46
Wstalem o 7 ogarnelem sie i z Braćmi poszedlem na stołówke wszyscy byli prócz nas z czego sie zaśmialiśmy usiadlem do stołó naprzeciw mnie był Sylwia posłałem jej uśmiech ona posłała mi lekki uśmiech i odwróciła wzrok jedlismy w ciszy nagle Agata powiedziała
-A wiecie co widziałam wczoraj wieczorem ??? Hue hue - zasmiala sie szyderczo a ja jej pokazalem ze ma siedziec cicho
-No co ? - zapytala Syska
-ide se do pokoju a tu nagle Rafał i Syla idą sobie w ciszy za rączke az mnie wmurowało i sto razy zamrugałam przyglądając im sie i mysląc ze sie przewidziałam - nasi towarzysze słysząc to prawie zakrztusili sie jedzeniem i spojrzeli na nas (śmieszy mnie to 😂😂 - aut)
-Jesteście znow razem ? - zapytala rozweselona Syska
-nie - odparła chłodno Sylwia ja troche posmutniałem
-Rafał jak tam było w londynie ? - zapytal Jasiek chcąc mnie ratowac z niezręcznej syduaci
-szczerze? - zapytalem na co oni pokiwali głowami- okropnie znaczy londyn piękny i wogóle ale jednak cały czas nie mogłem zapomniec o wspomnieniach tylko chciałem do polski i - tu sie zawiesiłem i spojrzałem na Sylwie ona nawet na mnie nie patrzała nic zero reakci- sorry musze wyjść nie dam rady - wybiegłem z stołowki a następnie z ośrodka usiadłem na schodach otarłem łze która wypłyneła z mojego oka wstałem i poszłem na sale tameczną i zaczełem tańczyć
-nie nie dam rady - powiedziałem i wyszłem z sali usiadłem na parapecie i patrzałem w okno nagle poczułem ręke na moim ramieniu
-Rafał daj jej czas jestem pewna ze jeszcze cos do ciebie czuje płakała tyle dni po prostu teraz sie boi ze cos sie zepsuje -Syska chciała mnie podniesc na duchu
-nie wytrzymam bez niej - wziełem wdech - ona mnie juz nie kocha a ja ją będe zawsze kochał nie ma chwili zebym o niej nie myślał tesknie za jej dotykiem za nią
-wiem uwiez ze w koncu wam sie ułoży- przytuliła mnie
-dzięki
-nie masz za co
-mam - odsuneliśmy sie od siebie - i mam pewien pomysł teraz bedzie ten cały występ na sali?
-no tak
-okej ide pogadać z Remem
-okej powodzenia
-dzieki - poszłem do pokoju rema zapukałem usłyszałem prosze
-siema Remo- powiedziałem wchodząc
-siema co tam
-słuchaj musisz mi pomóc jak na koniec Sylwia będzie śpiewać musze wejść musicie ja zatrzymac zrobisz to dla mnie?
-jasne nie wiem co knujesz ale ci pomoge
-dzieki a teraz musze szybko lecieć po kwiaty
-chcesz jej się oświatczyć?! - krzyknął
-co ? Nie chociarz to dobtu pomysł pomysle nad tym w drodze tylko zatrzymaj ją ma scenie
-okej
Wybiegłem z pokoju Rema i pobiegłem do kwiaciarni
-Dzien dobry poprosze bukiet róż- sprzedawczyni dala mi bukiet róż
-prezet od firmy widac ze panu sie spieszy -zasmiala sie -chce pan sie oświatczyć?
-chce odratować moj związek ale z tymi oświatczynami dobry pomysł dziekuje dowidzenia
-powodzenia chłopcze - wybiegłem z kwiaciarni i myslalem nad tymi oświatczynami pobiegłem do jubilera i kupiłen pierścionek
Pobiegłem do ośrodka weszłem na sale Sylwia spiewała spojrzała na mnie ja schowalem bukiet za mną
-Bo twój zapach jest wszędzie
Choć tym razem za daleko
Ciągła walka, poległeś
Mijamy się, ty to wiesz najlepiej
Nie porzucam snów
Nie poddaję się
Dość już pustych słów
Czas uwierzyć, że
(nas już nie ma)
Przy ostatnim zdaniu Nas juz nie ma spojrzała na mnie ja posłałem jej smutne spojrzenie
Jeszcze szansy cień
Jeszcze pełna sił
Dzisiaj nowy Plan
Jutro nowy start [x2]
Kiedy mówią, że się nie da
W myślach
Ciagle walczę, nie boje się
To wystarczy, ja wiem czego chcę
Byłeś już ze mną wszędzie
Sam zabrałeś mnie na spektakl
Miejsce mam w pierwszym rzędzie
Dosyć już kłamstw, ty to wiesz najlepiej
Nie porzucam snów
Nie poddaję się
Dość już pustych słów
Czas uwierzyć, że
(nas już nie ma)
Jeszcze szansy cień
Jeszcze pełna sił
Dzisiaj nowy plan
Jutro nowy start [x2]
Choć minęło, pamiętać chcę
To co było, we mnie jest [x2]
Jeszcze szansy cień
Jeszcze pełna sił
Dzisiaj nowy plan
Jutro nowy start [x2]
-kochani to ostatnia piosenka znacie piosene Shelter zaśpiewam ją w wersi polskiej daje ona duzo do myślenia dość gadaniny
Nie wiesz co mówisz
Założę się, że Ty
Nie chcesz mnie bym została
Nawet jeśli
Nie możemy zapomnieć o przeszłości
Starajmy się być najlepsi
Nigdy nie było tak ciężko zanim po prostu ukrywaliśmy emocje.
Teraz wyrzuć wszystkie swoje lęki
Błagam Cię
Wiesz, że możemy to naprawić
Wystarczy uwierzyć
I słuchać głosu serca
Wtedy twój duch zabłyśnie
Zawsze możemy znaleźć inny sposób by to się spełniło.
I nawet jeśli się modliłam
Jak ja
Jestem schowana w jaskini
Musisz mi przysiąc
Nie możemy zapomnieć tych dni
Czuliśmy się zagubieni, ale bezpieczni
Jestem rozdarta i nie mogę się oprzeć
To jest słodkie poddanie się
Usłysz dźwięk
Z mojego serca
Spróbuj zostać w mojej kryjówce
Zostań sam
W tłumie
Oto moje serce, a twoje schronienie
Powiedz mi, że
To nie prawda
Nigdy nie mów
Potrzebuję Cię
Tak ciężko uwierzyć
Że to odeszło
Że to już koniec
Powiedz mi, że
To nie prawda
Nigdy nie mów
Potrzebuję Cię
Tak ciężko uwierzyć
W tym momecie znikłem pobiegłem do wejśca na kulisy remo mnie wpuścił
Usłysz dźwięk
Z mojego serca
Spróbuj zostać w mojej kryjówce
Zostań sam
W tłumie
Oto moje serce, a twoje schronienie
Nie możemy zostawić przeszłości
Błagam Cię
Wymaga to jeszcze jednej szansy
i wiary
-Sylwia zostań jeszcze chwile - powoedził Remo
-Okej ale po co ? - w tym momecie Bartej zaczął grać na gitarze melodie a ja zaczełem mowic
-Sylwia przeszliśmy tyle razem wiem ze minął rok ja nie zapomniałem i nie zapomne będe walczył do końca kocham cie i nie przestane
Zawróciłaś mi w głowie tylko myśle o tobie kiedy nie ma cievie niema niema mnie
Czy dopasować tu Ciebie do siebie
To złapać za reke i - pójść jedną drogą
A może czas zwolnić mi wszystko jedno
Będę szczęśliwy gdy zostanę z tobą
Marzenia gonie - motyle
Czasu mi starczy - na ile?
To wszystko jak w małym kine
Z pluszem czerwonym jak serce - mam bilet
Może zatrace tu zmysły uciekne
Bo co mi po życiu mam jeden szczął
Zmarnuje szansę potem wyjade
Wszyscy zapomną po protu od tak nie moge bez ciebie żyć bo to ty jesteś moim sensem zycia moim tlenem ten wyjazd był najgorszym na świecie mogłem zrezygnować ale nie chcialem nic na siłe cchciałem usunąc sie z twojego zycia ale nie umiem o tobie zapomnieć nawet nie chce kocham cie i zrobie wszystko zebyś do mnię wróciła Sylwia kocham cie wiem moze to nie jest najleoszy pomysł ale -klękłem na kolano -Sylwia nie moge bez ciebie zyc kocham cie wybacz mi i zostań moim światem zostań moją narzeczoną - otworzyłem pudełeczko a za plecow wyjełem bukiet kwiatow czekałem na jej reakcje wszyscy sali jak wryci Agata maiała otwartą buzie i wszystko nagrywała...
tam tam tam jak myślicie Sylwia przyjmnie oświadczyny???
koło 22 ,23 wstawie następny rozdział bądzcie czujni :**
Kasia
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro