Niewiarygodne, ale udało się. Cieszę się niezmiernie w ramach zakończenia oto pewne statystki:

Wszystkie teksty łącznie mają długość dwudziestu czterech tysięcy trzydziestu czterech (24034) słów. Dla porównania typowa wydana czterostronicowa książka liczy ich dziewięćdziesiąt tysięcy. 

Teksty w programie OppenOffice przy czcionce arial 12 liczą sobie osiemdziesiąt sześć stron. 

Powiem tyle, że jestem zaskoczona jak dużo udało mi się napisać. I czuję się pełna dumy. 

Kiedyś chętnie podejmę się innego wyzwania, bo to było naprawdę ciekawe doświadczenie. Mimo, że w pewnych chwilach miałam dość. 

Udowodniłam sobie, że potrafię pisać codziennie... Choć to raczej coś złego, bo nie będę mogła używać wymówi, że nie mam weny. 

W każdym razie bardzo dziękuję za to jakie wyniki miało to wyzwanie. Na chwilę obecną wynosi to aż 1127 odczytów, 266 gwiazdek i 535 komentarzy. Dziękuję za wszelką aktywność. Nawet nie macie pojęcia jak świetnie się czuję z myślą, że tyle osób chciało to czytać.

Co ciekawe o ile wierzyć Wattpadowi 5% czytelników to mężczyźni. A to opowiadanie było odczytane w Stanach Zjednoczonych i we Włoszech.

Na koniec zapraszam do moich dwóch zbiórów opowiadań z Hetali:

Mrocznej Strony czyli teksty, które mogą nauczyć was historii lub wprowadzą w stan filozoficznego zamyślenia. Z reguły poruszają one trudne tematy i są oparte na wydarzeniach historycznych.

Codziennych dziwactw zakochanych - zbiór komedii, w której co dziwne miłości jest mało. Więcej jest żartów i mojego specyficznego humoru.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję za waszą uwagę. 

Jeśli można spytać jaki tekst z tego wyzwania był waszym ulubionym?