Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

part.8 Nie tak jak Twoje - Królowa Złości

Jazmina stała przed swoją szafką w szkole, gotowa wyjąć książki na lekcje. Nagle, zbliżała się do niej dziewczyna, wyraźnie zdenerwowana. Jazmina, choć zaskoczona, zachowała spokój i nie dała po sobie poznać strachu. Dziewczyna, z nerwowym krokiem, zrzuciła Jazminie książki z rąk.

"Co się stało?" - zapytała Jazmina, próbując zrozumieć sytuację.

"Podrywałaś mojego faceta!" - krzyknęła dziewczyna.

"Niby kogo?" - zapytała Jazmina, nie rozumiejąc o co chodzi.

"Alexa!" - odparła dziewczyna.

"Jakiego Alexa?" - zapytała Jazmina, coraz bardziej zdezorientowana.

"Alexa z IIIc!" - odkrzyknęła dziewczyna.

"Co? To Twój chłopak?" - zapytała Jazmina, zaskoczona.

"Raz, czemu zawsze używasz pełnych nazwisk, i dwa, tak, jest moim chłopakiem." - odparła dziewczyna.

"Skąd ja to mam wiedzieć, jestem nowa, a poza tym, młoda damo, nikt nie jest niczyją własnością, dopóki się z nim nie ożeni. I nic złego nie robiliśmy, tylko rozmawialiśmy, powiedział tylko, gdzie jest sala od historii i tyle." - odparła Jazmina, starając się zachować spokój.

"Co Ty gadasz, laska. Po prostu nie rozmawiaj z nim już więcej, kumasz, laska?" - odparła dziewczyna, wyraźnie zła.

Jazmina sprawdziła, co dziewczyna powiedziała, i w międzyczasie patrzyła na nią dziwnym wzrokiem, jakby nie rozumiała, dlaczego Jazmina nie odpowiada zaraz. Dziewczyna, nie przejmując się tym, zjechała Jazminę tylko i spytała raz jeszcze: "Rozumiesz?"

"Tak, w rzeczy samej rozumiem." - odparła Jazmina.

Dziewczyna znów zjechała Jazminę i odeszła. Po chwili wróciła.

"Pomóż ci?" - zapytała, patrząc na książki leżące na podłodze.

Jazmina, pod nosem, odpowiedziała: "..." Ma mi czelność coś mówić o ja już jej pokaże zobaczy

Po chwili przyszła.

"Pomóż ci?" - zapytała, patrząc na książki leżące na podłodze.

Jazmina, pod nosem, przez chwilę brukała: "Ale ja jej nie cierpię, najchętniej zmieniłabym ją w ropuchę". Ale usłyszałam pytanie i odpowiedziałam: "Jasne. Jestem..." - przerwała mi.

"Wiem, kim jesteś." - powiedziała dziewczyna.

"Wow, co? Skąd?" - zapytała Jazmina, zaskoczona.

"Miło poznać." - powiedziała dziewczyna.

"Wzajemnie, a Ty jesteś?" - zapytała Jazmina.

"Ja, Lunaria Ana North Moon." - odparła dziewczyna.

"Super imię." - powiedziała Jazmina.

"Nie tak jak Twoje." - odparła Lunaria.

"Dziękuję." - powiedziała Jazmina.

Wstałyśmy obie.

"O co poszło z naszą królową złości i diabłem wcielonym?" - zapytała Lunaria.

"Czemu aż diabłem?" - zapytała Jazmina.

"Ona rządzi tą szkołą, bo jej rodzina funduje drużynę futbolu i koszykówki." - wyjaśniła Lunaria.

"A jak ona wogóle sie nazywa bo tylko przyszła wydarła sie a nawet nie przedstawiła,co za kompletny brak wychowania." - powiedziała Jazmina.

"No tak nazywa sie Laura Olivia von Stain.  - odparła Lunaria.

W takim razie dobrze wiedziec.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro