Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

5

Obudziłam się dość wcześnie. Ubrałam się

Bee zniknął wieczorem i pojechał się przejechać. Rano auto stało w garażu. Podeszłam do niego. Dotknełam maski.
-Ej. Bee obudź się. Musisz iść ze mną do szkoły...-za sobą usłyszałam chchot. Odwróciłam się.-Bardzo śmieszne.-mruknełam. Tata musiał dać mu jakieś ubrania bo teraz był ubrany w dżinsy i bluzkę z jakimś zespołem rockowym i w swoją bluzę.-Ładnie wyglądasz.-odpowiedziałam i przeszłam obok niego do kuchni. Zrobiłam kanapki i podałam opakowane folią Bee.- to do szkoły.
-Prosze cię. Ma 16 lat!-krzyknął tata do telefonu.-jasne niech jedzie do matki! Ma tylko mnie i...tak jego! Krindo. Wiem że chcesz ją wychowywać ale to co miała się nauczyć już się nauczyła zrozum. Pa Krindo.-rozłączył się i usiadł obok mnie na kanapie.
-Kanapkę?
-nie. Na którą masz do szkoły?
-9:30.  Musisz zapisać Bee do szkoły.
-sama go zapisz.
-dobra.-wstałam-choć Bee musimy wyjechać wcześniej.- była 9 więc wziełam torbę i mój stary czarny plecak i wsiadłam do samochodu. Dojechaliśmy pod szkołę powoli przejeżdżając przez parking by nikogo nie rozjechać. Gdy wkońcu zaparkowaliśmy podałam chłopakowi plecak i wysiedliśmy. Zarzucił go na jedno ramię i weszliśmy do szkoły.
-kogo to auto?
-Co ty? Nie było cię wczoraj na imprezie? To -takie i tym podobne usłyszałam dzisiaj wiele razy. Podeszłam do sekretariatu.
-dzień dobry mój przyjaciel chciałby się tutaj zapisać.
-a przyjaciel to?
-Bumblebee.
-Kolega nie umie mówić?
-Niedługo dędzie miał operację coś uszkodiło mu...
-Rozumiem tu są książki. Niech rodzic to podpisze.
-on nie ma rodziców.
-to opiekun? Dobra może to podpisać nawet twój tata. Plan lekcji i dowidzenia. Zaraz przekażę dyrektorowi. -poszliśmy pod klasę. Włożyłam Bee książmi do plecaka i akurat przyszedł mauczyciel od historii.
Usiedliśmy w ławkach a z racji że siedziałam sama chłopak usiadł ze mną.
-powiedz mi jedną rzecz. Nie umiesz czytać w myślach?-zaczął się lekko śmiać ale pokrecił głową.
-mamy nowego ucznia. Więc wyjdź prosze na środek i się przedstaw.-wstałam-mówiłem o koledzę Grey.-nauczyciel mówił do nas po imieniu.
-tak panie psorze ale on ma uszkodzony narząd mowy. Niedługo będzie miał operację. Nie może mówić.
-w takim razie ty go przedstaw.
-ekhem to jest Bumblebee i pochodzi z Cybertronu to taka mała wioska w ciepłych krajach. Tam nazywają się jednym imieniem profesorze.-on wiedział że nasza klasa przeżywa właśnie miłość do Harrego Pottera więc czasami specjalnie udawał Snapea.
-Dzisiaj różdżki nie będą potrzebne. Sztuką naczyć się dat a co dopiero...reszty. -Schyliłam się żeby poprawić sznurówki w bucie.- może panna Grey mi powie kiedy wybuchła bitwa pod Grunwaldem?
-1410 panie profesorze...

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro