Włącz slow motion
Czat Hoseoka i Malee.
Hobsik Klopsik: Maleeeeeeeeeeeee
Malee wali i nie pali: Co się dzieje?
Hobsik Klopsik: Pójdziesz ze mną do zoo? ;3;
Malee wali i nie pali: Pewnie ;3;
A kiedy?
Hobsik Klopsik: Jutro może?
Malee wali i nie pali: Ok
Hobsik Klopsik: To przyjdę po ciebie tak o 14 ^^
Malee wali i nie pali: Spoko ^^
~~~
Wyjście Hoseoka i Malee zaczęło się od tego, że Hozus najpierw zgubił bilet, a potem jeszcze wsiedli w zły autobus. Na szczęście w końcu dotarli do tego zoo. Już od samego wejścia zaczęli robić masę zdjęć jak stereotypowi Chińczycy na wakacjach. Potem, kiedy Malee głaskała lamy, Hobi z niewyjaśnionych powodów bał się nawet do nich podejść i robił wiochę. Później skisnęli widząc jak hipopotam stawia klocka. Chwilę po tym zaatakowały ich papugi. Malee w pewnym momencie zachciało się siku i poszła w krzaki, bo stwierdziła, że kibel jest za drogi. Reszta spaceru po zoo przebiegła spokojnie.
- Podobało ci się?- zapytał Hoseok kiedy wychodzili już z zoo.
- Bardzo- odpowiedziała z uśmiechem- Dzięki, Hobiś.
- Nie ma za co. Pójdziemy coś jeszcze zjeść?
- A spoko.
Pojechali do maka i podczas wybierania jedzenia przy ekranie- zepsuli go, więc szybko ulotnili się do następnego. Kiedy w końcu udało im się coś wybrać to zapłacili, odebrali jedzenie, zjedli i Hobi zaproponował, że odprowadzi Malee.
- Dzięki, to był spoczi dzień- powiedziała, gdy byli już pod jej klatką.
- Nie ma za co i mi też się podobało- odpowiedział susząc fortepian- A jeszcze mam pytanie do ciebie.
- No słucham.
- Chciałabyśzemnąbyćalbocośniewiempomocy- wyrzucił z siebie na jednym wydechu.
- Czej, co?
- Nodziewczynąmojąchciałabyśbyć?
- Hobi, wciśnij spację, bo nie rozumiem.
- Chceszbyćspacjamojądziewczyną?
- Hoseok, włącz slow motion!
Wziął kilka wdechów i w końcu zebrał się.
- Czyyyy chciaaaałaaabyyyyś byyyć zeeee mnąąąąą?
- Nie aż o takie slow motion mi chodziło, ale zrozumiałam w końcu- zaśmiała się- Naprawdę byś chciał?- zapytała z uśmiechem.
- Tak.
- Ja też.
Hobi znowu zaczął suszyć fortepian i nie był w stanie zrobić nic więcej, więc Malee stanęła na palcach i go pocałowała. Hozusa sparaliżowało jeszcze bardziej, ale po dłuższej chwili objął ją i odwzajemnił pocałunek.
- Dafuq- Tai przerwał im, bo wracał se z Biedry, a tam to.
- Spierdzielaj- powiedziała Malee i wróciła do całowania Hobiego.
- Ok- odpowiedział i se poszedł.
~~~~~~~~~~~~~~~~
Tak w ogóle to te wypociny miały już rok pod 22 lipca O_O Refleks szachisty, wiem XD Najważniejsze, że sobie zapisałam, bo w kwietniu robiłam poprawki we wszystkich rozdziałach i ni chuja bym wiedziała jaki to był dzień XD
Chciałam wstawić zdjęcie zwykłych żelków żeby były "żelki podziękowania", ale grafika google podsunęła mi coś lepszego: "żelki peniski" XDDDD Tego się nie spodziewałam XD
Zatem żelki peniski podziękowania dla @oh_peachy, @Dzemik_Nadziei, @MrsJusta i @kocykowypotwolek za komentarze <3 XD
PS Uważajcie na grafikę google, bo teraz zamiast zdjęć cycków będzie wam pokazywać "żelki peniski" XDDDDD
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro