szlismy tak przez szkolne korytarze na oczach podśmiewujacych się uczniów
Le- dobra dosyć już zadużo zniosłam upokorzenia postaw mnie! - w końcu to zrobił lecz byliśmy już przy grzwiach u pielęgniarki .
Kas- dzień dobry
Piel- o Kastiel co znowu się stało
Kas- ta osóbka zarobiła siniaka na czole
Piel- jak,to się stało- zarumieniłam sie z zarzenowania
Le- em walnełam się o drzewo
Piel- jak?- nie powiem przecież że to dlatego że widziałam Kasa i Mi jak się przytulają
Le- em nie zauważyłam drzewa przed sobą
Kas- nie mam pojęcia jak tyś to zrobiłaś- zaczął się pocichu śmiać
Le- tak tak śmiej się dowoli - pielęgniarka kazała mi usiąść na łużko obejrzała mnie ze wszystkich stron i oznajmiła że nie mam wstrząśnienia .
Piel- dobrze smaruj tylko sobie tą maścią a siniak szybko zniknie
Le- dobrze dziękuje dowodzenia - wyszliśmy i skierowaliśmy się na dziedziniec
Ro- matko co ci się stało?
Le- em nic takiego
Kas- to było zabawne
Mako- zabawne?
Le- serio to nic ciekawego - przesłałam Kastielowi mordercze spojrzenie
Al- dobra test z chemi napisany więc możemy zrobić IMPREZKE !
Arm- IMPREZA! - wszyscy się zaśmiali
Iris- jeśli chodzi o miejsce na naszą imprezę to jest aktualne
Mako- świetnie
Pegy- dobrze to kiedy i o której
Iris- em w piątek na 17
Kas- tak wcześnie?
Le- znowu marudzisz
Kas- nieprawda
Le- prawda
Priy- koniec kłótni
Pegy- właśnie zaraz pokłucicie się na całego , i nikt nie będzie wstanie was powstrzymać
Mako/ Mi- oni tak potrafią?
Mel- nawet sobie niewyobrażasz
Nat- dlaczego niby siedzą osobno na lekcjach?
Mako- łał
Le- Tia lecz tak często się nie kłucimy
Ro- akurat - zaśmiali się wszyscy
Nat- dobra mamy lekcje za 2 minuty
Kim- tak chodźmy bo się spuźnimy - poszliśmy na lekcje . Kiedy skończyły sie lekcje poszliśmy do domów Iris powiedziała że jeszcze uzgodni wszystko ze swoją mamą
***
Nareszcie w domu!
Mar- hejka
Le- a tak cześć i jak było?
Mar- cudownie
Le- fajnie
Mam- jak w szkole?
Le- w porządku tyle wczoraj zakówałam że mam nadzieje że dostane dobrą ocenę
Nev- i ja też
Le- kiedy obiad?
Tat- właśnie się robi zawołamy was
Le- w porządku idę odrobić lekcje
Mam- czekaj zanim pójdziesz mamy coś dla ciebie
Le- dla mnie?
Tat- tak wiemy że to było dawno a nas nie było kiedy miałaś urodziny więc mamy dla ciebie prezent
Le- serio?
Mam- dzwoniła twoja nauczycielka od muzyki i powiedziała że ją oczarowałaś graniem na pianinie więc kupilismy ci pianino !
Le- co pianino?!- pobiegłam na górę kiedy otworzyłam drzwi weszłam , stał w kącie średni biały fortepian z czerwoną kokardą jest cudny . Na nim był postawiony mikrofon .Usłyszałam że ktoś wchodzi
Tat- wiemy że nie śpiewasz po wypadku wujka lecz chcemy wszyscy żebyś się przemogła - nawet nie wiedzą że to zrobiłam , lecz nie mogę tego zrobić nie mogę śpiewać przy nich a może nie wiedzą jeszcze o kanale!?
Nev- wiesz mogła byś zagrać przynajmniej jeden z dwóch kawałków Sun Music na yt jest super- iiii wszystko jasne .
Le- dziękuje za prezent lecz nie mogę przepraszam a teraz wybaczcie lecz muszę odrobić lekcje . Wyszli a ja zamknełam dzwi na klucz osunełam się po nich , nielubię ich okłamywać lecz nie wiem jak by zareagowali że śpiewam i pewnie pytaliby się czemu milczałam eh lepiej serio odrobię te lekcje .
***Następnego dnia
Z tego względu że zbliżała się jesień założyłam to :
Byłam już na dziedzińcu myśląc o wszystkim co się zdarzyło od kiedy się przeprowadziłam .
Kas- BUUU
LE- AAAAAAA
Kas- gdybyś widziała swoją minę
Le- eh serio?
Kas- sory to silniejsze ode mnie
Lys- hej co robicie ?
Le- walcze z pociskiem
Arm- pociskiem?
Le- ta
Mi- co się dzieje , ci dwoje znowu się kłucą ?
Arm- tak na szczęście nic nie wybuchło
Iris- hej co robicie zaraz chemia dowiemy się czy zdaliśmy
Le- a tak lepiej chodźmy - usiedliśmy na miejsca i po chwili pojawiła się nauczycielka jak zwykle była nie miła
Dyla- dobrze oto wasze testy , jakimś cudem większość z was zdała . -popatrzałam na swój sprawdzian zdobyłam 17/20 super!
Le*Szept hej Makoto zdałeś?
Mako-*szept ledwo ale tak- przybiliśmy sobie piątkę
Dyla- CISZA!- nie serio ta kobieta to zło wcielone , po lekcji z naszą chemiczką było godzinne okienko dlatego zaszyłam sie w sali muzycznej zamknęłam drzwi zasiadłam obok fortepianu wiem że to trochę nie mądre lecz wszyscy są na dziedzińcu skąd to wiem? Bo obeszłam całą szkołę no dobra wyjęłam swoje żeczy otworzyłam notatnik na ostatnim wpisie hym chce zrobić coś innego niż zwykle nagle przypominało mi się co powiedział Kastiel w bibliotece .Połączenie stylów muzycznych chwile myślałam i wpadłam na pomysł , gdyby tak połączyć muzykę klasyczną z popem ? Okej słowa słowa .TO JEST TO! Napisałam do Harego
Wiadomość- wybacz lecz wyjechałem na dwa tygodnie a chłopaki mają problem bo dostali ochszan za słabe oceny więc musisz sama coś wymyśleć narazie- eh i co ja mam zrobić!? Dobra skoro jestem sama postaram się sama to nagrać! Wziełam telefon na dyktafon otworzyłam pianino i wyjełam to:
Ustawiłam na dobry dźwięk okej zaczynam !
( ps: chciałam ze zwykłym tłem lecz niestety nie znalazłam nie zważajcie na to że to piosenka z serialu jakiegoś tam lecz na słowa i muzykę która jest super podoba mi się muzyka klasyczna połączona z innymi gatunkami pozdrawiam😘)
SKOŃCZYŁAM NIE WIEŻE !
??- Hallo kto tu jest? - zamarłam NIEDOBRZE MAM PRZECHLAPANE !
***Alexy
Wyszedłem z klasy na dziedziniec wszyscy już tam byli
Al- hej o czym rozmawiacie?
Iris- o imprezie którą chciałeś zrobić
Al- fajnie to co powiecie na sobotę?
Kas- spoko mi pasuje - przytakneli
Peg- spoko lecz Lea nie potwierdziła
Mako- tak gdyby nie ona na sto procent bym nie zdał
Lys- nie widziałem jej od skończenia lekcji
Al- pójdę jej poszukać - poszedłem szukałem jej prawie wszędzie miałem iść do biblioteki lecz usłyszałem jakiś hałas poszedłem do miejsca gdzie to dochodziło uchyliłem drzwi lecz ucichło
Al-Hallo kto tu jest? Lea?!
Le- o em hej
***Lea
Al- co tu robisz?
Le- eh i tak byś się dowiedział kojarzysz kanał Sun Music?
Al- tak staje się popularny i muszę przyznać lubię jej muzykę
Le- cieszy mnie to
Al- czemu?
Le- em ponieważ to ja ja jestem Sun Music
Al-...COOOOOOOOOOO!!!!!????????
Le- cicho bądź
Al- to ty?
Le- Tia a właśnie co słyszałeś to nowa piosenka nad którą pracuje
Al- łał czemu nic nie mówiłaś?
Le- bo się bałam , cóż najpierw to miało być to tylko dla zabawy lecz potem jakimś cudem moja muzyka spodobała się wielu ludziom zaledwie po dwóch piosenkach może nie jestem jakoś znana i sławna .
Al- żartujesz? Wiesz ile ci przybyło obserwujących ?
Le- Tia Roza mi mówiła
Al- Roza? Chwila ROZA O WSZYSTKIM WIE?
Le- tak to z jej powodu się wszystko zaczęło - opowiedziałam mu wszystko od początku jak Roza mnie nakryła jak grałam u niej w domu , kiedy stworzyła kanał , itd.
Al- moment czyli we trzy tworzycid kanał?
Le- tak Roza ogarnia montaż zajmuje się kanałem i podpisuje na komentarze a Violetta zajmuje się stylem kanału oraz minaturkami ogarnia też niektóre rzeczy do filmików
Al- czyli tak się to wszystko zaczęło!
Le- tak lecz mam prośbę pisze nie mów o tym nikomu
Al- czemu ?
Le- bo ....nie chce by ktokolwiek wiedział chce robić to co kocham ja nie chce być sławna chce tylko tworzyć muzykę swoją własną
Al- wiesz mogłaś mi wcześniej powiedzieć
Le- wiem przepraszam- miał nie tęgą minę lecz nagle jego mina się zmieniła
Al- jasne głóptasie cieszę się że mi naufałaś obiecuje nikomu nic nie mówić ,lecz mam warunek .
Le- jaki?
Al- też chce mieć w tym udział- zaczął machać rękami podekscytowany , a ja się tylko zaśmiałam
Le- pewnie obiecuje - przytulił mnie
Al- i jeśli chodzi o piosenkę to jak ci idzie?
Le- właśnie skończyłam wystarczy powiedzieć o tym Rozie która załatwi resztę
Al- bomba , o czym jest ?
Le- mogę jedynie zdradzić że będzie inna niż pozstałe
Al- ejjj to nie fer!- wystawiłam mu język zabrałam żeczy i wyszliśmy
Arm- WRESZCIE GDZIE BYLIŚCIE?!
Le- em Alexy mówił mi że mnie szukaliście lecz trochę nam to zajęło bo mijaliśmy się po drodze a kiedy mnie znalazł trochę minęło
Al- tak zgadza się
Kas- dobra to chcemy zrobić imprezę w Sobotę o 17 pasuje ci ?
Le- co ? Tak z chęcią - po lekcjach wróciłam do domu i tak minęła nam resztę tygodnia na planowaniu parapetówki jak to nazwał Kastiel ,Dziewczyny były odpowiedzialne za robienie jedzenia a chłopaki za zrobienie zakupów ustawianiu rużnych żeczy sprzętu do karaoke i wymyślaniu zabaw jednak Pryia była z nimi bo bała się że wymyślą jakąś głupotę i miała racje , chcieli grać gre w butelkę na pocałunki jednak zmieniliśmy dzięki niej zasady żeby nie tylko tym idiotom to pasowało. W tym czasie też powiedziałam Rozali i Vilettcie o sprawie z Alexym i piosence którą obiecała wrzucić a Violetta miała zrobić miniaturke którą wysłała na naszą grupę na którą dodałyśmy Alexego .
Waśnie napisaliśmy że jest niesamowita Roza miała wstawić piosenkę przed imprezą jestem w trakcje wybierania żeczy na imprezę nie chce bym wyglądała jak z wybiegu lecz musi pasować do wydarzenia, po dłuższym zastanowieniu wybrałam to :
Dobra jest jeszcze wcześnie , dlatego zeszłam na dół .
Mama- hej kochanie co będziesz dzisiaj robiła
Le- em idę na imprezę do Iris i spoko będzie tylko nasza klasa
Tata- chłopcy też będą?
Nev- jasne że będą nie mieszkamy w klasztorze
Le- moment czemu jesteś miły?
Nev- to proste jestem twoim bratem i się o ciebie troszczę
Le- a ci dopiero
Nev- i poza tym chce iść z tobą
Le- HA WIEDZIAŁAM!
Nev- nie chce zostawać sam poza tym rodzice idą na kolacje Markus będzie się uczył bo ma ważne kolokwium a ja sam będę się nudził i Alexy też idzie więc nie mam z kim się spotkać bo inni też mają coś w planach PROOOOOOSSSSZZZZZEEEEEE!!!!!- zrobił oczy szczeniaczka a ja nie mogłam się oprzeć
le- yyhhh Dobra tylko nie na rób mi obciachu
Nev- nigdy siostrzyczko - pocałował mnie w policzek i poszedł do siebie , serio z kim ja się zadaje ! Napisałam na grupie że mój braciszek też się pojawi bo mnie błagał
Iris- spokojnie nie mam nic przeciwko
Al- taak będzie zabawnie
Ro- zabawnie powiadasz?
Le- to co myślisz droga Rozo
Ro- czemu ja nic nid wiem!
Al- możemy nie pisać o tym?!
Kim- o czym piszecie?
Ro- o niczym ważnym 😎
Kas- macie sekrety przed nami ? Nie wieże
Le- to uwież nie tylko to 😁
Arm- ale z was tajemnicze stwory!
Ro- STWORY! JAK CIE DOPADNE NIE ŻYJESZ!🔪🔪
Al- proszę nie zabijaj mi braciszka bo mam tylko tego półgłówka
Arm- ejjj
Iris- dobra ja się rozłączam by wszystko rozłożyć
Le- przyjdę wcześniej to ci pomogę
Ro- ja też
Vio- i ja
Iris- dziękuje to czekam
Zobaczyłam która godzina , była 15 jeszcze dwie godziny nałożyłam strój lekko się pomalowałam wziełam torebkę notatnik żeby nie było że ktoś wejdzie mi do pokoju i wyszłam zawołałam Nevila lecz znowu zmienił zdanie bo jednak dzwonił jego kumpel ze Studiów . Kiedy byłam już na zewnątrz zobaczyłam samochód który wyglądał na drogi .
Zniego wyłonił się KASTIEL!
Kas- hejka
Le- hej co ty tu robisz
Kas- a jak myślisz ?
Le- przyjechałeś po mnie?
Kas- nie przyjechałem po szalonego wójka Luciana - wykręciłam oczami
Le- alesz ty dowcipny- wsiadłam z przodu
Ro- hejka
Le- co wy tutaj robicie?
Lys- cóż
Arm- błagaliśmy go żeby nas podwiuzł
Vio- em ja chciałam iść na piechotę lecz się uparli żebym jechała z nimi
Le- nie wiem jakim cudem się tam zmiesciliście
Ro- normalnie Mi usiadła na kolanach Armina a Violetta na kolanach Lysia- rzeczywiście , nie zauważyłam tego spojrzałam na Violettę która była czerwona tak samo jak Lysio byli zażenowani , uśmiechnęłam sie cwanie do nich
Mi- ech jedziemy ?
Kas- tak ona ma racje i tak mieliśmy pojawić się wcześniej - przygazował i ruszył z piaskiem opon po 5 minutach byliśmy , czułam jak przewraca mi się wszystko w żołądku
Le- czemu nikt mi nie powiedział że jeździsz jak wariat!
Kas- przesadzasz
Wszyscy- PRZESADZA?!
Le- wiedz że jak będe wymiotować to na twoje buty
Kas- nawet nie próbuj
Le- spróbuj mnie powstrzymać ! - mieżyłam się z nim wzrokowo przybliżył się tylko do mnie a ja poczułam jak się rumienie
Mi- dobra dosyć tej sprzeczki trzeba wysiadać Iris na nas czeka - z rumiencem wyszłam z samochodu i skierowałam się do drzwi pozostali stali zamną zapukałam do drzwi otworzyła nam Iris .
Iris- o hej zapraszam zaczełam wszystko użądzać i układać- weszliśmy zdjeliśmy buty i przyjżałam się domu był urządzony trochę hipowsko ale i tak był ładny .
Le- dobrze to w co możemy ci pomuc ?
Iris- em może nie układać wszystko na stole a chłopaki mogą przynieść drugi stół z ogrodu
Kas- spoko - zostałyśmy same Mi patrzała się na mnie dziwnym wzrokiem , nie wiedziałam o co jej chodzi Violetta, Roza i Iris poszły zanieść jedzenie a my zostaliśmy same .
Mi- em mogę zadać ci pytanie? - popatrzyłam nanią z zaskoczeniem
Le- em jasne
Mi- czy czujesz coś do Kastiela?- to pytanie mnie zmroziło , czemu mnie oto pyta?
Le- wiesz jesteśmy tylko dobrymi przyjaciółmi tak naprawdę Kastiel traktuje mnie tylko jak dobra przyjaciółkę jak młodszą siostrę
Mi- em pytałam się czy coś do niego czujesz
Le- wiesz nie ważne czy czuje coś do niego czy nie ponieważ zawsze będe u niego w strefie przyjaźni - lekko się uśmiechnełam lecz w środku czułam jak łamie mi się serce czułam lekki ból w środku jednak nie chciałam by to zauważyła
Mi- rozumiem
Le- czemu mnie oto pytasz? Lubisz go?
Mi- em ...nie ważne bo on ma już kogoś kogo lubi
Le- ma kogoś?
Mi- tak mi się wydaje
Le- cóż jako jego przyjaciółka mogę się jedynie cieszyć jego szczęściem i mu kibicować , em lepiej chodźmy .
***Kastiel
Właśnie przynieśliśmy stół
Iris- ktoś może zawołać dziewczyny , nie wiem co one tam robią lecz powinni już przyjaść
Kas- jasne ja ich zawołam - poszedłem do kuchni byłem już prawie u celu lecz usłyszałem ich rozmowę schowałem się za ścianą i wsłuchiwałem się .
Mi- em pytałam się czy coś do niego czujesz
Le- wiesz nie ważne czy czuje coś do niego czy nie ponieważ zawsze będe u niego w strefie przyjźni
Mi- rozumiem
Le- czemu mnie oto pytasz? Lubisz go?
Mi- em ...nie ważne bo on ma już kogoś kogo lubi
Le- ma kogoś?
Mi- tak mi się wydaje
Le- cóż jako jego przyjaciółka mogę się jedynie cieszyć jego szczęściem i mu kibicować , em lepiej chodźmy .- o kim rozmawiały ? Nie ważne cofnołem się parę kroków i udawałem że dopiero co szedłem
Kas- hej co robicie?
Le- eeem nic
Mi- tak zastanawiamy się co Iris wymyśli
Le- tak właśnie tak - widocznie nie chcą nic powiedzieć widać że Lea jest zakłopotana
Kas- Iris kazała powiedzieć żebyście zaczęły wszystko zanosić
Mi- kumak choć idziemy - Lea przytakneła wydaje się być pogrążona w myślach , dziewnie się zachowuje .Zawibrował mi telefon to była wiadomość że Sun Music wysłała nową piosenkę .Chciałem wejść i zobaczyć lecz zawołali mnie i zostawiłem to na potem .
***Lea
Kastiel przyszedł
Mi- co zajęło ci tak długo Roza?
Kas- co się dzieje ?
Ro- nic po prostu długo byłam w łazience i tyle
Arm- prawie godzinę
Ro- nie mów mi że mam ci powiedzieć co tam robiłam?!
Arm- podzięke
Vio- to nie ma znaczenia - usłyszeliśmy krzyk Iris
Lys- co się stało?
Iris- Sun Music ma nową piosenkę uwielbiam jej kawałki
Kas- Tia też dostałem powiadomienie
Arm- posłuchamy?
Lys- włanczaj -,Armin włączył nową piosenkę , Iris zaczeła stukać nogą
Arm- zatańczysz?- wyciągną rękę w storne Rozy i zaczeli tańczyć
Iris- Mi przyłącz się no choć - złapała ją za nadgarstek i zaczęły tańczyć a ja patrzałam na nich Lysio nawet zaciagną Violette do tańca to było dopiero urocze , cieszę się że moje piosenki podobają się tylu ludziom i sprawiają że są szczęśliwi .Moje myśli przerwał Kastiel który pociągną mnie żebym z nim zatańczyła potem wszyscy byli w kółku kiedy muzyka się skończyła nie zdaliśmy sobie sprawy że nie byliśmy sami
Al- no ładnie zaczeliście imprezke beznas?
Kim- nie ładnie
Iris- to nie tak słuchaliśmy nowego utworu Sun Music
Nat- a to też jej słuchalismy kiedy szliśmy do ciebie
Pryia- tak nie wiem jak ona to robi lecz jest genialna
Al- tak jest super prawda Lea- spojrzał nagle na mnie z uśmiechem
Le- em tak jest spoko
Vio- dobrze może zaczynami imprezę ?- wszyscy przytakneli
Kas- to w co gramy w butelkę?
Ro- możemy tylko na naszych zasadach
Arm- niech ci będzie - usiedliśmy w kółku Iris dała na kartkę i długopisy wszyscy zaczęli wypisywać zadania lub pytania ja zrobiłam to samo .Chym co mogłabym wymyśleć ,,masz 5 minut by jak najbardziej skrupulatnie wyznać miłość osobie po twojej lewej stronie powodzenia,, każdy skończył włożyliśmy wszystkie kartki do słoja. Pryia zakręciła butelką i wypadło na Melanie , ona natomiast wyciągnęła karteczkę i przeczytała.
Mel- wyznaj najbardziej skrywaną tajmnice- oo jeśli wypadnie na mnie to nie będę mogła powiedzieć im o sekrecie który zkrywam z Rozą , Violetta i Alexym . Zakręciła butelką i wypadło na Alexego .
Arm- no go braciszku do dzieła - Alexy spojrzał na mnie a ja zamarłam
Alexy- em powiedzmy że jestem zakochany w jednej osobie i to już od dłuższego czasu - zarumienił się , nie wieże naprawdę wyjawił się ze swoimi uczuciami tylko po to by zachować mój sekret w tajemnicy , teraz jestem mu winna przysługę
Iris- kto to ?- wszyscy się na niego spojrzeli
Alexy- stop i tak powiedziałem zbyt dużo , teraz ja kręce - ktęcił butelką wypadło na Iris , Alexy wylosował karteczkę i przeczytał ,, pocałuj osobę wylosowaną przez ciebie .
Iris- em okej losuje - wyszło na Pryie , nawet się nie zawachała i pocałowała Iris a my w szoku patrzeliśmy na nie
Pryia- nie patrzecie tak zaskoczeni - zakręciła butelką i wpadło na Kastiela wyciągnęła karteczkę ,, w kim jesteś zakochany,,- oho wkraczamy na wyższy poziom
Ro- dalej Kastiel czekamy
Le- chwila jeśli nie ma na to ochoty to nie musimy go zmuszać
Arm- OH czyli chcesz przejąć od niego zadanie ?
Le- co nie !
Kim- uu zdecydowanie jest coś na żeczy
Le- n-nie prawda- z desperacji w ziełam poduszkę która leżała blisko mnie i żuciłam w Kim
Kim- Osz ty pożałujesz - chciała życia we mnie lecz się schuliłam i oberwało się Natanielowi
Nat- nie wiesz z kim zadarłaś - żucił niechcący w Kastiela
Kas- serio? Już nie żyjesz gospodarzyku - oczywiście szybko sytuacja przerodziła się w walkę na poduszki , chłopaki kontra dziewczyny , chwile to trwało lecz ogłosiliśmy remis .
Al- wygrana nasza
Mi- o czym ty mówisz był remis
Vio- tak - zasmialiśmy się
Okej mam nadzieje że wam sie spodobało , chciałam więcej lecz nie mam za bardzo czasu na razie kochani 😘
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro