SADYSTYCZNE 8 Sekwencji
Podobno pisarze to psychopaci uwielbiający pastwić się nad ludźmi. A że jest to nielegalne wymyślają ich sobie i dopiero wtedy zaczynają się pastwić. Po tym jak w niektórych książkach autorzy, autorki oraz osoby autorskie doświadczają swoje postaci, można by stwierdzić, że raczej nie jest to żart. A co jak wam powiem, że istnieje cała struktura skupiona na wyżywaniu się na bohaterach? O niej właśnie będzie w dzisiejszym odcinku podcastu...
Pisarz w Warsztacie!
Cześć — z tej strony ponownie Bartłomiej Sztobryn — pisarz oraz wydawca, który nie umie przestać gadać o dobrych opowieściach oraz o ich tworzeniu. I tak! Od czasu do czasu ja też uwielbiam męczyć moich bohaterów. Doświadczać, traumatyzować, a z ich przygód robić pomieszanie Runmaggedonu ze ścieżką zdrowia. Za mocno? No dobrze... Ale z drugiej strony czy historie, w których bohater, bohaterka albo istota bohaterska łapie za swój wielki miecz i natychmiast podejmuje się wyzwania, nie bywają nazbyt naiwne? Tak naprawdę w tej naiwności nie ma nic złego. Dla pewnych podgatunków literackich i nie tylko jest to nawet klisza, którą odbiorcy uwielbiają i chcą oglądać. Jeśli jednak w naszej głowie kiełkuje pomysł na naprawdę mroczną historię, która na dodatek niesie ze sobą ciężki ładunek emocjonalny, to takie wręcz komediowo-entuzjastyczne podejście naszych protagonistów, byłoby na miejscu.
Wspominam o tym wszystkim ponieważ poznając Schemat 8 Sekwencji odczułem, że nadaje się on właśnie do takich cięższych historii. Opowieści, w których bohater zostaje wręcz zmuszony do podjęcia wyzwania. Z resztą słyszałem, że ponoć na tym właśnie schemacie został stworzony scenariusz filmu Obcy: Ósmy pasażer Nostromo. Lata później zauważyłem też dość dużo z tego schematu w książce Igrzyska Śmierci Suzanne Collins.
Schemat 8 Sekwencji brzmi następująco:
Sekwencja 1 — Zwyczajny Świat Zmącony
Sekwencja 2 — Daremny Opór i Podjęcie Wyzwania
Sekwencja 3 — Pierwsze Próby i Nauka Na Błędach
Sekwencja 4 — Nowy Plan i Dotkliwa Porażka
Sekwencja 5 — Lizanie Ran gdy Zło Nie Śpi
Sekwencja 6 — Trzeci Plan i Trzeci Upadek prowadzące do Kryzysu
Sekwencja 7 — Olśnienie prowadzące do Pierwszego Triumfu i zaraz Nagły Zwrot
Sekwencja 8 — Ostateczne Rozstrzygnięcie
Jak możecie zauważyć, 8 Sekwencji wydaje się być prawdziwą drogą krzyżową dla naszego bohatera. I tak, specjalnie — z powodu tego właśnie skojarzenia — w Sekwencji 6 możemy przeczytać o Trzecim Upadku. Nie skupiajmy się jednak tylko na jednej sekwencji. Wszystkie są ciekawe!
Na pewno zauważyliście też, że na dzień dobry w pierwszej sekwencji dostajemy możliwość zaprezentowania status quo, dokonania ekspozycji czy właśnie przedstawienia „normalnego" życia naszego protagonisty. Od razu też dostajemy sugestię, że jego świat powinien zostać zmącony. To w jaki sposób pozostaje w naszej mocy. Właściwie od samego początku może być już coś nie tak. Statek może w pierwszych scenach wylądować na jakiejś nieznanej planecie, gdzie do twarzy jednego z załogantów przyczepi się obcy stwór. Może też być tak, że nasz świat będzie rządzony przez tyrana a bohater czy bohaterka nie będa mieli lekko w życiu. Nie będą mieli lekko, ale będą to znali — to będzie ich świat... Do czasu zmącenia.
W Sekwencji 2 możemy dowiedzieć się o Daremnym Oporze naszego bohatera przed Podjęciem Wyzwania. Czyli ten schemat wyraźnie nam sugeruje, że należy napisać opowieść tak, by bohater właściwie nie miał wyjścia. By może w panice — na przykład by uratować siostrę — krzyknął „Zgłaszam się!". A może bierność doprowadzi do tego, że potwór ganiający po statku, dorwie go jeszcze szybciej? W każdym razie przynajmniej bohater musi czuć, że nie ma wyjścia. Musi działać!
Kolejne 3 sekwencje — od 3 do 6 — to po prostu opowieść o tym, jak nasz protagonista uczy się na własnych błędach. Konsekwencje tych błędów — jak sugerują opisy sekwencji — mają być dla niego bolesne... Przynajmniej w pewnym sensie. Zostaje jednak też zwrócona uwaga na to, że przeciwnik nie próżnuje. Nie czeka na kolejnych ruch bohatera ale wykonuje własne akcje. Czyli nie dość, że bohater ponosi porażkę za porażką, to jeszcze pętla wokół niego coraz bardziej się zaciska.
Ostatnie 2 sekwencje — 7 oraz 8 — to właściwie końcówka opowieści. Dopiero tutaj wraca nadzieja, a nasz protagonista przechodzi ze stanu Kryzysu do Olśnienia. To tutaj podejmuje czwartą próbę zgładzenia przeciwnika. I wreszcie mu się udaje. Na pewno? Otóż nie bo antagonista jeszcze powstaje. Może to być w formie dosłownej — antagonista nie został wcale zgładzony i ma jeszcze siłę walczyć. Może być w formie asa w rękawie, a może być to nagłe zdarzenie niefortunne z punktu widzenia naszego bohatera. Ostatecznie jednak nawet taka swoista druga runda zostaje rozstrzygnięta... Ale czy na korzyść protagonisty czy nie, to już znowu zależy tylko i wyłącznie od nas.
Tak jak Klasyczne 5 aktów — o których opowiadałem w odcinku 5 podcastu (zbieżność przypadkowa) — nie muszą opowiadać o tragedii, tak 8 Sekwencji wcale nie zmusza nas do pisania thrillera czy wręcz horroru. Możemy mieć do czynienia z komedią romantyczną. Podejrzewam, że w tym wypadku byłaby to komedia totalnych pomyłek wrzucająca bohaterów w coraz bardziej absurdalne sytuacje. Mogłoby być zabawne!
Cóż ja na pewno dobrze się bawiłem stosując tę sekwencję. A zastosowałem ją do swojej książki pod tytułem Zwiastunka. Jest to ponoć najcięższa historia jaką napisałem. Ale to też wam zostawiam do oceny... Ewentualnej. Pamiętajcie tylko, żeby dostosowywać każdy schemat pod własne historie. Nawet tak okrutny jak omawiane dzisiaj 8 sekwencji. I tak będę to ciągle powtarzał. I tak przy Zwiastunce też co nieco majstrowałem przy tym schemacie.
Jak zwykle zapraszam do dyskusji w komentarzach. Tych, którym szczególnie podoba się moja twórczość — zwłaszcza internetowa — zapraszam na mojego Patreona. Odcinki podcastu pojawiają się tam w pierwszej kolejności, a wraz z nimi specjalne materiały do ściągnięcia.
To tyle na dziś! Do usłyszenia w kolejnym odcinku Podcastu Pisarz w Warsztacie.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro