Prolog
Ponury cmentarz był jedynym miejscem, gdzie tego dnia zgromadzali się ludzie. Całe królestwo było pogrążone w żałobie. Żegnało swojego ukochanego króla.
Zza potężnego dębu rosnącym w pobliżu miejsca ceremonii wyglądała kobieta przypatrująca się wszystkiemu ze łzami spływającymi po twarzy. Dwa nowe nagrobki, w zupełnie różnych częściach cmentarza. Jeden dla chwalebnych, jeden - potępionych. Nie powinno jej tu być i nawet ona sama zdawała sobie z tego sprawę. Gdyby ją złapano, nie miałaby szans - była jedną z niewielu, która znała prawdę i on o tym wiedział. Ale ona też musiała pożegnać króla. Mężczyznę, który dostrzegł ją pomiędzy dwoma światami. Z którym najwięcej czasu spędzała w snach.
Informacje
Rozdziały będą pojawiały się w każdy piątek, poczynając od najbliższego - 03.03.-, w razie jakichś innych terminów aktualizacji przy rozdziale poprzedzającym pojawi się odpowiednia informacja. Miłej lektury!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro