10
Rano obudziło mnie głośne trąbienie. Otworzyłam okno i zobaczyłam jak Kristal-szmatowata sąsiadka-wychodzi z domu i wsiada do czerwonego cabrioleta. Ubrałam się. Wyszłam z domu po drodze łapiąc kanapkę z kremem orzechowym. Zapkełam Herze smycz i wyszłam na spacer. Po drodze wpadłam na brązowowłosego chłopaka.
-Przepraszam.-powiedział pośpiesznie-nic się nie stało?-nasunął kaptur bardziej na głowę
-Nie. Czekaj...znam cię. Jesteś...-zatkał mi ręką usta a mi po głowie chodziło jedno słowo. Sokół...
Szybkie pytanie do tych co to czytają. Czy pomieszać
avengers z tf?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro