05
Poszedłem do szkoły z zaczerwienionymi oczyma. Teraz wszyscy się na mnie patrzyli, czasami wskazywali palcami. Podszedłem pod szafkę, która była pomazana, a na metalowej powłoce widniał napis: 'PEDAŁ'. W moich oczach zebrały się łzy. 'Smutno ci, Mikey?' ciepły oddech owinął moje ucho. To byłeś ty.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro