Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

cz.5 *The End*


Ty za to dalej piłaś...Po jakimś czasie straciłaś przytomność.

*Hoseok P.O.V*

Gdy T.i uciekła stałemjak wryty. Nadal bardzo ją kocham i chcę ją odzyskać... Przez jakiś czas tak stałem. Po chwili jednak odcknąłem się i spojrzałem na księżyc. Ona była tak samo piękna jak księżyc tej nocy... A nawet ładniejsza.... Stałem tak chyba z 1h w końcu poszłem w stronę miasta. Nie miałem siły na nic... Zauważyłem niewielki bar więc weszłem do niego. Myślałem, że będzie mniej ludzi jednak było ich dosyć sporo. Podeszłem do baru i skamieniałem... Zobaczyłem nieprzytomną T.i... Wiedziałem, że za dużo wypiła, nie wiedziałem co zrobić ale po chwili podeszłem do niej. Niespodziewanie jakaś dziewczyna podeszłado nas.

-T.i! Obudź się! Nic Ci nie jest?!-zaczęła krzyczeć dziewczyna, a po chwili spojrzała na mnie-Ty jesteś Hoseok, prawda?-zwróciła się do mnie.

-Eee...Tak-odpowiedziałem niepewnie.

-Jestem Kornelia, jestem przyjaciółką T.i. Mogłbyśmi pomóc zanieść ją do jej domu?-zapytała mnie dziewczyna

-Tak, oczywiście-wziąłem T.i na ręce jak księżniczkę i razem z Kornelią wyszliśmy z budynku.

Po jakiś 30 min byliśmy już w domu T.i. Położyłam ja delikatnie na łużku w jej sypialni i przykryłem ją kołdrą.

-Wiesz jest już późno, a ja niestety muszę wracać. Zajmiesz się nią?

-Tak, zajmę się nią.-powiedziałem zaniepokojony

-Tylko nie rób nic głupiego.

Dziewczyna wyszła.

Ja zacząłem przyglądać się T.i, złapałem jej zimną i bladą rękę. Mogłem na nią patrzeć godzinami...  W końcu sam przy niej zasnąłem ze zmęczenia.

*Rano*
*Wracamy do ciebie*

Obudziłaś się bólem głowy. Na początku nie wiedziałaś gdzie jesteś ale po chwili już tak. Poczułaś jak coś trzyma twoją rękę, spojrzałaś w dół i zobaczyłaś śpiącego Hoseok'a. Uznałaś, że nie będziesz go budzić. Wstałaś z łóżka i poszłaś do kuchni aby przygotować jedzenie. Gdy byłaś w połowie poczułaś jak ktoś cię delikatnie objął a talii. 

-H-Hoseok...-powiedziałam obracając się do niego

-Tak, wiem przepraszam, nie powinie-...

-Nie, Hobi.. To ja przpraszam...-przerwałaś mu-przepraszam, że cię zostawiłam-mówiąc to przytuliłaś go i zaczęłaś płakać.

-T.i...Nie masz za co przepraszać...-również odwzajemnił uścisk.

Po chwili spojrzałaś mu w oczy i powiedziałaś:

-Nie chciałam cię wysłuchać... I bardzo tego żałuję... Proszę, wybacz mi...

-Ja wiem, że żałujesz... Nie mam czego ci wybaczać bo nic złego nie zrobiłaś, wiem jak się czułaś...

-Hoseok, ja to wszystko przemyślałam i ja chcę być z tobą do końca życia... Już nigdy cię nie zostawię i nie zrobię nic głupiego... Kocham cię- pocałowałaś go co chłopak odwzajemnił.

-Ja też cię kocham, skarbie...-uśmiech-Gdy zjemy pójdziemy się przejść co?

Ty tylko przytaknęłaś głową. Razem z Hobim zrobiliście do końca śniadanie i gdy już było gotowe zjedliście je w przyjemnej atmosferze. Po zjedzonym śniadaniu Hoseok pomył naczynia, a ty poszłaś się ogarnąć. Gdy byłaś gotowa wyszliście z domu.  Chodziliście po mieście, parku i różnych innych miejscach. Pod wieczór Jhope zabrał cię gdzieś mówił że to ,,specjalne i wyjątkowe miejsce". Gdy byliście na miejscu twoje oczy podziwiały jego piękny wygląd. Zaprowadził cię na górę gdzie było widać cały Seoul nocą.



-Jeny jak pięknie. Tylko Hoseok dlaczego mnie tu zabrałeś?-powiedziałaś obracając się w jego stronę.

-T.i... Ja wiem, że to nie najlepsze miejsce i czas ale..-uklęknął przed tobą wyjmując małe pudełeczko z kieszeni i otwierając je-Chcę być z tobą już do końca mojego życia. Nie chcę cię zostawić i chće być twoją nadzieją. Wiem, że wiele się między nami wydarzyło ale czy uszczęśliwisz mnie w tej chwili najszczęśliwszym mężczyzną świata i wyjdziesz za mnie?

-Jeny, oczywiście że tak!-Hobi założył ci pierścionek na palec i pocałowaliście się.

 *The End*

info!

Tak, wiem że to nie najlepsze zakończenie ale tak wyszło... Niestety to koniec tej książki. Tak, naprawdę od początku ta książka miała być krótka. Na początku miała mieć jedną część i to tyle, miało być też trochę dłuższe ale mam do napisania jeszcze dwie inne książki na które zapewne czekacie. Mam nadzieję że wam się spodobała ta książka. Dziękuję osobą które ją czytały ♥

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro