Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Galeria

LEVI.POV

Eren Jaeger
Levi, chciałbym porozmawiać z tobą o czymś

JA
O czym?

Eren Jaeger
Chciałbyś porozmawiać z tobą w cztery oczy. Możemy się spotkać niedługo?

JA
Dzisiaj?

Eren Jaeger
Nie, jutro. Jutro o 15 pod galerią, dobrze? Chciałbym też ci coś pokazać.

JA
No okej, do zobaczenia bachorze

Eren Jaeger
Do zobaczenia

O czym on chce ze mną porozmawiać? Mam nadzieję, że to nic poważnego. Wróciłem do czytania kryminału z dziwnymi myślami. Nie mogłem się skupić na książce. Wstałem i poszedłem do kuchni nalać sobie szklanki wody. Napiłem się i postanowiłem, że wyciągnę Hange i Erwin'a na spacer.

Pan Pedant<3
Chcecie iść ze mną na spacer? Muszę się przewietrzyć.

Seksiak
Pewnie, gdzie i o której?

Psycholożka
Oczywiście, że pójdę!! Ja bym nie poszła? Pffff.

Pan Pedant<3
Kto, jak kto, ale ty to zawsze do wszystkiego chętna. Za 20 minut w parku obok galerii?

Seksiak
Pasi

Psycholożka
Mi też! Do zobaczenia chłopcy!

Odłożyłem telefon i poszedłem się ubrać. Założyłem buty i mój beżowy płaszcz i wyszedłem. W tym czasie napisał do mnie Markus. Pisaliśmy ze sobą, ale nic do niego nie czuję.

Markus
Widziałeś nową lodziarnię? Może się do niej przejdziemy niedługo;)

JA
Można

Odpisałem mu jednym wyrazem. Zjechałem windą i wyszedłem z apartamentowca. Włożyłem ręce w kieszeń i ruszyłem w stronę umówionego miejsca. Z buta miałem około 10 minut drogi, więc powinienem zdążyć. Dużo ludzi było właśnie na spacerach. Większość do były pary, które szły za rękę lub się miziały. Olewałem to. Przyspieszyłem kroku i już po 3 minutach byłem na miejscu. W pobliżu była ławka i postanowiłem na nią usiąść i na nich poczekać. Usiadłem i już w oddali zauważyłem blondyna, miał czarną jeansową kurtkę i czarne jeansy. Gdy już był dosłownie obok ławki, to się z nim przywitałem.

-Cześć Erwin, chociaż ty się nie spóźnisz- powiedziałem. Hange zawsze się spóźniała i potem dawała jakieś wymówki.
"Musiałam wyjść z psem"
"Musiałam się uszykować!"
I takie tam.

-Cześć Levi, zgadnij co!- powiedział głośniejszym tonem.

-No co?- spytałem. To mogło być dużo rzeczy. Mógł kupić nowe auto.
Nowe ubrania.
Jedzie załatwić jakiś wybieg.
Mnóstwo rzeczy.

-Jutro spotykam się z chłopakiem z tinder'a!- powiedział szczęśliwy. Tego się nie spodziewałem. On i randka? Nieźle żarty. Myślałem, że tego tinder'a założył dla zabawy.

-Z kim?- spytałem. Chcę wiedzieć, bo to mój przyjaciel.

-Z Armin'em, pokażę ci jego zdjęcie!- pokazał mi jego zdjęcie. Był to chłopak z trochę przydługimi włosami o kolorze blond, miał również niebiesko oczy. Wyglądał jak syn Erwin'a. Dziwne to, że przyjaciel Eren'a się nazywa Armin. Może on idzie na randkę z przyjacielem bachora.

-Ile ma lat?-

-Jutro mam się dowiedzieć. Bardzo mi się spodobał i nic mnie nie powstrzyma od spotkania się z nim- powiedział patrząc na zdjęcie tego dzieciaka.

-On wygląda jak twój syn-

-Przesadzasz-

-Hejkaaaaa chłopcy! Co tam oglądacie?- usłyszeliśmy głos wariatki za nami. Ona, jak to ona, musi zawsze coś odwalić. Dziś akurat padło na darcie, ale to było częste.

-Hej, idę jutro na randkę! Popatrz.- Erwin pokazał zdjęcie chłopaka, a na twarzy Hange pojawił się grymas.

-Wiesz, że on ma 16 lat? Uczę go w szkole i przyjaźni się z Eren'em- powiedziała. Czyli trafiłem. To jest przyjaciel Eren'a. Spojrzałem na Erwin'a, a na jego twarzy było zdziwienie. Nie dziwię się, pewnie myślał, że ma około 20 lat.

-Serio? Boże, na pedofila wyjdę. Chyba odmówię spotkanie.-powiedział smutny. Fakt. Wyjdzie na pedofila, ale raz może się z nim spotkać.

-Idź się z nim spotkaj, chociaż raz. Przecież nic się nie stanie.-powiedziałem

-No okej-

-A gdzie się spotykacie?- spytała Hange. Ciekawska.

-Jutro o 15.30 przy galerii- shit. Ja będę tam z Eren'em. Może się nie spotkamy.

-Idziemy się przejść?- spytałem. Przytaknęli i ruszyliśmy przed siebie.

EREN.POV

Przyszedł do mnie Armin. Chciałem z nim porozmawiać o moim związku z Floch'iem. Siedzieliśmy właśnie u mnie w pokoju.

-Armin, bo ja jestem z Floch'iem- powiedziałem patrząc na niego. Uśmiechnął się.

-Z tym z imprezy? Gratki Eren.- powiedział i mnie przytulił. -Ja jutro mam randkę!- powiedział pewny siebie. Na mojej twarzy wymalował się szok. Nie spodziewałem się.

-Z kim?- spytałem

-Nie powiem ci! Mogę ci tylko powiedzieć, że jutro o 15.30 pod galerią.- przecież ja idę tam z Levi'em! Będę go śledzić i tyle.

-Idę tam jutro z Levi'em o 15. Będę was śledzić.- zaśmiałem się.

-Tylko spróbuj!- powiedział głośniej waląc mnie poduszką. Śmieszne. I tak nie wygra. I tak zaczęła się bitwa na poduszki.

SKIP.TIME

Oglądałem właśnie z Armin'em, Mikasą i Mią jakiś film. Jakiś horror. Armin i Mia co chwilę się darli. Mikasa objęła Mię swoją ręką, a Armin trzymał się mojego ramienia. Ja za to pisałem z Floch'iem o jakiś głupotach. Wysłałem mu zdjęcie filmu.

JA

Oglądam właśnie jakiś horror. Szkoda, że ciebie tu nie ma:(

Floch<3
:((( miłego oglądania!

Uśmiechnąłem się na to.

SKIP.TIME Nazajutrz

Czekałem właśnie na Levi'a pod galerią. Miał jeszcze około 7 minut. Chciałem mu pokazać wiadomości Oscar'a. Pisał do mnie różne obrzydliwe rzeczy o Levi'u. Nie chciało mi się w to wierzyć, więc chciałem porozmawiać właśnie z brunetem. Właśnie Levi podjechał swoim autem i zaparkował. Podszedł i powiedział.

-o czym chciałeś ze mną porozmawiać?- tak bez żadnego przywitania? Pff.

-Też się cieszę, że cię widzę.- powiedziałem sarkastycznie. -Chodźmy do środka i pójdźmy gdzieś usiąść-

LEVI.POV

Wychodziłem właśnie z Eren'em z kawiarni. Szatyn pokazał mi wiadomości, które pisał do niego Oscar. Myślałem, że zejdę na zawał.

"Levi chce tylko twojej dupy"

"Nie zdawaj się z nim, on cię wykorzysta"

"Levi już zgwałcił pięciu chłopaków w twoim wieku"

I wiele więcej. Oczywiście, że to były kłamstwa! Byłem tylko z Farlan'em i mówiłem, że dzieciaków nie tykam, a co dopiero zgwałcić?! Rozmawialiśmy na ten temat i wytłumaczyłem mu, że to są kłamstwa. Uwierzył. Na szczęście. Rozmawialiśmy też o różnych pierdołach i takie tam. Kierowaliśmy się w stronę jakiegoś sklepu, bo Eren powiedział, że Armin ma randkę i nie wie z kim. Nie powiedziałem bachorowi z kim Armin poszedł na randkę. Gdy szliśmy zauważyłem kogoś w oddali. Blondyna z niebieskimi oczami, które tak kochałem. Farlan. Zamarłem. On chyba też mnie zauważył i podszedł. Złapałem Eren'a za rękę. Chłopak był zdziwiony. On był już coraz bliżej.

-Co się stało?- spytał Eren

-Nic nie mów.- powiedziałem w ostatniej chwili

-Levi! Dawno cię nie widziałem!- powiedział Farlan. Wyglądał tak, jak zawsze. Myślałem, że chyba się poryczę. -Musimy się kiedyś spotkać na kawę. Daj mi swój telefon i zapisze swój numer- dałem mu telefon. Tęskniłem za nim i chciałem z nim porozmawiać jeszcze. Zapisał swój numer i oddał mi telefon. Eren patrzył na to wszystko zszokowany. Nie dziwię się mu.

-Do zobaczenia Levi'ś!- krzyknął za nami. Levi'ś?  Mówiłam tak na mnie, kiedy byliśmy razem. Ruszyłem do przodu nadal trzymając rękę szatyna.

-Kto to był?- spytał

-Mój były, nie zadawaj już o nim pytań- powiedziałem

-Uh, okej-

EREN.POV

Zdziwiłem się. Były Levi'a chce się umówić z nim na kawę? Dziwne. Nie chciałem, żeby Levi szedł z nim na kawę. Z zamyśleń wyrwało mnie pytanie Levi'a, który nadal trzymał mnie za rękę.

-Oi, czy to nie twój kolega Eren? Armin?-

Spojrzałem w tamtą stronę i zobaczyłem Armin'a w towarzystwie Erwin'a. Co kurwa?

Podszedłem do nich bliżej.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro