Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział XIV

*Ink p.o.v.*

Po duuuugim czekaniu Error się odcią.
-ZABIJE SKURW...Ink?¿
-Nareszcie się odciąłeś.
-Ile tak stałem?¿
-...jedną godzinę i trzydzieści minut. Może znajdźmy ich pokojowo.
-Dobrze Inky.
Szliśmy jakieś 15 minut i usłyszeliśmy jakieś krzyki z jadalni. Oni coś czytali...na Wattpadzie...jak nas tyko zobaczyli to unieśli i pokazali co czytają...co to Hard Yaoi?

*Error p.o.v.*

O ja ich zatłuke!¡ Szybko rękoma zasłoniłem oczodoły dla Ink'a aby tego Yaoistycznego zła wszystkich MultiVers'ów nie widział. Te debile i Lux czytają Hard Yaoi.
-O kim te Yaoi?-spytałem z niechcenia i ciekawości. Przybliżyli bardziej tytuł... nie no zatłuke...no normalnie zatłuke...ERRINK!¿?¡ Oczodół zapalił mi się na złoto, tamici przygotowali się na atak, a ja przyzwałem linki po...










Cross'a ;>

Gdy Cross zobaczył co chłopaki pokazują dla jego córki to żucił się na nich i całą robotę odwalił za mnie. Ja usiadłem przy Inkym i rozmawialiśmy o naszmy przyszłym życiu...kiedy Cross rozpierniczał podczas pościgu przy okazji zamek ;_;
Lux ewidentnie nie widziała o co jej ojcu chodzi...czyli że też czyta to co oni...i jest Yaoistką...ciekawe. Odwróciłem się do okna oby popatrzeć na piękny widok i w tym momencie zobaczyłem jak przed oknem przemyka szaro-złota peleryna. Powiadoniłem Ink'a o tym co widziałem przez okno.
-O nie! Dream!!!-krzykną Inky.

*Ink p.o.v.*

Niemożliwe! Dream tutaj!? O nie jak on, co na pewno zrobi, podkonfidenci że jestem u Error'a w "gościnach" to będę miał wszystkich Strażników Słońca za wrogów. Szybko teleportowałem się do bazy. Dream już tam był. Wszyscy raptownie się na mnie spojrzeli...mam w życiu mocno przerąbane.

*******************************

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro