Going Down jest o Demie!
Zapewne większość z was wie, że ostatnio wyszła nowa-stara piosenka z No Phun Intended, czyli albumu, który Tyler jako nastolatek napisał w swojej piwnicy, jeszcze przed założeniem zespołu.
Wiadomo było, że istnieją piosenki z tego albumu, które nie zostały odnalezione w odmentach internetu. Jedną z takich piosenek jest np. Chords/Words, która, pomimo że nigdy nie dane nam było jej usłyszeć, figurowała już wcześniej na listach piosenek z No Phun.
Różnica z Going Down jest taka, że jej na tych listach wcześniej nie było. Nie było jej nigdzie. Nikt nie wiedział, że istnieje.
Samo to jest już dość podejrzane. Teraz należy dodać, że piosenka wyszła, kiedy zaczęły się dziać rzeczy zapowiadające nową erę. Było już dosłownie wszystko: strony internetowe, tajemnicze billboardy, filtry na snapie, a nawet wiadomości wytwórni, stacji radiowych i magazynów muzycznych. Wszystko po to, aby podać ludziom koncept Demy.
Czym zatem jest Dema?
Zapewne słyszeliście o stronie internetowej, na której Piloci postowali ich najnowszy 'cryptic shit'.
Jeśli nie śledziliście tego jakoś dokładnie, tak w skrócie: Dema to miasto, zarządzane przez 'biskupów', którzy trzymają tam ludzi wbrew ich woli, bez możliwości ucieczki. Właśnie z niej nasz bohater z nowej ery - Clancy chce się wydostać. I, mimo bycia obserwowanym, udaje mu się. Pisze do nas listy, które opisują jego ucieczkę.
Ostatnie dwa opisują noc, podczas której wymyka się z Demy i jego uwagi po tym, kiedy już się z niej wydostał.
I tutaj w grę wchodzi tekst Going Down. W listach Clancy cały czas powtarza, że musi zejść w dół, musi zejść niżej. To wyjaśnia tytuł naszej piosenki.
Poza tym, 'kraina' w której się znalazł po ucieczce z Demy nazywa się Trench, czyli 'rów'. Wydostawszy się spoza ścian murowanego więzienia, jakim było dla niego miasto, Clancy opisuje wielkie zielone wzgórza, drzewa i kwiaty. Doznania i kolory których nigdy wcześniej nie widział i nie doświadczył.
Pisze, że musi zejść niżej. Czyli zapewne powinien iść rowem, między wzgórzami największym obniżeniem terenu, jakim się da. Pisze, że wierzy, iż są inni tacy jak on. Pewnie chodzi mu o tych, którzy też uciekli z Demy w poszukiwaniu prawdziwego świata. Pisze, że jednocześnie chce i boi się ich spotkać i wspomina coś o szukaniu torches, czyli pochodni/latarni.
Pisze też, że dolina jest prawdziwa i że jednak żyje.
Tu załączam podkreślone fragmenty listów:
Teraz pragnę przytoczyć tekst Going Down:
Oba źródła mówią, nie tylko o koncepcie schodzenia w dół, ale zdawania sobie sprawy, że dół to dobra droga, a góra nie. Że "normalność" do której bohater był przyzwyczajony tak naprawdę jest jego końcem.
Oba mówią o odkrywaniu nowej rzeczywistości i tym jakie to może być straszne, o "zewnątrz" wołającym do ciebie i o pięknie otoczenia, kiedy wydostaniesz się na zewnątrz.
Więc właśnie. Tekst piosenki pokrywa się z tekstami listów. I to bardzo.
I do tego pokrywa się z tekstami nowych piosenek. (Ale o tym później)
Mam dwie teorie, co do samego Going Down.
Pierwsza jest taka, że Tyler od początku miał zaplanowane istnienie Demy, a później to tylko rozgałęził. Że napisał piosenkę w wieku tych, powiedzmy 18 lat, mając ułożony w głowie koncept Demy.
Moim zdaniem jest ona raczej mało prawdopodobna, ale kto go tam wie? W końcu to mistrz cryptic shitu himself.
Na pewno od razu odrzucam teorie, że Going Down zostało napisane niedawno, ponieważ do bólu słychać tam styl pisania, styl nagrywania jakość, nieco amatorski setup, dziwny styl rapowania, głos i charakterystyczne jednoosobowe chórki Tylera z ery No Phun Intended.
Druga teoria jest taka, że szukając inspiracji wpadł na tę starą piosenkę. Wpadł na nią i jednocześnie zbudował wokół jej tekstu koncept tego, co wymyślił i chciał przekazać dzisiaj. Znalazł nowego siebie w starszym sobie. Wymyślił Demę.
W którymś starszym wywiadzie mówił, że styl nowego albumu może przypominać troszkę style albumów przed Blurryface (jak na razie w muzyce tego nie widzę, ale ok). To jednak sugeruje, że prawdopodobnie w pisaniu tekstów do nowej płyty skupiał się na konceptach, które towarzyszyły mu na początku jego przygody z pisaniem muzyki. Tych, które były ukryte najgłębiej w nim i które od samego początku chciał przekazać. Więc przeszukiwanie starych nagrań, które ma tylko on w poszukiwaniu inspiracji miałoby sens.
I teraz jeszcze jeden ważny szczegół: to jak piosenka znalazła się na youtubie.
Osoba, która jak mi się wydaje pierwsza zamieściła to na yt podlinkowała jako osobę na twitterze, która oryginalnie znalazła piosenkę. Wydaje się, że to najzwyklejsze na świecie konto fanowskie. Takie jak setki innych. Chociaż, muszę przyznać, nie przypatrywałam się dokładnie.
Mylę więc, że ktoś związany z Twenty One Pilots dla niepoznaki udostępnił jej tę piosenkę i powiedział, żeby była dyskretna i udawała, że znalazła ją na swoim nagraniu No Phun Intended wtedy, kiedy powiedzą jej, że na to czas.
Tak na zdrowy rozsądek: dlaczego tylko ta osoba miała mieć piosenkę? Dlaczego inne, które uploadowały całą resztę No Phun nie wiedziały nawet, że ona istnieje? I dlaczego jako jedyna z albumu idealnie opisuje Clancy'ego i Demę? I każecie mi wierzyć, że to przypadek, że ktoś 'znalazł' ją dokładnie wtedy, kiedy wpadła większość kontentu na temat Demy?
Ok, to koniec mojej teorii. Na razie nie zamieszczam żadnych teorii o piosenkach z Trenchu, bo jest za dużo niewyjaśnionych rzeczy, a nie chcę ich pisać, po prostu żeby pisać.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro