Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21*MARATON 1/3*

Obudziłem się o 7 ogarnąłem się i wyszłem z pokoju by udac się na stołówkę gdzie byli już chyba wszyscy wziąłem śniadanie czyliki nalesniki i poszłem do Young Stars odstawiłam jedzenie podeszłem do Lipki którą siedziała przedemną pocałowałem ją w policzek szepcząc dzień dobry innym na początku mówiłem hej, usiadłem na moim krzesełku  Przybysz zapytala
- A tak ogólnie do kiedy zostajesz z nami?
- do 15 bo o 15 : 30 mam pociąg - Sylwia Lipka spojrzała na  mnie  smutnym wzrokiem myśląc że tego nie zauważyłem
-czemu nie zostajesz do końca campu? - zapytał Jeremi
-Muszę jeszcze parę spraw załatwić w Warszawie- skłamałem
-szkoda - odezwała się Sylwia
Zjadłem uśmiechem się do Sylwii i wyszłem z stołówki kierując  się do wyjścia
wyszłem z ośrodka usiadłem na schodach na których siedziałem z Sylwią, siedziałem  i myślałem   poczułem rękę na swoimi ramieniu zanim spojrzałem kto to poczułem usta na moim  policzku to była Sylwia usiadła obok mnie
-co tak sam siedzisz?  - zapytala
-a tak jakoś - zasmialem się
-zrobimy siebie zdjęcie ?
-Jasne - poprosilismy obozowiczow żeby zrobiła nam zdjęcie media
Sylwia wstawila je na IG

sylwialipka_music: już dziś o 15 Jedzie do Warszawy niestety  będę tęsknić 😔❤ @Raff_wie

Komentarze

Raff_wie: ja też będę tęsknić kochana ❤❤😔😔😘😘😘😘

Sylwiaprzybysz: słodko <3

Przytuliłem Sylwie i szepłem tak zeby nie słyszała
-jedno twoje słowo a zostane z tobą już na zawsze - kołysałem nami na boki
-co Ty się tak tulisz hmm? - zapytala
-a tak jakoś nie chce Cię opuszczać - podniosłem ją ona oplotła nogi wokół mojego pasa  ja zaczełem iść do ośrodka
-idziemy to Twojego czy mojego pokoju? - zapytalem
-do Twojego bo o ile się nie mylę całe Ys czeka na nas w mojim pokoju - zaśmiala się poszłem do mojego i chłopaków  pokoju  przy okazi widział nas Agata którą MUSIAŁA zrobić nam zdjęcie i powiedzieć Aww
Usiadłem na łóżku Sylwia dalej była we mnie wtulona i tak sobie siedzieliśmy w ciszy Sylwia zaczęła śpiewać Uskrzydlasz mnie w pewnym fragmecie odsynela się odemnoe tak zeby spojrzeć mi w oczy
-nie chce byś odszedł ani na dzień Bardzo Cię Kocham więc proszę zostań - musnela moje usta  i dalej śpiewała gdy skończyła śpiewać powiedziałem
-Jedno twoje słowo a zostane z tobą na zawsze obiecuję ...

MARATON CZAS ZACZĄĆ

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro