Nieoczekiwane Spotkanie
Gdy szłam drogą jakieś 15 minut zobaczyłam duży park koło małego lasku weszłam i był przepiękny .
Kiedy podziwiałam krajobraz .
??- Nie wracaj !
Usłyszałam że ktoś krzyczy ; odwróciłam się i zobaczyłam ogromnego owczarka niemieckiego który biegł w moją stronę !
Gdy się cofałam ; czułam jak upadam na ziemię ; otworzyłam oczy i zobaczyłam wielki pysk który zaczął mnie lizać po twarzy.
Le-Hej przestań! Mam łaskotki !
??- Demon!
Usłyszałam męski głos potem zobaczyłam ręce które odciągają psa odemnie.
??- nic ci nie jest ?
Uniosłam głowę i zobaczyłam chłopaka w czerwonych włosach związanych w kitkę .
Le- Nie wszystko w porządku
Kas- Mam najmie Kastiel a ty?
Le- Lea
Pomógł mi wstać i pociągną mnie do siebie gdy na mnie spojrzał swoimi stalowymi oczami zaczęłam się CZERWIEŃIĆ ?
- CHWILA COOO!!!???
Kas- Nie widziałem cię tu wcześniej ; jesteś nowa w mieście ?
Le- T - tak przyjechałam niedawno
Kas- kumam ; to miło cię poznać
Le- wzajemnie
Kas- dobra to muszę iść narka
Le- tak część
Gdy odchodził czułam jak serce mi dudni!
Lea uspokój się ! Znasz go jakieś 5 minut ? Wzięłam głęboki oddech .
Gdy się uspokoiłam postanowiłam pozwiedzać miasto ; widziałam różne sklepy ; bary ; nawet kino ; spojrzałam na telefon była 17:30 więc postanowiłam że będę już się zbierać do domu .
Gdy wróciłam zdjęłam buty i zaczęłam kierować się do kuchni ; mama kończyła robić kolację ; gdy tylko zjadłam poszłam do pokoju wzięłam piczejs ; poszłam do łazienki gdy wróciłam padłam na łużko i ustawiłam telefon na 7:00.
*** Kastiel
Kiedy wszedłem do domu zobaczyłem że Demon zaczą krążyć koło mnie to znaczyło że trzeba z nim wyjść więc ; wziąłem smycz i przypiąłem do obroży ; kiedy szliśmy już koło parku Demon zaczął wąchać i nagle zaczął się szarpać.
Kas- Uspokój się !
Wyrwał się ze smyczy i pobiegł do parku do którego szliśmy . Biegłem za nim ; zobaczyłem że biegnie w kierunku dziewczyny której nie kojarzę .
Kas- Nie ; wracaj !
Gdy usłyszała mój krzyk odwróciła się i zaczęła się cofać widząc biegnącego do niej psa .
Demon ją przewrócił i zaczął lizać .
??- Hej przestań ! Mam łaskotki !
Kas- DEMON!
Kiedy się uśmiechnęła zastygłem ; po chwili się ostrzasnołem się i odseparowałem go od niej .
Kas - Nic ci nie jest ?
??- Nie wszystko w porządku .
Kas- ma na imię Kastiel a ty?
Zapytałem bez zastanowienia
Le- Lea
Nagle się zorientowałem że nadal była na ziemi pomogłem jej wstać i niechcący pociągnąłem zbyt mocno ;
Chciałem ją przeprosić ; spojrzałem na jej oczy nagle dziwnie się poczułem oraz zobaczyłem że jest cała czerwona .
Odsunęliśmy się od siebie. Żeby zagaić jakoś rozmowę powiedziałem .
Kas- Nie widziałem cię to wcześniej jesteś nowa ?
Spojrzała na mnie i odpowiedziała .
Le- T-tak przyjechałam niedawno
Kas- Rozumiem ; to miło cię poznać
Le- wzajemnie
Niestety musiałem iść bo demon chciał do domu okazując to drapaniem o moją nogę łapą .
Kas- Dobra muszę iść narka .
Le- tak część
Wziąłem demona i kierowałem się do domu z szybkim biciem serca .
- chwila COOO!!
*** Lea
Usłyszałam budzik więc wstałam nie chętnie i podeszłam do garderoby wzięłam białą bluzkę z czaszką ; czarna skórzaną kurtkę ; spodnie moro ; a na głowę wzięłam okulary przeciwsłoneczne ; weszłam do łazienki ubierając się oraz robiąc sobie makijaż ; zajęło mi to 35 min. Wyszłam z łazienki ; skierowałam się do pokoju wzięłam książki oraz moje żeczy i torbę ; wyszłam biorąc z kuchni jabłko .
Okej mam nadzieję że dwa rozdziały wam się spodobają na sam początek proszę napiszcie w kom narazie i miłego czytania 😁😎. Jutro postaram się znowu napisać 2 rozdziały dobranoc 😘
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro