60
Charlie
* Leży na klacie Babe wraz z ich najmłodszym synem(( kotem))*
Babe
Jesteś dziś jakiś cichy...
Charlie
Rozmyślam.
Babe
Oh tak? Nad czym tatuś tak myśli?* Pogłaskał jego włosy*
Charlie
Nad tym jak to wszystko się rozwinęło... Cieszę się, że jesteśmy już szczęśliwi.
Nie spodziewałem się, że to powiem, ale nawet fakt, że dało się zrobić z Winnera człowieka mnie cieszy.
Babe
Oj jaki ty słodki.
Weź wywal dzieciaki z domu.
Charlie
* Od razu wstał z łóżka*OHM TUL CO Z WAS ZA KIZYNI JAK NIE ODWIEDZILIŚCIE JESZCZE HAPPY'EGO I PREMA.
Tul
Tato jesteśmy już na taki szantaż emocjonalny za starzy.
Po prostu chcecie się...
Ohm
* Dzida do samochodu* RUSZ DUPĘ TUL.
CHCĘ ZOBACZYĆ LALKĘ.
Tul
Tym razem wygrałeś tato.* Biegnie za bratem.*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro