cz.1
Małe info!Te piosenki byćmoże pasuje do całej sytuacji więc można je sb włączyć do czytania i lepszego efektu, jeżeli oczywiście chcecie. Jak okaże się że nie pasuje to róbcie co chcecie (; Miłego czytania
https://youtu.be/RhHwPiultSU
https://youtu.be/pxUcVR54ukk
Właśnie siedziałaś w domu i oglądałaś TV. Po chwili usłyszałaś jak ktoś wchodzi do domu, wiedziałaś kto to. Po chwili do pomieszczenia wszedł twój chłopak, który był naprawdę zdenerwowany i zestrestresowany. Jesteś z nim już dobre kilka miesięcy.
-Coś się stało, kochanie?-wstałaś i podeszłaś do chłopaka tuląc go.
-Jak mogłaś...-powiedział chłopak i odepchnął cię od siebie.
-Ale o co chodzi, Hobi?
-Nie udawaj, że nie wiesz!-krzyknął
-N-Na prawdę nie wiem, o co chodzi...-powiedziałaś wystraszona.
-Zdradzasz mnie, prawda?!-powiedział ze łzami w oczach-Ja robię wszystko abyśmy byli szczęśliwi! Abyś ty była szczęśliwa! Tyle co razem przeszliśmy, a ty co?! A ty się z innymi facetami oblizujesz!
-Hobi...J-Ja nie wiem, o czym ty mówisz...-powiedziałaś wystraszona i zagubiona
-A, ten facet na imprezie?!-wyciągnął telefon i pokazał ci zdjęcie jak całujesz się z jakimś facetem.
-To...To nie jest prawdziwe! On mnie jak już pierwszy pocałował jak byłam na tej imprezie! Nie zrobiłabym ci czegoś takiego...Hobi, kochanie...-
-Nie! Nie mów tak do mnie!-przerwał ci-Ostatnio jak się spotykałaś z tymi swoimi ,,przyjaciółkami" to na pewno szłaś do niego!
-Nie prawda! Z resztą nie możesz decydować o moim życiu! Ciągle masz jakiś problem!
-Nie kłam teraz głupia szmato!
Twoje oczy przybrały ogromne rozmiary po tym jak to usłyszałaś. Hoseok nigdy cię nie obraził i wiesz że by tego nie zrobił...Jednak, najwyraźniej się myliłaś...
-Myślałam, że jesteś inny! Jednak myliłam się co do ciebie!
Hoseok nie wytrzymał i uderzył cię z całej siły w twarz... Z twoich oczy leciała fontanna łez...
-Wynoś się..!-krzyknął
-Nie...! To ty się wynoś!-odpowiedziałaś
Chłopak zakręcony wybiegł z domu zostawiając cię samą... Padłaś na kolana cała zapłakana...Nie wiedziałaś co masz zrobić... ,,Tak nie może już być...Tego jest za wiele..."-Pomyślałaś. Przez jakiś czas siedziałaś zapłakana i zastanawiałaś się nad tymi słowami... Siedziałaś tak przez 2 godziny. W końcu postanowiłaś że wyniesiesz się z tego domu i raz na zawsze zapomnisz o zaistniałej sytuacji i o Hoseok'u. Poszłaś do góry, do sypialni aby zapakować swoje rzeczy. Gdy byłaś gotowa zeszłaś na dół, rozejrzałaś się ostatni raz po pomieszczeniu przypominając sobie wszystkie te piękne chwile i wyszłaś z domu. Na dworzu było mokro i ciemno...Szłaś drogą wolno...Bez parasola...Cała mokra...
Tymczasem Hoseok wrócił do domu cały mokry i zdyszany, wbiegł do domu. Widząc że cię nie ma zaczął biegać po mieszkaniu i wołając twoje imię. Jednak ciebie nie było...
C.D.N
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro