,,Protestuje''
Każdego dnia moje serce staje przed sądem,
I każdego dnia otrzymuje ten sam wyrok.
Nawet jeśli całe w bólu, dalej jest tchnące,
Pewnego dnia i tak dosięgnie je głuchy mrok.
Każdego dnia przed sądem staje moja miłość,
Protestuje, ale wyrok ciągle jest ten sam.
Protest będzie oddalony przez moją chciwość,
Sąd krzyczy: Jesteś winna. Ale się nie zgadzam.
Każdej nocy wzywa mnie sąd, lecz protestuje,
I za każdym razem protest jest oddalony.
Chociaż ja, przez cały czas sercem się kieruje,
To jakby cały mój świat został oskarżony.
Sąd krzyczy: Jesteś winna! Winna! Winna! Winna!
I w końcu sama zaczynam w to wierzyć.
Bo czy ta bardzo piękna, ptaszyna niewinna,
Swoim słowom zaprzeczonym może uwierzyć?
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro