Nowi uczniowie
Od wyjścia do klubu minęły 2 tygodnie a ja z dziewczynami wróciłam do szkoły .Ubrałam sie w to :
Teraz mamy chemie z nową nauczycielką która okazuje się być straszną jędzą.
Dyla-CISZA! - wszyscy w mgnieniu oka zamilkli jak do spowiedzi
Kim-*szepta ta nauczycielka jest straszna
Dyla- Kim chcesz coś powiedzieć?
Kim- nie
Dyla- świetnie to w takim razie napiszecie test i to w tym tygodniu
Wszyscy- COOOO!
Dyla-CISZA!
***
PO LEKCJI
Siedziałam z przyjaciółmi na dziedzińcu na ławce
Mel- ta nauczycielka mnie przeraża
Arm- nie tylko ciebie
Nat- przyznaje racje
Kas-ha nie wieże
Nat- co?
Kas- nie przypuszczałem że pupilek się czegoś boi
Nat- co ty powiedziałeś?!
Le-Kastiel daj spokój
Kas- pff dobra
Ro- no no Kastiel ,,REZYGNUJE ZE SPRZECZKI? ,, Lea coś ty mu zrobiła?
Le- słucham?
Pryia- no on się nikogo nie słucha
Pegyi - widać tylko ty masz na niego jakiś wpływ
??- przepraszam?- wszyscy się odwrócili
??- możecie powiedzieć nam gdzie jest sekretariat?
Vio-em drugi korytarz pierwsze drzwi po lewej na parterze
??- dziękujemy - poszli sobie
Ro- ciekawe kto to?
Ken- niezła laska co?
Arm- nom
Nat- no jest ładna
Lys- nie tylko wygląd się liczy
Ro- serio? Zaczynacie temat o nieznajomej ?
Kas- a co zazdrosna
Ro- pfff niby o co?
Ken- bo zeszłaś z tematu chłopaków
Ro- nie ! Poza tym Nie obchodzi mnie to i ja chodzie z Leo więc mam to gdzieś
Zadzwonił dzwonek niestety musieliśmy iść na lekcje .
Al-teraz mamy geografie
Le- tym lepiej
Kiedy dotarliśmy usiedliśmy: Iris z Priyą ,Nataniel z Arminem ,Amber z Li ,Charlotte z Klementyną , Roza z Alexym , Lysio z Violettą ,Melania z Pegyi, ja i Kastiel usiedliśmy osobno ponieważ nauczyciele nas przesadzają bo często się kłucimy i on mnie rozprasza .Po chwili wszedł nauczyciel z tymi samymi osobami co widzieliśmy na przerwie. Wszyscy zamilkli chłopaki zaczeli wgapiać sie na nową jak by była najpiękniejszą dziewczyną na ziemi spojrzałam na Kastiela jego mina nic nie wyrażała ale nie mogłam nie zauważyć że patrzy właśnie na nią a ona na niego, dziewczyna usmiechneła się lekko on zrobił to samo czułam ukłucie w sercu popatrzałam na nią to prawda że jest bardzo ładna . Jeśli Kastiel zacznie żywić do niej uczucia to ...Lea stop! nie myśl zbyt wiele.
Faraz- Lea? - a może jednak ?
Faraz- LEA!- Nagłe się ocknełam z zamyśleń
Le- ojć
Faraz-,och przesadziłem cie bo cały czas rozmawiałaś z Kastielem lub się z nim kłuciłaś a jak jesteś sama w ławce dalej nie uważasz .
Le- przeraszam to się nie powtórzy
Faraz-,dobrze , to proszę przedstawcie się
??- mam na imię Mi co ozaczna piękno po japońsku i tak jestem pół japonką i pół Amerykanką mam 16 lat lubię grać na gitarze, mode, czytać książki ,uprawiać sport , grać w gry komputerowe i o lubię rysować chociaż nie jestem w tym dobra .
??- tak samo jak Mi jestem pół japończykiem i pół Amerkanem jesteśmy rodzeństwem mam na imię Makoto co oznacza szczerość i prawda , uwielbiam śpiewać grać na pianinie tworzyć własne piosenki uwielbiam pomagać innym i lubię dobre imprezki wydawało mi się ze patrzył na mnie i puścił mi oczko?
Faraz- dobrze usiądzie są dwa wolne miejsca Makoto usiąć z Leą a Mi z Kastielem- patrzałam ja Mi zbliża się do ławki i siada obok niego czułam jak jestem zła? Moment jestem zazdrosna?! ŚWIETNIE TERAZ TEGO MI BYŁO TRZEBA ! Poczułam rękę na moim ramieniu odwróciłam się i zobaczyłam Makoto
Mako- hej jestem Makoto
Le- em Lea- uśmiechnełam się
***Kastiel
Zadzwonił dzwonek i poszliśmy do klasy ten koleś wcale mi się nie podobał na szczęście nie muszę się nim martwić usiadłem na swoje miejsce zerknąłem na Lee która była zagubiona w myślach czyżby myślała o tym chłopaku!? Nagle Faraz wparował do klasy z TYM KOLESIEM!? TO CHYBA WOLNE ŻARTY !
Wszystkie dziewczyny zaczęły się na niego lampić a ja zobaczyłem na Lee która też się na niego wgapiała po prostu bomba . Zaczęli się przedstawiać dziewczyna po zakończeniu swojej gadki gapiła się na mnie nie powiem niezła laska lecz z wyglądu przypomina mi Debre usmiechneła się do mnie a ja do niech sztucznie też potem przednstawił się ten cienias .
Faraz -dobrze usiądzie są dwa wolne miejsca Makoto usiąć z Leą a Mi z Kastielem- CO?! ON Z MOJĄ LEĄ?! JEŚLI JĄ TKNIE ZAMORDUJE!
***Lea
Mako- więc przeprowadziłaś się niedawno?
Le- no z jakieś 2-3miesiące temu
Mako- jacy są uczniowie?
Le- em jeśli chodzi o naszą klasę ludzie są sympatyczni oprócz czterech dziewczyn Amber , Charlotte , Li i Klementyny była jeszcze Debra ale, ee można powiedzieć zrezygnowała .
Mako- rozumiem a ty? Co lubisz robić?
Le- em słucham muzyki , lubię chodzić na imprezy przebywać z przyjaciółmi i pisać w notatniku
Mako- notatnik?
Le- e tak zapisuje tam swoje myśli inspiracje , słowa
Mako- piszesz wiersze?
Le- co-coś w tym stylu
Mako- piszesz słowa do piosenek?- nagle zamarłam muszę coś wymyśleć
Le- co? Ja i pisanie piosenek ? ja nie potrafię pisać a ty?- wolałam zmienić temat
Mako - tak jak mówiłem pisze jednak nie tak dobrze
Le- jakiej muzyki słuchasz?
Mako- każdej lecz podoba mi się jedna z kanału Sun Music dziewczyna ma talent- zbladłam lecz szybko się odtrząsnełam i wymuszenie się uśmiechnełam
Le- serio?
Mako- Tia ciekawe czy nagra kolejną piosenkę
Le- tak na pewno
Mako- skont wiesz ? Czekaj znasz ją?!
Le- co nie ! Chciałam powiedzieć że e skoro założyła kanał to nie sądzę by skończyła tylko na jednej piosence
Mako- rozumiem
Faraz- Lea, Makoto przestańcie rozmawiać! Tak samo Mi i Kastiel
Cała czwórka - przepraszam
***Lea
po lekcji
Mako- no na szczęście koniec lecz strasznie luźna lekcja
Le- tak PAN Farazowski jest spoko lecz poczekaj aż poznasz nową nauczycielkę od chemi masakra !
Mako- taka z niej jędza ?
Le- cicho bo ktoś z nauczycieli usłyszy
Mako- wybacz
Le- na szczęście to ostatnia lekcja
Mako- miałem jedną lekcje i zaskakujące podoba mi się tu
Le- tak tu jest nawet spoko- zaśmieliśmy się lecz u słyszeliśmy odchszakniencie
Kas- Lea idziemy?
Le- co? Tak tylko się spakuje , miło było cie poznać
Mako- nawzajem to do jutra
Le- em tak
Kas- dobra idziemy - złapał mnie za nadgarstek i pociągną za sobą , wyszliśmy ze szkoły
Le- Kas puść !
Kas-...
Le- KASTIEL TO BOLI!- wypuścił moją rękę byliśmy w parku
Kas- sory
Le- o co ci chodzi? - maskowałam nadgarstek
Kas- oniczym
Le- EJ znam cie coś się stało?
Kas- nie po prostu nie lubię tego kolesia to wszystko
Le- serio? To cie tak wkurzyło bo go nie lubisz?
Kas- nie bo gadałaś z nim i tyle - moment jest zazdrosny? Przeciesz chciał się tylko ze mną przyjaźnić , może sobie coś ubzdurałam
Le- czy coś się stało że z nim rozmawiałam ?
Kas- lepiej z nim nie gadaj
Le- czemu? Jest miły- nagle złapał mnie za ramiona i przycisną do drzewa , widziałam był zły a ja po raz pierwszy się go bałam
Kas- POWIEDZIAŁEM ŻEBYŚ Z NIM NIE GADAŁA NIE ODZYWAŁA SIE DO NIEGO JASNE!?- Bałam się go , co się z nim stało? Wczesniej był miły , zawsze czułam się z nim dobrze a teraz? Czuje jak lecą mi łzy
Le- Nie wiem co się z tobą dzieje ale, to nie jesteś ty! Nie poznaje cie ! - wydukałam ledwo słyszalnym głosem ,uwolniłam się i uciekłam . Pobiegłam od razu do domu oczywiście wszyscy zaczęli pytać co się stało lecz nic nie powiedziałam oprócz tego że jestem po prostu zmęczona , udałam się do pokoju i walnełam się na łóżko przytuliłam poduszkę leżąc na brzuchu zalewając się łzami .
Kiedy wszystko z siebie wydusiłam otworzyłam notatnik napisałam kilka linijek tekstu .
,,Kiedy życie zraniło zbyt mocno i zostawiło ci ból
A przyszłość o której marzyłeś już nie istnieje
I wszystkie marzenia,które były dla ciebie takie cenne, straciły swój sens
I nie wiesz czy kiedykolwiek znajdziesz uzdrowienie,,
Zamknełam pamiętnik i nie wiem kiedy usnełam .
Mar- Lea wstawaj nie wieże że jesteś jeszcze w łużku
Le- nie mam ochoty iść
Nev- co się dzieje?
Mar- nie chce wstać z łóżka spodni się do szkoły
Nev- mam pomysł- wszystko ucichło lecz poczułsm jak ktoś łapie mnie za nogi i zwała z łóżka
Le-AAAAAAAŁŁŁ TO BOLAŁwstała
Nev- no i proszę wstała
Le- nienawidzę cie
Mar-śniadanie za 5 minut - wyszli a ja dalej leżałam na podłodze , dlaczego jest ranek!? Powłuczyłam się do garderoby i wziełam to :
Poszłam do łazienki kiedy wyszłam zeszłam do kuchni na śniadanie ,zjadłam i kierowałam się w stronę szkoły błądziłam myślami myślałam o tym co zdarzyło się wczoraj czemu Kastiel się tak wkurzył?
Ro- em Lea?- przecież ...
Vio- Lea?!
Le- co? Oj przepraszam zamysliłam się
Ro- no widzę , wszystko w porządku?
Le- no em niezbyt
Vio- coś się stało?
Le- tak Kastiel wczoraj się wkurzył pierwszy raz się go bałam
Ro- wkurzył ?
Le- nawet nie wiem o co , wczoraj rozmawiałam z nowym uczniem Makoto i to wszystko
Vio- serio nie wiesz?
Le- he?
Ro- to proste nasz bad boy się wkurzył bo jest w tobie zakochany - stanełam jak wryta i nagle się zasmiałam
Le- co ? Zakochany? Was pogieło on uważa mnie tylko za przyjaciółkę
Vio- widać że to ty jesteś ślepa , widziałam go jak się non stop na ciebie wpatrywał i miał nie tęgą minę - zastanowiłam się przez chwile
Le- nie wiem , lepiej chodźmy do szkoły
***Kastiel
Mam sobie za złe wczoraj serio przesadziłem , widziałem strach w jej oczach eh jestem porąbany .
(My Kastielku o tym wiemy😎😅)
Lys- hej dalej jesteś przybity?
Arm- przecież zawalił na całego
Lys- dzięki za wsparcie stary na prawdę , mamy go pocieszyć a nie przybić bardziej
Mi- hejka
Kas- Tia część
Mi- jaką mamy lekcje?
Lys- WF
Mi- co się stało że jest taki przybity
Kas-eh nieważne
Mi- wiem że mało się znamy lecz , wieże że ci przejdzie
Kas- dzięki to miłe
Mi- jasne i mam sposób byś się uśmiechną
Arm- serio? Powodzenia my polegliśmy
Mi- ja nie poddaje się jeśli sobie wyznacze cel osiągne go nieważne jakim sposobem , chodzcie do końca dnia zobaczycie uśmiech na jego twarzy
Lys- powodzenia
Mi- zakład ?
Arm- o co?
Mi- cała wasza czwórka pójdzie ze mną na lunch
ARM/Lys- stoi
Okej to na tyle jeśli chodzi o ten rozdział mam nadzieje że się spodobało i od razu mówię że jest krótki dlatego że boli mnie stopa bo dzisiaj niestety wbił mi się gwóźdź i boli jak cholera lecz mam nadzieje że mi przejdzie i obiecuje jak się poczuje lepiej i doznam inspiracji postarał się zrobić kolejny rozdział jeszcze do piątku jak nie to do 2 tygodni ponieważ mam prace i od soboty zaczyna mi się szkoła oraz mam kanał na yt do którego zapraszam.
Ps: miłego roku szkolnego 😍😘🥰
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro