Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

END;

END !

W mieszkaniu Zayna, wszystkie okna były otwarte, a zasłony szalały od wiatru. Telewizor grał od ponad pięciu godzin jakiś serial o miłości i narkomanii. Pomimo otwartych okien, w powietrzu czuć było woń papierosów.

W kuchni, na stole leżało mnóstwo banknotów i strzykawek, a biały proszek można było zauważyć w każdym zakamarku pokoju. Na krześle przy stole siedział Zayn, z głową na jego blacie. Jelena wzdrygnęła się i czym prędzej do niego podbiegła.

Twarz jej kochanka była cała sina, a oczy fioletowe i podkrążone. W jego dłoni znajdowała się pogięta kartka, ale Jelena nie za bardzo w tamtej chwili się nią interesowała. Złapała za drugą rękę chłopaka, na której podwinął sobie rękaw. Widziała miejsca kłuć i nie mogła opanować płaczu.

Wyrwała kartkę z jego dłoni i czytała słowa, zapisane czarnym długopisem.

Przepraszam. Wydaje mi się, że kochałem heroinę bardziej niż ciebie.

☆~

koniec! wiem, że może niczym was nie zaskoczyłam, a tytuł nie pasuje w ogóle do całej akcji i chyba zawaliłam:( chciałabym podziękować wam za wszystko, a szczególnie za tysiąc wyświetleń tutaj, jak i na drunk oraz blue. 20 dreams ma ponad 5 i jestem jak bitch what the fuck? dziękuję, do zobaczenia w innym pracach, mam nadzieję, że lepszych. jak zwykle, zostawiam wam tutaj pełne pole do popisu, możecie napisać jak wszystko interpretowałyście. stay yourself, kisses x

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro