armand roulin; twój vincent
Czyli ten śliczny pan, co go mam całkiem sporo ((jak na mnie)) na avku.
Krasz, krasz, krasz i jeszcze raz k r a s z
Może i pił w co drugiej scenie, ale to również dodawało mu uroku, serio.
Cudowne słoneczko, naprawdę cudowne.
Pan, co się uczył na kowala, potem bawił się w listonosza i detektywa, a na końcu skończył jako żołnierz.
Armand nie daje sobie w kasze dmuchać i waż się obrazić przy nim kogokolwiek ((zwłaszcza, jeśli chodzi o jego rodzine)), to dostaniesz tak w mordę, że się nie pozbierasz.
Bardzo mi się podobało, jak pomimo wczesnej niechęci bardzo zagłębił się w 'śledztwo' na temat śmierci Vincenta.
Mimo, iż za życia sam uważał go za wariata i miał za złe ojcu, że przez jego znajomość z nim mają problemy, to potem latał po całym Auvers-sur-Oise , by dowiedzieć się najmniejszych szczegółów na jego temat, najmniejszych, przez co nawet stracił pracę.
Ta notka krótka będzie okropnie krótka, ale jak będę mogła obejrzeć ten cudowny film jeszcze raz, to ją poprawię, bo to słońce zasługuje na miłość.
Urzekła mnie cała jego postać, po prostu urzekła.
Wyglądem jest cudowny ((ma wspaniały k a p e l u s z, cudowne wąsy i wspaniałe włosy, wspaniałego koloru)), jak i charakterem. Umie się dobrze bić, ma cudowny urok osobisty, jest dociekliwy, charyzmatyczny i dużo pije, ale jemu to pasuje i dodaje jeszcze więcej uroku, jak już wspominałam.
C u d o, piękności moje, które będę zawsze kochała.💕💕
((no i troszkę go shipowałam z panną adeline))
✨🌌🌙
No i jako, iż jestem chwalipięta (chociaż... mogę być chwaliokiem, lub chwalipiersią? Bo stopy, w tym i pięty mam brzydkie.), to się pochwałę moim cudeńkiem, które dostałam na Mikołajki, hihi!🌾
Cudo, po prostu cudo, aaaa.
Teraz trzeba czekać, jak film wyjdzie na dvd.💞💞💞
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro