[Ż] „Co wiesz o potworach?" - Reszka
Dzisiaj w #ppw witamy Reszka oraz jej „Co wiesz o potworach?". Opowiadanie znajduje się w kategorii science fiction i zdecydowanie zasługuje na pierwsze miejsce w TOP, ponieważ, nie ukrywajmy, jest świetne. Autorka miała dobry pomysł, wykonanie tez jest niczego sobie. Praca zdecydowanie jest perłą. Jednak coś, co jest serio niesamowite, to to, że autorka dostaje... fanarty! Nigdy wcześniej się z takim czymś nie spotkałam. Można obaczyć, że „potworki" się spodobały. I to bardzo.
Opis:
Każdy chce być idealny. Nie sprawiać problemów rodzinie, zadowolić rodziców, być pięknym, mądrym, wzorem do naśladowania. Ale czy chcielibyście żyć w świecie, w którym każdy człowiek jest identyczny? Zarabia tyle samo? Nie ma kłótni? Nie ma kolorów? Imion? Emocji? Wspomnień? Nadziei? Marzeń? Przyjaciół?
Właśnie w takim idealnym świecie żyją idealni ludzie. Nie zadają pytań, nie chcą wiedzieć więcej, niż potrzebują do pracy, po prostu robią to, co ktoś im każe, a każdy ich dzień jest identyczny... Ale co, jeśli mały chłopiec, przez "przypadek" wejdzie do laboratorium swojego ojca-naukowca? Zacznie dowiadywać się o prawdziwym świecie, który jest za kopułą? Co zrobi ze zdobytą wiedzą? Pewnie się nią z kimś podzieli, na przykład ze znajomą pięciolatką. A co dalej? Nie wiem, w końcu to jedynie dwójka dzieci, a dzieci nie do końca zdają sobie sprawę z konsekwencji, jakie mogą je spotkać.
Ale czy ten idealny świat na pewno jest taki idealny? Jakie sekrety skrywa? A co z wielką wojną, o której nikt nie pamięta? Kto dowodzi innymi? Czemu komuś zależy, by wszyscy byli identyczni i pozbawieni własnej woli? Co spowodowało, że ludzie zgodzili się na zamknięcie pod kopułą? Czy plotki mówiące o potworach są prawdziwe? Stara przyjaźń przetrwa ciężkie chwile? A zwykła ciekawość jednego dziecka, może odmienić życie miliona osób?
Kto jest prawdziwym potworem?
Opinie:
Ale to będzie inne niż wszystko, co dotychczas czytałam. Już nie znoszę tego "idealnego" miejsca. I te numery nadane ludziom zamiast imion. O ile zostało w nich jeszcze cokolwiek z człowieka. W tej dziewczynie na pewno, widać to po jej wewnętrznych odczuciach. Wiem, że to ledwie namiastka twojego opowiadania, ale moim zdaniem dobrze by było, gdyby przeczytali je ludzie, którzy mają niezwykle silną tendencję do zbyt częstego narzekania na ten nasz świat. Życzę ci wszystkiego dobrego :)
~ manhattanapartment
Co by tu powiedzieć. To, że ta opowieść jest cudowna, piękna, niesamowita? Nieee. Tego co tu piszesz nie da się opisać żadnym, nawet naznakomitszym słowem. Jest to tak cudne, przepiękne, niesamowite, że zachwycam się po przeczytaniu każdego fragmentu. Masz naprawdę wielki talent.
PozdrawiamKamcia
~ KamilaBachledaGraca
Nie no, nie darowałbym sobie, gdybym nie skomentował. Reszkuś, bosko! Pomysł świetny, oryginalny, a jak dobrze rozwinięty. :D Stworzyłaś właśnie nietypowe (chyba, przynajmniej ja z takim jeszcze nie miałem styczności) uniwersum, wymyśliłaś akcję, wplątałaś we wszystko maluchy; teraz tylko czekam na potworki. <3 Spotkałem kilka błędów, ale nie rażących w oczy, więc można wybaczyć. :3 Pokochałem tę historię!
Pozdrawiam, życzę weny ^^~Makak
~ Tomaak
To jest tak świetne, że jak tylko przyszłam do domu usiadłam na przedpokoju i czytałam, czytałam i czytałam. Teraz leżę i stwierdzam, że chcę dalej.
Twój styl jest taki lekki i tak łatwo się go czyta. Bardzo przyjemny.
Już od dawna nie trafiłam na tak dobre opowiadanie.
Naprawdę, bardzo gratuluję. Jest to świetne.
Mogę powiedzieć jedno : Ja chcę to na mojej półce!
~ Czarne_Jagnie
Dobra, mam wolną chwilę, więc napiszę Ci komentarz! :D Pochłonęłam wszystko w jeden dzień, co chyba o czymś jednak świadczy, Reszkuś! W pierwszej kolejności - niesamowicie rozczula mnie ten strach Fnetsa przed brakiem akceptacji jego odmienności ze strony Roksany. Przecież się przyjaźnili! Fakt, może się na początku bać, ale z drugiej strony nie ma do kogo odejść, ma tylko jego... Jestem po prostu zakochana we Fnetsie, bo stale ma naprawdę dobre serduszko, nawet jeśli zdarzają się chwilę, że tak jak teraz traci kontrolę. Ogólnie cała jego postać mnie urzekła - jego niepewności, sposób mówienia, bycia. A Roksana jest po prostu zagubioną nastolatką, więc nie dziewię jej się ani trochę - cały jej świat legł w gruzach, wszystkie wpajane jej wartości nagle straciły jakikolwiek sens. Dodatkowo doświadczyła przykrych sytuacji zarówno ze strony ludzi, jak i potworów... Trudna sytuacja. Aczkolwiek - gdzieś mi kilka zdań zgrzytało pod względem jakby ułożenia wyrazów? A tak to tekst świetny, kocham całym sercem, jak i Fnetsa... Swoją drogą, liczę na jakieś uczucie między nimi! Szipuję mocno i te sprawy, teraz będę cały czas na bieżąco!Dzięki, Reszkuś za tak przyjemną lekturę. Kocham kocham kocham <3
Pozdrawiam, przesyłam worki weny, czasu i chęci do pisania...
No i czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością,
Nari ~
~ freaksallaround
Twoje opowiadanie mnie ujęło...
Jest orginalne i pomysłowe. Trudno je porównać do czegokolwiek, co już do tej pory istniało.
Bohaterowie są wyraziści, mają swoje charakterystyczne cechy i wady. Bardzo ich polubiłam 😊
Fnets jest wspaniały! Jest jednym z najlepiej wykreowanych bohaterów męskich. Trudno to opisać, ale czasami spotyka się takich książkowych bohaterów, których aż chce się wyciągnąć z powieści 😝
Twoją główną bohaterką - Roksaną - podbiłaś moje serce 😮 Jest to pierwsza główna bohaterka, dziewczyna, która mnie nie wkurza! 😲Przeciwnie, bardzo ją polubiłam. Nie jest płytka, ani panikująca w każdej, możliwej sytuacji. Nie wiem, może czytam jakieś dziwne książki, ale z reguły nie przepadam za głównymi bohaterkami (drugoplanowe to co innego 😳).
A kobieta - lew jest moją bratnią duszą!
Naprawdę, jest taka sama jak ja 😜Przez co ją ubustwiam ❤❤❤(nieeee, to wcale nie dlatego, że uwielbiam lwy 😂).
Zachwycił mnie Twój styl pisania, przez co wszystkie rozdziały przeczytałam na jednym oddechu (wcale się nie próbuje wytłumaczyć, dlaczego wcześniej nie komentowałam 😇).
Wydarzenia opisujesz tak realistyczne, że czuję się jakbym tam była.
Mam nadzieję, że nie zanudziłam Cię tym długim komentarzem 😊Ale myślę, że ta książka ma potencjał, żeby zostać wydana.
Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział! Chcę już wiedzieć co było dalej 😄
Pozdrawiam serdecznie znakomitą autorkę,
Skrytobójca
~ TajnaJa
Czas zabrać głos :3
Bardzo żałuję, że dopiero teraz się zabrałam za to opowiadanie. Bez bicia przyznaję, że zrobiłam to ze względu na Ciebie, bo pamiętam, że obiecałam tutaj się pojawić. A ja na ogół słowa dotrzymuję. Na ogół - bo wiadomo - czasem zapomnę. Zwlekalam z szybszym pojawieniem się tutaj, ponieważ bardzo zniechecał mnie tytuł. Myślałam, że naprawdę mocno uderzyłaś w świat potworów i jak gdzieś wspominałaś o romansie, to widziałam to bardzo dziwnie. Coś ala Yeti z Wielką Stopą. Serio. Jednak zwracam honor i zmieniam zdanie. Zmalamas wszystkie moje przemyślenia.
Historia - o kurde - jest naprawdę wciągająca. Zaczęłam wczoraj i szkoda, że nie ma więcej niż jedenastu rozdziałów, bo chętnie czytalabym dalej. Mam nadzieję, że je obrazisz się jak wspomnę, że piszesz o wiele lepiej niż kiedyś. Wcześniej Twoje twory były dobre, teraz są bardzo dobre, co potwierdza przysłowie : praktyka czyni mistrza. :*
Lubię tego chłopaka na F., którego imienia nie mogę napisać. Fnes? Fsnes? Jakoś tak to leciało! Widać, że za ciekawość dostał mocno po dupie :/ Biedak, lecz liczę na to, że Roxana, słynna RA, przywróci jego beztroske i pewność siebie. W końcu w tym świecie, w świecie potworów nie powinno być gorszych i lepszych. To jedyna cechą, która łączy to społeczeństwo z Idealnymi. Tak mi się wydaję.
Chciałabym jeszcze dużo napisać. Pochwał w sumie, ale muszę zostawić trochę słodkości na kolejne rozdziały :3
Czekam z niecierpliwością!
~ Hapsiu
Człowieku z lasu, jesteś wspaniała!
Przeczytałam wszystko w jeden dzień. Uwielbiam Twój styl, jest bardzo lekki i ładny. Warszat wyrabia Ci się z rozdziału na rozdział, jest już całkiem dobrze! Air to mój nowy crush, a Fnets I Roksana to shipp życia. NO I KIM JEST ONA? ;_;
Miłych wakacji Reszko, czekam na kolejne rozdziały.
~ Tost02
Obiecałam sobie, że po przeczytaniu napiszę długi, mądry komentarz. Potem przypomniałam sobie, że nie umiem pisać mądrych komentarzy.
Sama fabuła, świat przedstawiony naprawdę mi się spodobał. Numery zamiast imion, brak uczuć, kolorów - uwielbiam takie klimaty!
Chyba tylko ja lubię ojca Fnetsa, ale jestem sadystycznym Krukiem, mogę xD.
Fnets... jak ja uwielbiam jego postać! Fakt, zbyt przystojny nie jest, ale i tak... awww. I Roksana, która rozwala system swoją niewinnością. I sceny z Fnetsem i Roksaną! I Fnets aka psychopata!
Nie wspominając już o Airze, Air to osobna historia, Air wygrywa wszystko. Aira nie da się nie kochać, on jest wspaniały po prostu! Trochę przypomina mi Finnicka z Igrzysk Śmierci, ale to sprawia, że jest jeszcze fajniejszy.
Kundla nie lubię. I lubię go zarazem. Lubiłam go w retrospekcji, bo wyobraziłam go sobie jako takiego puchatego, człekokształtnego psa xD.
Tyle tajemnic, tyle niedopowiedzeń, a następnego rozdziału nie ma. W sumie, sama wstawiam rozdziały raz na miesiąc xD. Będę czekać z niecierpliwością na kolejną część, bo ta historia jest wspaniała i... i jej bohaterowie są wspaniali!
Weny!
~ MeredithSaeth
Zasłużona naklejka:
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro